Profesor Małgorzata Fuszara, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania wystąpiła do radnych Zakopanego o podjęcie uchwał związanych z przeciwdziałaniem przemocy domowej. Ci jednak nie zamierzają w najbliższym czasie ich przyjmować.
Profesor Małgorzata Fuszara, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania wystąpiła do radnych Zakopanego o podjęcie uchwał związanych z przeciwdziałaniem przemocy domowej. Ci jednak nie zamierzają w najbliższym czasie ich przyjmować.
Wymóg opracowania i realizacji gminnego programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie oraz powołania zespołu interdyscyplinarnego, do którego trafiają przypadki domowej agresji, nałożyła na samorządy nowelizacja ustawy z 19 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (Dz.U. nr 180, poz. 1493 ze zm.). Mimo że weszła ona w życie 1 sierpnia 2010 r., to Zakopane pozostaje jedyną gminą w Polsce, która nie przyjęła odpowiednich uchwał.
Jak zwraca uwagę minister Małgorzata Fuszara, obydwa zadania stanową kluczowy element systemu przeciwdziałania przemocy w rodzinie na szczeblu lokalnym, ponieważ dzięki nim pomoc dla osób doświadczających agresji może być udzielana blisko miejsca zamieszkania. Natomiast brak programu i zespołu interdyscyplinarnego ogranicza lub wręcz uniemożliwia podejmowanie skutecznych działań w walce z przemocą domową. Dlatego pełnomocnik ds. równego traktowania zaapelowała o podjęcie niezbędnych uchwał.
Radni Zakopanego od samego początku byli przeciwni realizacji zadań związanych z przeciwdziałaniem agresji w rodzinach. Co więcej, w 2012 r. zaskarżyli część przepisów ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. W swoim wniosku wskazywali m.in., że działalność zespołów interdyscyplinarnych godzi w autonomię rodzin, ponieważ prowadzi do ich inwigilacji poprzez administracyjny system nadzoru. Ponadto ich zdaniem instytucjami, które są właściwymi do przeciwdziałania przemocy domowej, są policja, prokuratura i sądy, a nie gmina.
Trybunał nie uznał tych zarzutów za zasadne i w kwietniu 2014 r. postanowił umorzyć postępowanie w sprawie wniosku rady miasta. Swoją decyzję tłumaczył tym, że radni sformułowali je w sposób ogólny i nie poparli żadnymi dowodami, które miałyby przemawiać za niekonstytucyjnością zaskarżonych przepisów. Po tym zdarzeniu Janusz Majcher, który wówczas był burmistrzem Zakopanego, zapowiadał, że pozbawienie radnych argumentów kwestionujących funkcjonowanie zespołów interdyscyplinarnych, otworzy drogę do przyjęcia uchwał.
Jednak do tej pory nie zostały one przyjęte i mimo wystąpienia minister Małgorzaty Fuszary nic nie wskazuje na to, że wkrótce tak się stanie. – Rada miasta nie planuje w najbliższym czasie wprowadzenia uchwał do porządku obrad – informuje Agata Pacelt z Urzędu Miasta Zakopane.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama