Jestem zatrudniona w Kancelarii Prezydenta. Przełożony polecił mi, abym została po godzinach, ale nie mogę sobie na to pozwolić. Mąż jest w delegacji, więc to ja muszę odbierać z przedszkola trzyletnią córeczkę. Czy w takiej sytuacji mogę odmówić wykonania polecenia – pyta pani Agnieszka.
Tak. Zgodnie z nowelizacją z 2010 r. ustawy o pracownikach urzędów państwowych szef urzędu musi uzyskać zgodę pracownika opiekującego się dzieckiem, aby ten został w pracy po godzinach. Wcześniej obowiązywał bezwzględny zakaz zlecania dodatkowej pracy urzędniczkom opiekującym się małymi dziećmi i osobami wymagającymi stałej opieki. Nawet za ich zgodą pracodawca nie mógł im zlecić pozostania po godzinach. Po zmianach zarówno mężczyźni, jak i kobiety mogą sami decydować o tym, czy chcą dłużej zostać w pracy. Pracownicy urzędów państwowych mają jednak określony czas pracy. Nie może on przekraczać 8 godzin na dobę i średnio 40 godzin tygodniowo. W uzasadnionych przypadkach może zostać wydłużony do 12 godzin. Jeśli jest taka potrzeba, urzędnicy muszą też pracować w nocy, święta i niedziele. Tych wyjątków nie stosuje się do kobiet w ciąży.
Aby w przyszłości nie dochodziło to takich nieporozumień, warto o tym poinformować dział kadr. Urzędnik, który opiekuje się dzieckiem do lat ośmiu, powinien przedstawić pracodawcy stosowne oświadczenie i dołączyć do niego skrócony odpis aktu urodzenia potomka. Z kolei opiekujący się osobą niepełnosprawną poza oświadczeniem może dołączyć orzeczenie o niepełnosprawności albo orzeczenie o stopniu niepełnosprawności (umiarkowany lub znaczny). To pierwsze dotyczy dzieci w wieku do lat 16. Dodatkowo zainteresowany może potwierdzić fakt opiekowania się osobą niepełnosprawną zaświadczeniem z gminy, które potwierdzi, że otrzymuje świadczenia na tę osobę, np. zasiłek pielęgnacyjny.
Podstawa prawna
Art. 29 ust. 3 ustawy z 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 269 ze zm.).