Poczta Polska podjęła wiele środków w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Nie przeszkodzi to jednak osobom objętym kwarantanną w skorzystaniu ze swoich uprawnień.
Poczta Polska podjęła wiele środków w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Nie przeszkodzi to jednak osobom objętym kwarantanną w skorzystaniu ze swoich uprawnień.
Poczta mimo aktualnej sytuacji epidemicznej planuje w dalszym ciągu doręczać przesyłki. Zastrzegła jednak, że będzie to robić z wyłączeniem osób, w stosunku do których wydane zostaną decyzje administracyjne lub inne postanowienia ograniczające taką możliwość. Oznacza to, że osoba na kwarantannie nie otrzyma korespondencji. Wątpliwość powstała w momencie, w którym uświadomiono sobie, że niejednokrotnie decyzje o objęciu kwarantanną miałyby być doręczane drogą listowną. Czym innym jest bowiem powiadomienie o konieczności odosobnienia udzielone ustnie bądź telefonicznie, czym innym pisemna decyzja w tej sprawie, która będzie np. potrzebna przy zgłoszeniu sytuacji pracodawcy czy złożeniu wniosku o wypłatę zasiłku chorobowego.
Stąd pytania o to, jak będą wyglądać procedury związane z doręczeniami decyzji – osoba objęta kwarantanną nie może iść na pocztę, listonosz nie może zapukać do jej drzwi, mało kto udzielił pełnomocnictwa, które umożliwiałoby odbiór przesyłek osobie trzeciej.
Poczta tłumaczy, że przesyłki polecone (w tym również pochodzące od organów administracji publicznej) będą przechowywane adresatom objętym kwarantanną w placówce. Co ważne – przechowane, a nie awizowane. Oznacza to, że przesyłka przez cały czas kwarantanny będzie traktowana, jakby w dalszym ciągu trwał jej transport. Przekłada się to na prosty skutek – dopóki kwarantanna się nie skończy, dopóty nie zostanie podjęta próba doręczenia, nie rozpocznie się tym samym 14-dniowy termin na jej podjęcie. Dzięki temu adresaci spodziewający się otrzymania decyzji nie będą stali przed dylematem, czy złamać zakaz wychodzenia z domu w celu odbioru dokumentu koniecznego do udowodnienia swojego uprawnienia przed ZUS, czy zaryzykować zwrot odpisu decyzji do nadawcy.
Dopiero w momencie, w którym dana osoba zakończy okres kwarantanny, podjęta zostanie pierwsza próba doręczenia listu. I znów – nie pozostawienia awizo, ale doręczenia przesyłki. Stworzy to fikcję, jakby okres przechowywania przesyłki w placówce nie miał w ogóle miejsca. Co za tym idzie – osoba objęta kwarantanną nie będzie ponosiła żadnych ujemnych skutków braku możliwości odbioru korespondencji pocztowej.
Zastosowanie takiej metody jest możliwe, bowiem na podstawie rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie ogłoszenia na terenie Polski stanu epidemii (Dz.U. z 2020 r. poz. 491) Poczta Polska uzyskuje od organów inspekcji sanitarnej listy osób objętych kwarantanną. Oznacza to z jednej strony, że nie ma konieczności zgłaszania listonoszowi, że pozostaje się w kwarantannie, z drugiej – istnieje małe prawdopodobieństwo kontaktu pracownika poczty z osobą, która zataiłaby fakt odbywania odosobnienia.
Kolejne wątpliwości pojawiły się w związku z tym, że dokument decyzji o objęciu kwarantanną należy przedłożyć pracodawcy lub Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych.
Aktualnie osoba może zostać objęta kwarantanną na dwa sposoby. Pierwszy to decyzja inspektora sanitarnego – dotyczy to sytuacji, w których doszło do bezpośredniego kontaktu z osobą zakażoną, np. w trakcie podróży. Druga zaś ma miejsce automatycznie po przekroczeniu granicy RP przez osobę wracającą do kraju po 15 marca 2020 r.
W pierwszym przypadku decyzja obejmuje 14 dni od dnia po kontakcie z zakażonym. W takiej sytuacji osoba jest informowana telefonicznie o nałożeniu kwarantanny oraz o okresie, w jakim będzie ona obowiązywała. Natomiast sam dokument zostaje przesłany za pośrednikiem operatora pocztowego. Co istotne – brak doręczenia decyzji nie wstrzymuje jej wykonania. Osoba, z którą skontaktowały się odpowiednie służby, jest zobowiązana natychmiast zastosować się do poleceń inspekcji sanitarnej, zgodnie z treścią dokumentu, który dopiero zostanie jej doręczony – z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością – dopiero po zakończeniu kwarantanny.
W drugim zaś przypadku obowiązek odbycia kwarantanny powstaje bez konieczności wydawania decyzji przez inspektorat sanitarny.
W zależności od tego, w jaki sposób została nałożona kwarantanna, problem doręczeń decyzji będzie nas dotyczyć bądź nie. W sytuacji przekroczenia granicy podstawą do wypłaty zasiłku chorobowego będzie wyłącznie pisemne oświadczenie o jej przekroczeniu, które sami wypełniamy. Zaś w przypadku objęcia kwarantanną na podstawie decyzji inspektora sanitarnego do udowodnienia, że zasiłek, o który wnioskowaliśmy wcześniej, w rzeczywistości nam się należał, konieczne jest przedłożenie decyzji. Przyjdzie ona do nas pocztą zgodnie z nowymi procedurami.
Z powyższą kwestią wiąże się również pytanie, w jakim terminie i od kiedy liczonym ubezpieczony ma przedłożyć dokument stanowiący podstawę objęcia go kwarantanną odpowiedniemu podmiotowi. I tak kolejno – w przypadku osoby, której stan odosobnienia jest związany z przekroczeniem granicy Polski po 15 marca 2020 r., oświadczenie należy złożyć do pracodawcy lub Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w ciągu trzech dni roboczych od daty zakończenia kwarantanny. Natomiast w przypadku osób, co do których podstawą była decyzja właściwej jednostki sanitarnej, żaden termin na złożenie oryginału dokumentu nie został wskazany. ZUS komentuje, że powinno mieć to miejsce oczywiście po zakończeniu kwarantanny, w momencie, w którym dysponujemy decyzją wysłaną do nas przez inspektorat sanitarny.
Przesyłki polecone będą przechowywane adresatom objętym kwarantanną w placówce. Oznacza to, że przez ten czas będą traktowane, jakby w dalszym ciągu trwał ich transport
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama