Po 16 latach urzędowania wójt wskutek przegranej w wyborach samorządowych żegna się z posadą. Czy odchodzący szef ma obowiązek zaznajomić nowego włodarza z urzędem i jego zadaniami?
Nie. Koniec kadencji powoduje rozwiązanie stosunku pracy z mocy prawa, zarówno gdy dotychczasowy wójt odchodzi z urzędu, jak i w sytuacji gdy nastąpił ponowny wybór na kolejną kadencję. Zgodnie z obowiązującymi przepisami wójt jest pracownikiem urzędu gminy. Jego stosunek pracy nawiązuje się na podstawie wyboru, a rozwiązuje wraz z wygaśnięciem mandatu.
W myśl art. 26 ust. 2 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 994 ze zm.) – kadencja wójta upływa w tym samym dniu, w którym upływa kadencja rady gminy, czyli po upływie 4 lat od poprzednich wyborów samorządowych. Stosunek pracy z wyboru rozwiązuje się co do zasady z chwilą wygaśnięcia mandatu z mocy art. 73 par. 2 kodeksu pracy. W tej sytuacji przyjąć należy, że mandat dotychczasowego wójta wygasa wtedy, kiedy nastąpi objęcie obowiązków przez następcę, czyli w dniu złożenia ślubowania. Dzień takiego ślubowania przez nowo wybranego wójta jest jednocześnie dniem rozwiązania stosunku pracy z wyboru przez jego poprzednika. W tej sytuacji pracodawca nie dokonuje żadnych czynności formalnych zmierzających do rozwiązania stosunku pracy poprzedniego włodarza. W przepisach brak konkretnych rozwiązań prawnych, w tym nakazów w stosunku do odchodzącego włodarza. Prawo stanowi jedynie o obowiązkach wobec odchodzącego. Pracodawca ma więc obowiązek wydać niezwłocznie świadectwo pracy, może również powstać konieczność wypłaty ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy i odpraw. Należy również dokonać rozliczenia pracownika z powierzonego mu do użytku służbowego mienia (np. telefonu komórkowego, laptopa). Jedyny obowiązek, jaki nałożony jest na odchodzącego wójta, to taki, że po upływie kadencji pełni swoją funkcję do czasu objęcia obowiązków przez jego następcę.
W zakresie konkretnych regulacji dotyczących formalnego przekazywania obowiązków przepisy milczą. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby ustępujący włodarz kurtuazyjnie oprowadził po urzędzie swojego następcę.