Samorządy współpracują z organizacjami pozarządowymi, bo muszą, ale oceniają je bardzo nisko.
Niechęć do współpracy ze strony urzędników, roszczeniowe postawy pracowników organizacji pozarządowych i ich słabe przygotowanie merytoryczne – taki nieciekawy obraz wyłania się z badań przeprowadzonych przez Stowarzyszenie Klon/Jawor oraz Instytut Spraw Publicznych.
O tym, że współpraca urzędników samorządowych z organizacjami pozarządowymi nie układa się najlepiej, świadczy ankieta stowarzyszenia przeprowadzona wśród 1,1 tys. urzędników gminnych. W badaniu mieli oni wskazać główne grzechy, jakie ich zdaniem popełniają przedstawiciele organizacji pozarządowych we współpracy z urzędami. Ankieta była anonimowa.
Być może stąd tak ostra ocena wystawiona przez urzędników. Zarzucają oni organizacjom roszczeniową postawę, zgodnie z którą uważają, że gmina powinna je stale finansować, bez potrzeby ogłaszania konkursów czy przygotowywania projektów. Do tego urzędnicy wskazują na słabe przygotowanie merytoryczne działaczy pozarządowych (np. brak znajomości przepisów), bierność np. w poszukiwaniu środków poza gminą lub utrzymywaniu przyjaznych i regularnych kontaktów z urzędem oraz nadmierne oczekiwania wobec samorządów.
Zdaniem Jadwigi Przewłockiej ze Stowarzyszenia Klon/Jawor wina za taki stan rzeczy leży po obu stronach. – Organizacje napotykają w urzędach na duży opór przed współpracą z nimi oraz barierę formalnych wymagań. Z kolei według samorządowców ogromnym problemem jest np. niewystarczająca znajomość przepisów wśród działaczy i pracowników organizacji czy nieprzestrzeganie obowiązków formalnych. Obie strony zresztą podnoszą problem ogromnej liczby przepisów, biurokracji i nadmiernie skomplikowanych formalności – mówi Przewłocka.
Nie najlepiej współpracę samorządów i organizacji ocenia też Instytut Spraw Publicznych. W badaniach przeprowadzonych przy udziale m.in. Ministerstwa Pracy i Związku Miast Polskich wykorzystano specjalny procentowy wskaźnik oceniający jakość współpracy.
W omawianym przypadku wynik 100 proc. oznacza wręcz idealne relacje. Do tego jednak sporo nam brakuje, bo średnia ocena dla całego kraju wyniosła zaledwie niecałe 40 proc. Najgorzej wypadło woj. mazowieckie (z oceną 33,6 proc.) i podlaskie (34,1 proc.). Najlepiej formę współpracy samorządów z organizacjami oceniono w woj. warmińsko-mazurskim (45,7 proc.). Główne problemy, jakie wykazało badanie, to nierówność stron czy niedostatek kultury współpracy.
– Urzędnicy też mają wady. Ale spotykają się tu dwa kompletnie różne światy, więc oczywiste jest, że w relacjach będzie iskrzyć – przyznaje dyrektor biura Związku Miast Polskich Andrzej Porawski. Zaznacza jednak, że większe miasta starają się te napięte relacje rozładować, tworząc centra obsługi organizacji, gdzie działacze mogą uzyskać pomoc np. w przygotowaniu wniosku czy sprawozdania. Ale wciąż bierność jest powszechna wśród pozarządowych działaczy. – Tak naprawdę tylko ok. 10 proc. organizacji składa wnioski o jakiekolwiek dotacje i ciągle są to te same podmioty – mówi Porawski. Zdaniem przedstawicieli Instytutu Spraw Publicznych państwo powinno częściej powierzać realizację zadań publicznych organizacjom pozarządowym, np. w trybie przewidzianym w ustawie o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Gwarantowałoby to poziom dofinansowania ze strony administracji publicznej niezbędny do wykonania zadania.
Można też pójść w ślady Wielkiej Brytanii, gdzie urzędy państwowe i organizacje trzeciego sektora wydają wspólne biuletyny, gazety lokalne, tworzą strony internetowe i organizują doroczne konferencje. Ale do tego potrzebna jest jeszcze wola współpracy, a tego żadne przepisy nie są w stanie uregulować.

Komentarz prawny

dr Grzegorz Makowski, socjolog z Instytutu Spraw Publicznych, wykładowca Collegium Civitas
Głównym instrumentem prawnym modelującym współpracę między organizacjami pozarządowymi i administracją samorządową jest ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie z 2003 r. Tam opisane są główne wartości i zasady, wymienione są formy współpracy. Ustawa przyczyniła się do intensyfikacji współpracy między organizacjami i samorządami. Badania, które przeprowadziliśmy, pokazały, że potencjał prawa jako instrumentu budowania lepszej współpracy między organizacjami i samorządami jest na wyczerpaniu. Prawo nie rozwiąże braku kultury współpracy, dobrej woli lokalnych decydentów czy braku kreatywności organizacji. W przepisach nie da się zadekretować przestrzegania zasad partnerstwa czy dbałości o jakość relacji. Wyzwaniem jest intensyfikowanie współpracy w gminach. Indeks Jakości Współpracy pokazuje, że na 100 możliwych punktów relacje międzysektorowe można ocenić zaledwie na 39,9 punktu.