Po utworzeniu związku zawodowego wciąż obowiązują uzgodnienia dokonane z przedstawicielami pracowników. Przy okazji nowelizacji ustawy o związkach zawodowych, która ma rozszerzyć prawo koalicji, reprezentanci pracowników proponują też uregulowanie porozumień zawieranych przez pracodawcę z przedstawicielami załogi. Związki zawodowe zgłosiły taki postulat w trakcie debaty DGP poświęconej wspomnianym zmianom.
– W projektowanej nowelizacji brakuje uregulowania sytuacji, gdy firmie, w której do tej pory działało tylko przedstawicielstwo pracowników, pojawia się związek zawodowy. Nie jest jasne, jaka jest wówczas moc obowiązująca porozumień zawartych z pracodawcą przez przedstawicielstwo – wskazuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego NSZZ „Solidarność”.
Jest problem
Zgodnie z obecnymi przepisami, jeśli w firmie nie działają związki zawodowe, pracodawca może negocjować niektóre rozwiązania z przedstawicielami pracowników wyłonionymi w sposób przyjęty w danym przedsiębiorstwie.
Taka reprezentacja załogi ma prawo na przykład zawrzeć porozumienie z zatrudniającym w sprawie wydłużenia okresów rozliczeniowych czasu pracy (maksymalnie do 12 miesięcy) lub zawieszenia niektórych wewnątrzzakładowych przepisów ze względu na trudną sytuację ekonomiczną firmy (np. regulaminu nagród). Przepisy nie wskazują, że ustalenia te tracą moc obowiązującą w razie utworzenia związku zawodowego w przedsiębiorstwie, więc w praktyce zachowują one ważność także po tym fakcie.
– Data powstania organizacji związkowej to moment, od którego zgodnie z prawem można podejmować z nią rokowania i negocjacje nad zmianą lub nowymi regulacjami, szanując jednocześnie obowiązujące już zakładowe źródła prawa pracy – zauważa prof. Jacek Męcina, przewodniczący zespołu ds. prawa pracy Rady Dialogu Społecznego, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Zdarza się, że utworzony związek kwestionuje jednak moc obowiązującą porozumień zawartych wcześniej z przedstawicielami pracowników.
– Z praktyki znam przykład, gdy organizacja związkowa starała się podważyć obowiązywanie porozumienia dotyczącego czasu pracy – wskazuje dr Magdalena Zwolińska, adwokat z kancelarii DLA Piper Wiater.
Jej zdaniem przepisy są jednak w tym zakresie jasne, a próby ich zmiany, które mają na celu osłabienie roli przedstawicielstwa załogi, mogą negatywnie wpłynąć na dialog społeczny w firmie.
/>
– Pozbawienie mocy obowiązującej takich uzgodnień w razie powstania związku podważałoby pewność zawartych porozumień. Oznaczałoby to krok w tył w zakresie dialogu, bo obecnie pracodawcy, u których nie działają związki, chętnie podejmują rozmowy z przedstawicielstwem załogi – dodaje dr Magdalena Zwolińska.
Jeśli zatrudniający miałby świadomość, że w każdej chwili (czyli w razie utworzenia związku) wynegocjowane ustalenia mogą przestać obowiązywać, wykazywałby zapewne mniejszą chęć do prowadzenia dyskusji i zawierania kompromisu z pracownikami.
Firmy przeciw
Z tych względów pracodawcy nie popierają propozycji zmian w zakresie omawianych przepisów.
– Jesteśmy otwarci na rozmowy i widzimy potrzebę ich prowadzenia, ale nie w sprawie klauzul, które unieważniałyby poprzednie ustalenia pracodawcy z przedstawicielami załogi – wyjaśnia prof. Jacek Męcina.
Organizacje zrzeszające firmy podkreślają, że przedstawiciele pracowników inni niż związkowcy (nawet ci powoływani ad hoc) też są stroną dialogu społecznego.
– Ustalenia dokonane z nimi nie są gorsze od tych poczynionych z organizacją związkową. Związek może próbować renegocjować pewne rozwiązania, może wszcząć spór zbiorowy, jeśli będzie taka potrzeba, ale nie widzę możliwości, aby powstanie organizacji związkowej uchylało poprzednie porozumienia między pracodawcą a reprezentacją pozazwiązkową – tłumaczy dr hab. Monika Gładoch, radca prawny, kancelaria M. Gładoch Specjaliści Prawa Pracy, ekspert Pracodawców RP.
Polecany produkt: Prawo pracy 2016 >>>