Stolica nadal nie potrafi poradzić sobie z prawnym uregulowaniem kwestii śmieci. Regionalna izba obrachunkowa zakwestionowała część postanowień zawartych w uchwałach Rady Warszawy w sprawie opłat za gospodarowanie odpadami.
Chodzi o sposób, w jaki radni zróżnicowali stawki opłat za śmieci. Ustalili, że w budynkach jednorodzinnych, w których wyodrębniono dwa lokale mieszkalne, opłata za każdy z nich będzie wynosić 50 proc. podstawowej stawki wynoszącej 89 zł na miesiąc dla domu jednorodzinnego, w którym do wyodrębnienia lokali nie doszło. Dzięki takiemu rozwiązaniu ciężar opłaty byłby rozłożony po równo na mieszkańców dwóch lokali w jednym budynku, bo każdy z nich płaciłby 44,50 zł.
Prawo do takiego rozróżnienia wysokości opłat w zależności od rodzaju zabudowy daje samorządowcom art. 6j ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 391 z późn. zm.), ale jak zauważyła RIO, powinno to następować poprzez określenie konkretnych kwot dla różnych budynków.
„Obniżenie opłaty o wskazane wartości procentowe, sprowadziło się w istocie do udzielenia ulgi. Kolegium zauważa, że żaden przepis ustawy (...) nie wyposaża rady miasta w takie kompetencje” – czytamy w decyzji RIO.
Stołecznym radnym noga powinęła się również przy pracy nad wzorem i trybem składania przez mieszkańców deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Zgodnie z art. 6n ustawy rada może określić wykaz dokumentacji potwierdzających dane wpisane do deklaracji. Tak też zrobili warszawscy rajcowie. W swojej uchwale wymienili dokumenty, które mogą stanowić dowód na liczbę osób zamieszkałych na nieruchomości, ale też na ilość dostarczonej i zużytej w danym domu wody.
Wcześniej w stolicy przyjęto, że w budynkach wielorodzinnych opłaty za odpady będą zależały tylko od liczby osób w nich zamieszkałych. Dlatego w kontekście ustalania wysokości podatku śmieciowego i ewentualnej kontroli prawidłowości tych wyliczeń nie jest ważna ilość konsumowanej przez mieszkańców wody, bo nie pokazuje, ile faktycznie osób rezyduje na co dzień w danym lokalu.
„W związku z tym weryfikacja danych zawartych w deklaracji dla nieruchomości, na której zamieszkują mieszkańcy, nie może być dokonywana za pomocą innej metody ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, np. od ilości dostarczonej i zużytej wody” – wskazało Kolegium RIO.
ORZECZNICTWO
Uchwały Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Warszawie nr 8.184.2013 i nr 8.185.2013. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia