Przy nowelizacji kodeksu pracy popełniono błąd – nieprawidłowo zdefiniowano bowiem, kto może być uznany za bliskiego krewnego. Nie jest też jasne, czy pod uwagę należy brać więzy łączące z matką, czy z dzieckiem
/>
/>
/>
Nowelizacja kodeksu pracy 2 stycznia 2016 r. wprowadziła możliwość dzielenia uprawnień rodzicielskich między rodziców dziecka nawet wówczas, gdy jedno z nich nie posiada statusu pracowniczego. Ponadto w pewnych sytuacjach z uprawnień z kodeksu pracy (ustawa z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy, t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.; dalej: k.p.) może korzystać także inny członek najbliższej rodziny, jeśli będzie sprawował osobistą opiekę nad dzieckiem. Przepisy nie dają jednak odpowiedzi, kto należy do tak określonego kręgu uprawnionych.
Galimatias pojęć
Ustawa z 24 lipca 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 1268) wprowadziła nowe pojęcia m.in. pracownika – innego członka najbliższej rodziny oraz ubezpieczonego – innego członka najbliższej rodziny. Zostały one zdefiniowane w nowym art. 1751 k.p. Przepis ten odsyła jednak do art. 29 ust. 5 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 159 ze zm.; dalej: ustawa zasiłkowa). Ten z kolei stanowi, że w przypadku gdy ubezpieczona – matka dziecka legitymująca się orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji, zrezygnuje z pobierania zasiłku macierzyńskiego po wykorzystaniu tego zasiłku za okres co najmniej ośmiu tygodni po porodzie, zasiłek będzie przysługiwał ubezpieczonemu – ojcu dziecka albo ubezpieczonemu – innemu członkowi najbliższej rodziny, który uzyskał prawo do urlopu macierzyńskiego, na warunkach urlopu macierzyńskiego albo rodzicielskiego lub przerwał działalność zarobkową w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem.
Powyższy przepis odsyła zatem ponownie, choć pośrednio, do regulacji kodeksu pracy i w żaden sposób nie wyjaśnia, kim jest inny członek najbliższej rodziny. Poza tym odnosi się on tylko do jednej sytuacji, tj. przejęcia opieki nad dzieckiem w przypadku rezygnacji z zasiłku macierzyńskiego przez matkę z orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Tymczasem kodeks pracy przyznaje uprawnienia rodzicielskie innemu członkowi najbliższej rodziny także w odmiennych sytuacjach, które znajdują odzwierciedlenie w art. 29 ust. 6–9 ustawy zasiłkowej. Ponadto kodeks rozróżnia pojęcia innego członka najbliższej rodziny – pracownika i ubezpieczonego (posiadającego inny niż pracowniczy tytuł do objęcia ubezpieczeniem społecznym), podczas gdy ustawa zasiłkowa posługuje się tylko pojęciem ubezpieczonego, które na jej gruncie zdaje się być szersze i obejmować oba terminy z kodeksu pracy. Odesłanie z art. 1751 k.p. jest zatem nieprecyzyjne, a ustanowione definicje pracownika i ubezpieczonego – innego członka najbliższej rodziny właściwie nie pełnią swojej funkcji. Zostały one bowiem skonstruowane poprzez określenie uprawnień przysługujących tym osobom, a nie ich cech.
Krąg uprawnionych
Szukając odpowiedzi na pytanie, kto będzie mógł zostać uznany za innego członka najbliższej rodziny, można się odwołać do art. 32 ust. 2 ustawy zasiłkowej. Zgodnie z nim za członków rodziny uważa się małżonka, rodziców, rodzica dziecka, ojczyma, macochę, teściów, dziadków, wnuki, rodzeństwo oraz dzieci w wieku powyżej 14 lat – jeżeli pozostają we wspólnym gospodarstwie domowym z ubezpieczonym w okresie sprawowania opieki.
Definicja ta została jednak stworzona na potrzeby określenia kręgu osób, nad którymi sprawowanie opieki uprawnia do zasiłku opiekuńczego (a zatem niejako odwrotnie niż w interesującym nas kontekście, kiedy to inny członek rodziny ma się opiekować dzieckiem). Ponadto art. 32 ust. 2 ustawy zasiłkowej określa innego członka rodziny, a nie innego członka najbliższej rodziny, co jest istotne z punktu widzenia zasad poprawnej legislacji. Zgodnie z nimi należy używać różnych pojęć dla określenia różnych desygnatów, a takich samych dla oznaczenia identycznych zakresów znaczeniowych.
Niemniej jednak, mimo tych różnic, art. 32 ust. 2 ustawy zasiłkowej może być pomocny. Skoro bowiem wskazuje on konkretne osoby z rodziny ubezpieczonego, nad którymi sprawowanie opieki uprawnia do pobierania zasiłku opiekuńczego, to podobny mechanizm można zastosować w stosunku do omawianych pojęć z kodeksu pracy – pracownika i ubezpieczonego, będących innymi członkami najbliższej rodziny. W konsekwencji uprawnionymi, o których mowa w art. 1751 k.p., powinni być członkowie najbliższej rodziny dziecka, czyli np. jego dziadkowie. Wydaje się też, że to właśnie względem dziecka, a nie np. jego matki należy ustalać stopień pokrewieństwa innych członków najbliższej rodziny.
W przypadku dziadków kryterium bliskości więzów pokrewieństwa raczej nie budzi wątpliwości. Należy jednak mieć na uwadze, że przyjęcie wąskiej interpretacji pojęcia bliskości znacznie ograniczyłoby krąg osób uprawnionych. Ponadto należy zwrócić uwagę, że odmiennie niż w art. 31 ust. 2 ustawy zasiłkowej, zgodnie z kodeksem pracy nabycie uprawnień przez taką osobę nie zależy od pozostawania we wspólnym gospodarstwie domowym, ale od przerwania pracy lub innej działalności zarobkowej w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem.
Biorąc pod uwagę cel nowelizacji, wydaje się, że z uprawnień określonych w kodeksie pracy powinni móc skorzystać także inni, tj. dalsi członkowie rodziny dziecka, jeżeli podejmą się nad nim opieki (np. rodzeństwo rodziców). Z uwagi na to, że pojęcie najbliższej rodziny może być różnie interpretowane (można bowiem uznać, że chodzi tu także np. o faktyczne relacje, a nie tylko więzi pokrewieństwa), to właśnie kryterium zaprzestania działalności zarobkowej ze względu na sprawowanie opieki nad dzieckiem powinno być decydujące przy przyznawaniu uprawnień przewidzianych w kodeksie pracy.
Stanowisko Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z 23 grudnia 2015 r.
Nowy art. 1751 k.p. zawiera definicje ustawowe stosowane dla potrzeb zmienianego działu ósmego kodeksu pracy „Uprawnienia pracowników związane z rodzicielstwem”. Przepisy te obowiązują od 2 stycznia 2016 r. [red.]. Zgodnie z art. 1751 pkt 3 k.p. inny członek najbliższej rodziny to będący pracownikiem inny niż pracownik-ojciec wychowujący dziecko członek najbliższej rodziny, o którym mowa w art. 29 ust. 5 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 159 ze zm.). Z kolei art. 29 ust. 5 tej ustawy w brzmieniu obowiązującym od 2 stycznia 2016 r. określa, że w przypadku rezygnacji przez ubezpieczoną – matkę dziecka legitymującą się orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji z pobierania zasiłku macierzyńskiego po wykorzystaniu przez nią tego zasiłku za okres co najmniej ośmiu tygodni po porodzie, zasiłek macierzyński przysługuje ubezpieczonemu – ojcu dziecka albo ubezpieczonemu – innemu członkowi najbliższej rodziny, który uzyskał prawo do urlopu macierzyńskiego, urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego albo urlopu rodzicielskiego lub przerwał działalność zarobkową w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem.
Przez najbliższego członka rodziny należałoby zatem rozumieć osobę, która pozostaje z matką dziecka w stosunku pokrewieństwa, powinowactwa, a także małżeństwa.
W stosunku pokrewieństwa wobec matki dziecka pozostają np. jej ojciec i matka, dziadek i babcia, jej brat i siostra. Natomiast matka dziecka pozostaje w stosunku powinowactwa z rodziną męża. Zatem dla matki dziecka powinowatymi będą np. teść i teściowa, dziadkowie męża, brat i siostra męża. Stosunek powinowactwa nie ustaje w razie śmierci męża matki dziecka.
W określonych przepisami sytuacjach wymienione osoby, jeżeli wyrażą wolę, powinny być brane pod uwagę przy ustalaniu uprawnienia do części urlopu macierzyńskiego (części urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego), a także urlopu rodzicielskiego albo jego części w pierwszej kolejności ze względu na więzi prawne i naturalne poczucie bliskości w tak określonym kręgu rodzinnym.
Jeżeli jednak skorzystaniem z prawa do urlopu albo jego części byliby jednocześnie zainteresowani pracownik – ojciec dziecka i pracownik – inny członek najbliższej rodziny, to ze względu na obowiązki rodzicielskie, jakie spoczywają na rodzicach wobec ich dzieci, urlopu albo jego części powinno się udzielić się pracownikowi – ojcu dziecka.
OPINIE EKSPERTÓW
Wyjaśnienie pojęcia „inny członek najbliższej rodziny”, którym posługuje się art. 1751 k.p., jest problematyczne. Nie zostało ono zdefiniowane ani w kodeksie pracy, ani w ustawie zasiłkowej, tj. w jej art. 29 ust. 5, do której odsyła art. 1751 k.p. Nie wiadomo też, czy chodzi o najbliższego członka rodziny dziecka czy rodziców. W art. 32 ust. 2 ustawy zasiłkowej zdefiniowano zwrot „członek rodziny”, którym można posłużyć się pomocniczo. Za członków najbliższej rodziny możnaby więc uznać rodziców, dziadków i rodzeństwo któregokolwiek z rodziców oraz pełnoletnie rodzeństwo dziecka, o ile pozostawali i pozostają we wspólnym gospodarstwie domowym z matką dziecka lub dzieckiem. Krąg osób spokrewnionych należałoby ustalić w stosunku do obojga rodziców. Katalog ten należy uznać za maksymalny krąg osób uprawnionych. Jest to rozszerzająca wykładnia, ale trudno jest wskazać inne rozwiązanie.
Należy mieć na uwadze, że intencją autorów nowelizacji było stworzenie definicji dość ogólnej, a przez to pojemnej. Miało to na celu zapewnienie dziecku jak najlepszej opieki. W rezultacie ani kodeks pracy, ani ustawa zasiłkowa nie wskazują dokładnie, kogo należy uznać za najbliższą rodzinę.
Sąd Najwyższy w jednym z orzeczeń wskazał, że definiując pojęcie „rodziny”, można oprzeć się na takich kryteriach, jak: pokrewieństwo, małżeństwo, przysposobienie, powinowactwo czy rodzina zastępcza (wyrok z 16 kwietnia 2005 r., sygn. akt IV CK 648/04). Jest to jednak tylko jeden ze sposobów zdefiniowania pojęcia „najbliższej rodziny”. Innym rozwiązaniem jest odwołanie się np. do kodeksu cywilnego czy przepisów ubezpieczeniowych, które także określają krąg rodzinny.
Wydaje się przy tym, że ustalenia powiązań rodzinnych można dokonać zarówno w stosunku do matki, jak i do samego dziecka. Takie rozwiązanie będzie zgodne z intencją autorów nowelizacji, zwiększy bowiem krąg osób uprawnionych do zasiłku.
Niewątpliwie jednak tak nieprecyzyjna definicja będzie rodzić spory z ZUS, które ostatecznie rozstrzygnie dopiero sąd.