Największa od wielu lat nowelizacja umożliwia m.in. korzystanie z tzw. utworów osieroconych i niedostępnych w obrocie handlowym. Wydawcy, podobnie jak autorzy, dostaną wynagrodzenie za wypożyczenia biblioteczne. Jednocześnie poszerzono katalog dozwolonego użytku.
Rok 2015 przyniósł istotne zmiany w regulacjach prawa autorskiego i praw pokrewnych. Najpierw – w połowie roku – uchwalono tzw. małą nowelizację ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz. U. z 2006 r. nr 90, poz. 631, ze zm.; dalej u.p.a.) [ramka poniżej]. Znacznie większe zmiany wprowadzono jednak tzw. dużą nowelizacją z 11 września 2015 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy o grach hazardowych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1639). Ta kolejna nowelizacja ma na celu poszerzenie dostępu do utworów i przedmiotów praw pokrewnych w granicach określonych przez prawo unijne oraz międzynarodowe. Wprowadzone zmiany wynikają w szczególności z nowych, jeszcze nieimplementowanych do prawa polskiego dyrektyw Unii Europejskiej. W niektórych jednak obszarach, jak np. w odniesieniu do udostępniania zasobów przechowywanych przez instytucje kultury oraz utworów znajdujących się w domenie publicznej, ustawodawca wykroczył poza minimum wynikające z obowiązku implementacji.
Nowelizacja dotyczy kwestii: optymalizacji i doprecyzowania przepisów o dozwolonym użytku publicznym, wprowadzenia wynagrodzeń za wypożyczenia biblioteczne, umożliwienia korzystania z utworów osieroconych i utworów niedostępnych w obrocie handlowym oraz likwidacji Funduszu Promocji Twórczości. Zmiany mają więc na celu ułatwienie legalnego dostępu do twórczości w inny sposób niż wyłącznie na podstawie bezpośredniej zgody uprawnionego, ale z poszanowaniem podstawowych zasad prawa autorskiego.
Ustawa weszła w życie w życie 19 października br., jednak część przepisów zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2016 r.
Poniżej przedstawiono najważniejsze zmiany, które mogą istotnie wpłynąć na funkcjonowanie przedsiębiorców.
Dozwolony użytek w rozszerzonej formule
Doprecyzowano i powiększono katalog przypadków, w których można korzystać z utworu bez zgody uprawnionego. Prowadzący e-learning, czyli nauczanie przez internet, będą mieli prawo do wyjątku edukacyjnego, ale pod warunkiem że kierują kursy do określonego, zamkniętego kręgu odbiorców
Dozwolony użytek to szczególne, nieliczne sytuacje, w odniesieniu do których przepisy prawa pozwalają na korzystanie bez zgody uprawnionego z utworu bądź przedmiotu prawa pokrewnego. Jest to uzasadniane istnieniem ważnego interesu publicznego, dlatego dotyczy przede wszystkim korzystania z chronionych treści w celach edukacyjnych, naukowych i informacyjnych oraz związanych z korzystaniem z utworów oraz przedmiotów praw pokrewnych przez określone instytucje publiczne w celu realizacji ich zadań statutowych.
Jak wskazano w wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 18 września 2013 r. (sygn. akt I ACa 406/13): „Przepisy o dozwolonym użytku, wprowadzające wyjątki w sferze bezwzględnych praw autorskich, podlegają ścisłej interpretacji i nie można ich stosować w drodze analogii. Ewentualne wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść autora i uznać, że określona sfera eksploatacji, która nie jest wyraźnie wyłączona, wymaga jego zezwolenia”.
Wprowadzone zmiany w zakresie dozwolonego użytku implementują art. 5 dyrektywy 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie (Dz.Urz. UE z 2001 r. L 167, s. 10), który określa wyjątki od wyłącznych praw w zakresie zwielokrotniania i publicznego udostępnienia.
E-szkoły wykorzystają dzieła bezpłatnie
Nowela doprecyzowuje przepisy związane z wyjątkiem edukacyjnym, czyli prawem do bezpłatnego i niewymagającego udzielenia przez autora licencji wykorzystania dzieł w nauczaniu (w tym np. filmów, książek, artykułów prasowych). Nadal prawo to będzie przysługiwać wyłącznie instytucjom oświatowym, takim jak np. przedszkola, szkoły (państwowe, społeczne, prywatne), schroniska młodzieżowe, ogniska artystyczne, uczelnie czy jednostki naukowe.
W ramach nowych przepisów rozszerzono dozwolony użytek edukacyjny o e-learning, czyli nauczanie przez internet adresowane do określonego, zamkniętego kręgu odbiorców. Ten ostatni warunek polega na tym, że instytucja edukacyjna będzie mogła zorganizować kursy online i zwielokrotniać materiały – ale musi wiedzieć, kto z tych kursów korzysta. Dlatego niezbędna będzie identyfikacja kursantów, np. przy użyciu loginu lub e-maila.
Incydentalne, czyli niezamierzone i przypadkowe
Ustawodawca wprowadza w art. 292 u.p.a. nowe dla polskiego prawa autorskiego pojęcie dozwolonego incydentalnego użytku utworów, a więc wykorzystanie utworów w sposób niezamierzony i niestanowiący istotnej części przekazu, np. pojawiających się w tle amatorskiego materiału udostępnionego przez użytkownika internetu. Użycie ma incydentalny charakter wtedy, gdy materiał, w którym wykorzystano utwór, miałby takie samo znaczenie i wartość, gdyby do włączenia w sposób niezamierzony nie doszło. Przykładowo fotografowany na otwarciu wystawy artysta może mieć na koszulce chroniony prawem autorskim znak czy wzór; w tle nagrywanego z kimś na ulicy wywiadu może być słyszalna muzyka. Przed nowelizacją późniejsze rozpowszechnianie tych utworów rodziło wątpliwości prawne.
Tymczasowe akty zwielokrotnienia bez zezwolenia
W art. 231 wprowadzono wyjątek, który potwierdza dopuszczalność dokonywania tymczasowych aktów zwielokrotnienia bez zezwolenia twórcy. Dotyczą one nieistotnych gospodarczo reprodukcji. Wiążą się one z licznymi codziennymi działaniami przy korzystaniu z komputera i internetu, w tym m.in. tworzeniem przez użytkownika końcowego podczas przeglądania stron internetowych kopii ekranowych czy kopii w pamięci podręcznej na twardym dysku komputera. Muszą to być jednocześnie działania, które nie mają samodzielnego znaczenia gospodarczego, lecz są integralną i niezbędną częścią procesu technologicznego, którego celem jest wyłącznie umożliwienie przekazu utworu w systemie teleinformatycznym pomiędzy osobami trzecimi przez pośrednika lub zgodnego z prawem korzystania z utworu. Przez zgodne z prawem korzystanie z utworu należy rozumieć korzystanie zarówno na podstawie licencji ustawowej, jak i umowy.
Nagrania efemeryczne bez wynagrodzenia dla twórców
Przesądzono jednoznacznie, że nagrania efemeryczne są formą korzystania z utworów w ramach dozwolonego użytku.
Doprecyzowano dotychczasowy art. 22 u.p.a., który zezwalał organizacjom nadawczym na dozwolony użytek chronionych utworów w zakresie nagrań efemerycznych (tymczasowych) i przeniesiono go do przepisów o dozwolonym użytku jako art. 232 u.p.a. Utrwalenie utworu to jedno z pól eksploatacji, a za korzystanie z utworu na każdym polu eksploatacji przysługuje twórcy odrębne wynagrodzenie. Licencja określona w tym przepisie stanowi zatem szczególny przypadek zezwolenia na zwielokrotnianie. Ma istotne znaczenie zwłaszcza dla działalności nadawców telewizyjnych oraz radiowych, których programy w znacznym stopniu są audycjami wcześniej nagranymi, a nie nadawanymi na żywo. Pozwala im na utrwalanie utworów na potrzeby własnych nagrań.
Instytucje te mogą korzystać z efemerycznych utrwaleń pod określonymi warunkami: po pierwsze, utrwalenia mają być sporządzone za pomocą własnych środków (a nie np. kupione), po drugie, mają być sporządzone dla własnych nadań (a nie do przekazania innemu podmiotowi), po trzecie, celem tego działania ma być korzystanie z utworu zgodne z prawem. Warunki te muszą być spełnione łącznie.
Po upływie miesiąca od dnia wygaśnięcia uprawnienia do nadania nagrania efemeryczne powinny zostać usunięte, chyba że za ich zachowaniem przemawia wyjątkowy dokumentalny charakter. Jeśli natomiast nadawca chce utrwalać utwory w celu ich zwielokrotniania i wprowadzania egzemplarzy do obrotu, to konieczne jest uzyskanie zezwolenia uprawnionych.
Aktualność informacji inaczej zdefiniowana
W art. 25 ust. 1 lit. b u.p.a. dozwolonym użytkiem informacyjnym objęto rozpowszechnienie artykułów na „aktualne tematy” zamiast dotychczasowych „aktualnych artykułów”. Z pozoru nieznaczna zmiana ma istotne znaczenie, gdyż przywraca zamysł, któremu służył wyjątek, tj. szybki przekaz bieżącej problematyki, aktualnych informacji. Przez lata w przepisach u.p.a. pokutowało bardziej surowe rozwiązanie niż przyjęte w regulacjach unijnych, które uzasadniano błędnym polskim tłumaczeniem dyrektywy 2001/29/WE. Obecnie dokonano korekty. Jest to zmiana nie tylko semantyczna, lecz także mająca wymiar praktyczny. Przykładowo aktualnymi artykułami będą opublikowane niedawno szerokie opracowania analityczne, które nie muszą być związane z aktualnymi wydarzeniami.
Przemówienia publiczne nie tylko dla prasy
Dodany art. 261 u.p.a. reguluje wyjątek dotyczący użytku przemówień publicznych, pozwalający każdemu na korzystanie z przemówień publicznych, a także fragmentów wykładów publicznych oraz innych wystąpień o podobnym charakterze. Może ono następować w granicach uzasadnionych celem informacji. Dotychczas ten rodzaj dozwolonego użytku publicznego mógł być wykorzystywany wyłącznie przez podmioty profesjonalne zajmujące się tworzeniem i dystrybucją informacji. Obecnie zrezygnowano z ograniczeń podmiotowych i korzystać z przemówień może każdy zainteresowany w granicach określonych celem informacji.
Plakat i fotografia dozwolone jako cytat
W odniesieniu do kolejnego ważnego przypadku dozwolonego użytku – cytatu – zmieniono m.in. jego zakres przedmiotowy, który był dotychczas ograniczony wyłącznie do „urywków utworów i drobnych utworów w całości”. Został on rozszerzony poprzez wskazanie możliwości cytowania w całości utworów plastycznych oraz fotograficznych. Dotychczas pojawiały się wątpliwości, czy są one rodzajem drobnych utworów, których cytowanie jest w całości dozwolone. W art. 291 u.p.a. wyraźnie wskazano kilka form artystycznej wypowiedzi, tj. parodię, karykaturę i pastisz, które zdaniem ustawodawcy zasługiwały na szczególne wyodrębnienie dla zastosowania cytatu – a w praktyce specyficznej dla gatunku modyfikacji. Użycie w nich cytatów było dotychczas w dużej mierze kwalifikowane jako uzasadnione prawami gatunku twórczości.
Rezygnacja z analogowych przeglądów prasy
Nowelizacja zakończy dotychczasowe spory o komercyjne wykorzystywanie tekstów prasowych pod szyldem przeglądów prasy. Firmy zajmujące się dostarczaniem prasówek czekają znaczne zmiany.
Usunięto art. 30 u.p.a. zawierający licencję ustawową na rzecz ośrodków informacji i dokumentacji dla tworzenia analogowych przeglądów prasy. Przepis ten niekiedy był nieprawidłowo wykorzystywany jako uzasadnienie dla profesjonalnej działalności gospodarczej o odmiennym charakterze polegającej na cyfrowym press-clippingu, czyli monitorowaniu mediów. Ze względu na brak w dyrektywach unijnych wyjątku, który umożliwiałby uregulowanie, w ramach dozwolonego użytku, cyfrowego korzystania z utworów w podobny sposób jak dotychczas – zrezygnowano z tego rozwiązania.
W chwili obecnej nie powinno już budzić wątpliwości, że w przypadku braku zastosowania któregoś z wyjątków dozwolonego użytku na rozpowszechnianie materiałów/artykułów lub ich części wymagane jest wykupienie licencji.
Ułatwienia dla szkół i instytucji
Wprowadzona zmiana w art. 31 u.p.a. regulującym dozwolony użytek w zakresie publicznego wykonywania utworów w trakcie ceremonii religijnych oraz uroczystości państwowych wyraźnie oddzieliła je od korzystania z utworów w trakcie imprez szkolnych i akademickich. Zrezygnowano z wymogu korzystania wyłącznie z już „rozpowszechnionych utworów” w ramach ceremonii religijnych oraz oficjalnych uroczystości organizowanych przez władze publiczne. Z kolei odnośnie do imprez szkolnych oraz akademickich rozszerzono dozwolony użytek o korzystanie na polach eksploatacji: publicznego wykonania oraz publicznego odtwarzania, przy czym nie może ono następować na odległość. Zmiana ta umożliwia np. publiczne odtwarzanie utworów czy wyświetlanie tekstów piosenek, np. do karaoke, podczas trwania uroczystości. Trzeba podkreślić, że korzystanie z utworów nie może się łączyć z osiąganiem korzyści majątkowej.
Bezpłatnie także przy promocji publicznych wystaw
Zmiany wprowadzone art. 333 ust. 1 u.p.a. regulują kwestię bezpłatnego korzystania z utworów w celu reklamy publicznie dostępnej wystawy lub reklamy publicznej sprzedaży tych utworów. Jednak korzystanie to jest możliwe jedynie w zakresie uzasadnionym promocją takiej wystawy lub sprzedaży.
Przyjęte rozwiązanie umożliwia promocję publicznych wystaw oraz sprzedaż utworów, także za pośrednictwem Internetu. Również w tym przypadku nie musi być spełniony warunek wcześniejszego rozpowszechnienia utworów, dzięki czemu możliwa jest promocja w Internecie także takich utworów, które nie zostały jeszcze udostępnione publicznie.
Jednak przepisy nie są do końca precyzyjne. W ust. 2 tego przypisu wskazano przykładowe formy korzystania z utworów w zakresie i celu, na jaki pozwala ust. 1, wykorzystując do tego zapisy usuniętego art. 33 ust. 2 u.p.a. Użycie w tym przepisie dotychczasowego pojęcia „egzemplarz”, które rozumiane jest jako fizycznie istniejąca, materialna kopia utworu, może rodzić wątpliwość co do jego udostępniania online. Wydaje się to pewną niekonsekwencją, biorąc pod uwagę, że w ust. 1 dla umożliwienia działań w Internecie pojęcie „egzemplarz” właśnie usunięto.
Mała nowelizacja
W pierwszej połowie roku uchwalono ustawę z 15 maja 2015 r. o zmianie ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2015 r. nr 994). Zasadniczym celem małej nowelizacji było wdrożenie do polskiego porządku prawnego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/77/UE z 27 września 2011 r. dotyczącej zmiany dyrektywy 2006/116/WE w sprawie czasu ochrony prawa autorskiego i niektórych praw pokrewnych (Dz.Urz. UE z 2006 r. L 265, s. 1).
Wprowadzono zmianę polegającą na ujednoliceniu czasu ochrony utworów słowno-muzycznych niezależnie od ich kwalifikacji jako utworów współautorskich. Wydłużono również czas ochrony praw pokrewnych (praw do artystycznych wykonań i do fonogramów) z 50 do 70 lat od momentu publikacji lub rozpowszechnienia w inny sposób przedmiotów tych praw. Uzasadnieniem dla wydłużenia ochrony jest to, że obecny krótszy okres ochrony może nie chronić artystycznych wykonań w całym okresie życia artysty wykonawcy. Wydłużono również do 70 lat prawa producentów do fonogramów, wprowadzając jednocześnie kilka ograniczeń uprawnień producentów na rzecz artystów wykonawców. W szczególności stworzono artystom wykonawcom możliwość odzyskania praw uprzednio przeniesionych na producenta fonogramu, jeżeli ten nie wprowadza do obrotu wystarczającej liczby fonogramów, która zaspokajałaby racjonalne potrzeby odbiorców, albo nie udostępnia go publicznie w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym.
Likwidacja Funduszu Promocji Twórczości
Na korzystne zmiany mogą liczyć producenci i wydawcy utworów, które nie korzystają z ochrony autorskich praw majątkowych. Uchylono art. 40 u.p.a. przewidujący obowiązek zapłaty przez producentów i wydawców egzemplarzy utworów, które nie korzystają z ochrony autorskich praw majątkowych, określonej sumy (5–8 proc. wpływów brutto ze sprzedaży tych utworów) na Fundusz Promocji Twórczości.
Tym samym wydawanie utworów będących w domenie publicznej nie będzie podlegało żadnym opłatom, a Fundusz Promocji Twórczości zostanie zlikwidowany 31 grudnia 2015 r.
Dzieła bez właścicieli praw bardziej dostępne
Ułatwiono dostęp do utworów osieroconych i tzw. out-of-commerce. W przypadku tych pierwszych konieczne będą jednak uprzednie staranne poszukiwania osób posiadających majątkowe prawa autorskie do utworu lub fonogramu
Odrębny obszar działań regulacyjnych wiąże się z implementacją dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/28/UE z 25 października 2012 r. w sprawie niektórych dozwolonych sposobów korzystania z utworów osieroconych (Dz.Urz. UE z 2012 r. L 299, s. 5). Określa ona zasady korzystania w ramach dozwolonego użytku z utworów, do których prawdopodobnie nie wygasły autorskie prawa majątkowe, a jednocześnie nie ma możliwości dotarcia do dysponentów tych praw w celu uzyskania ich zgody na legalną eksploatację. W zbiorach polskich instytucji kulturalnych znajduje się wiele książek lub ich części, czasopism czy utworów muzycznych i filmowych, które z powodu nieznajomości ich autora są wyłączone z użytkowania.
Staranne poszukiwania poprzedzą wykorzystanie
W przypadku utworu osieroconego konieczne jest przeprowadzenie starannych poszukiwań autorów lub osób posiadających majątkowe prawa autorskie do utworu lub fonogramu. Odpowiedzialne w tym zakresie są instytucje, które chcą eksploatować utwór osierocony. Przyjęto rozwiązania, które pozwolą wykorzystać dzieło sieroce, przy jednoczesnym zobowiązaniu organizacji zbiorowego zarządu (dalej: OZZ), żeby wyszukała autora, twórcę czy wydawcę. Ma to na celu wykorzystanie wszelkich możliwości pozwalających na zrekompensowanie płatności, które wpłynęły na konto OZZ za wykorzystanie dzieła osieroconego.
Archiwa, instytucje oświatowe, uczelnie, jednostki naukowe oraz inne instytucje mogą digitalizować te utwory oraz udostępniać je w internecie na podstawie umowy licencyjnej zawartej z OZZ. Poza zakresem tej regulacji znajdują się samodzielne utwory plastyczne i fotograficzne, przy czym nie dotyczy to zakresu, w jakim zostały włączone do innych publikacji (np. zdjęcia w książce). Problemy z ustaleniem i odnalezieniem podmiotów uprawnionych mogą dotyczyć nie tylko utworów i związanych z nimi praw autorskich, lecz także przedmiotów praw pokrewnych, dlatego regulacje dotyczące utworów osieroconych odnoszą się odpowiednio także do praw pokrewnych (art. 101 u.p.a.).
Out-of-commerce znów ujrzą światło dzienne
Nowelizacją objęto również korzystanie z utworów niedostępnych w obrocie handlowym (out-of-commerce) przez archiwa, instytucje oświatowe, uczelnie, jednostki naukowe oraz instytucje kultury. Wskazane podmioty będą mogły takie utwory digitalizować i udostępniać w internecie na podstawie umowy licencyjnej zawartej z OZZ. Uregulowanie statusu dzieł niedostępnych w obrocie handlowym powinno ułatwić dostęp w szczególności do książek i czasopism, które często stanowią źródło informacji gdzie indziej niedostępnych dla obywateli czy przedsiębiorców. Dziełami out-of-commerce są utwory wydane przed 1994 r. (np. numery gazet z wcześniejszych lat), których nie można kupić ani w tradycyjnym obrocie, ani w internecie. Dzieła takie znajdują się w pojedynczych bibliotekach i dostęp do nich w innych miejscach nie jest możliwy.
Uregulowano to zagadnienie ustawowo w szczególności ze względu na brak w Polsce porozumienia w odniesieniu do dzieł out-of-commerce pomiędzy organizacjami reprezentującymi posiadaczy praw i użytkowników. Skorzystano w pewnym zakresie z rozwiązań zawartych w porozumieniu z 20 września 2011 r. Memorandum of Understanding „Key Principles on the Digitisation and Making Available of Out-of-Commerce Works”. Określa ono kluczowe zasady digitalizacji i publicznego udostępniania utworów niedostępnych w handlu, zawarte zostało przez organizacje reprezentujące biblioteki, twórców i wydawców, w obecności komisarza ds. rynku wewnętrznego i usług. Zawiera również rekomendacje dotyczące ponadgranicznego dostępu do bibliotek cyfrowych.
Tego typu rozwiązanie można postrzegać jako otwarcie drogi w przyszłości dla ułatwień licencyjnych, których adresatami byliby wszyscy użytkownicy, np. w formie rozszerzonych licencji zbiorowych. Te ostatnie licencje były już zresztą rozważane jako jedna z możliwości prawnego rozwiązania problemu dzieł osieroconych, oprócz m.in. licencji obligatoryjnych i dozwolonego użytku.
Masowe wykorzystanie utworów powoduje, że właściciel praw autorskich nie ma de facto możliwości sprawowania pełnego nadzoru nad swoim utworem. Z innej strony, także dla użytkownika jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe, uzyskanie bardzo wielu licencji poprzez dotarcie do właścicieli. Niezbędne w tym przypadku jest pośrednictwo OZZ, które jednak również napotykają na określone ograniczenia. Nie mają bowiem uprawnień do udzielania licencji dotyczących wszystkich utworów (część właścicieli praw nie jest członkami organizacji). Właśnie w sytuacjach, w których niemożliwe byłoby uzyskanie indywidualnej licencji lub jej koszty byłyby nieracjonalnie wysokie, mógłby mieć zastosowanie ekstensywny zbiorowy zarząd występujący już w niektórych krajach (zwłaszcza skandynawskich).
Zapłata za publiczne użyczanie
Twórcy książek piszący w języku polskim, a także tłumacze na język polski i w pewnej części wydawcy dostaną wynagrodzenie z tytułu udostępniania egzemplarzy ich utworów przez biblioteki publiczne. Pieniądze mają pochodzić ze środków resortu kultury
Nowelizacja wprowadziła także, wymagane przez art. 6 dyrektywy 2006/115/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 12 grudnia 2006 r. w sprawie prawa najmu i użyczenia oraz niektórych praw pokrewnych prawu autorskiemu w zakresie własności intelektualnej (Dz.Urz. UE z 2006 r. L 376, s. 28), wynagrodzenie z tytułu publicznego użyczania egzemplarzy utworów. Użyczenie rozumiane jest jako przekazanie do ograniczonego czasowo korzystania, które nie ma na celu bezpośredniego lub pośredniego uzyskania korzyści majątkowej. Może być ono dokonywane wyłącznie przez instytucje dostępne dla publiczności, tzn. takie, które umożliwiają wypożyczanie egzemplarzy utworów przez szeroki krąg osób. Do otrzymywania wynagrodzenia za wypożyczenia biblioteczne wprowadzone nowelizacją uprawnieni będą twórcy utworów wyrażonych słowem, powstałych i opublikowanych w formie drukowanej w języku polskim, tłumacze utworów na język polski oraz twórcy utworów plastycznych i fotograficznych. W tym ostatnim przypadku chodzi o twórców takich elementów, które razem z warstwą słowną tworzą zamkniętą całość, jak np. komiks. Rekompensatę przewidziano także dla wydawców. Wypłatą takich wynagrodzeń zajmą się OZZ wyłonione w drodze konkursu. Środki na wynagrodzenie mają pochodzić z Funduszu Promocji Kultury zasilanego przez wpływy z opodatkowania gier hazardowych. Państwa członkowskie w różny sposób określają wysokość rekompensaty. W niektórych państwach wynagrodzenie związane jest wyłącznie z wypożyczaniem utworów słownych w formie drukowanej, jak w Polsce, w niektórych określono zakres szerzej, np. w Niemczech zdecydowano się na wynagrodzenie za wypożyczenia także wideogramów czy fonogramów. Jeśli chodzi o podział przeznaczonych na ten cel środków, w Polsce 75 proc. jest przeznaczone dla wszystkich wskazanych w przepisie kategorii twórców, a 25 proc. dla wydawców. Wynagrodzenie twórców nie podlega zrzeczeniu, zbyciu ani egzekucji. Takie rozwiązanie wynika z ochrony potencjalnie słabszego podmiotu, jakim jest twórca. Ograniczenie to nie dotyczy natomiast wydawców. Większość z nich jest przedsiębiorcami działającymi w formie spółek prawa handlowego i takie rozwiązanie (niezbywalność czy niepodleganie egzekucji) byłoby nieuzasadnionym utrudnieniem, np. dla przejścia tego prawa na następców prawnych wydawcy lub zaspokojenia z niego ewentualnych wierzycieli.
To nie koniec zmian
Kolejnym etapem zmian w prawie autorskim będzie nowelizacja mająca na celu implementację do polskiego porządku prawnego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/26/UE z 26 lutego 2014 r. w sprawie zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi oraz udzielania licencji wieloterytorialnych dotyczących praw do utworów muzycznych do korzystania online na rynku wewnętrznym (Dz.Urz. UE z 2014 r. L 84, s. 72). Termin implementacji upływa 10 kwietnia 2016 r.
Jest wiele zagadnień, które wymagają w najbliższym czasie rozważenia i odpowiedniego wprowadzenia do polskiego prawa autorskiego, w tym m.in. kwestia ułatwień licencyjnych dla wszystkich użytkowników, np. w formie wspominanych już wcześniej rozszerzonych zbiorowych licencji.