Maciej Chmielowski z biura prasowego UOKiKu powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że niektóre gminy stawiają wymagania wyższe, niż określone prawem.
Tak było w przypadku gminy Dopiewo w województwie wielkopolskim, która wymuszała darowizny od firm ubiegających się o zgodę na budowę przyłącza kanalizacyjnego oraz wodociągowego.
Z kolei niektóre przedsiębiorstwa chcą ponosić jak najmniejszą odpowiedzialność za usterki.
Przedsiębiorstwo wodno - kanalizacyjne w Pionkach w województwie mazowieckim nie chciało odpowiadać za część przerw w dostawie wody lub odbiorze ścieków.
Na większość gmin i spółek UOKiK nie nałożył kary finansowej, bo dobrowolnie zaprzestały stosowania niedozwolonych praktyk.