Jeśli szef wyrazi zgodę na naukę podwładnego, nie może odmówić udzielenia mu urlopu szkoleniowego ani zwolnień na udział w zajęciach obowiązkowych. To, czy zapłaci za studia, zależy już jednak tylko od jego dobrej woli.
Czy każdy urlop szkoleniowy trzeba traktować tak samo
We wrześniu zaczynam studia podyplomowe. Zapłacił za nie pracodawca, który przyznał mi też, choć nie musiał, 5 dni urlopu szkoleniowego na przygotowanie się do egzaminów końcowych. W umowie szkoleniowej zobowiązał mnie jednak do przepracowania w firmie po ukończeniu nauki 1,5 roku. Czy gdybym chciała wcześniej odejść z firmy, może kazać oddać mi prócz zwrotu czesnego również wynagrodzenie wypłacone za czas urlopu szkoleniowego? Słyszałam, że za taki urlop pracodawca nie może żądać zwrotu pieniędzy. Czy mam rację?
NIE
Pracodawca nie mógłby żądać zwrotu wynagrodzenia wypłaconego pracownikowi za czas urlopu szkoleniowego tylko wtedy, gdyby urlop taki należał się pracownikowi z mocy prawa.
Pracownik podnoszący kwalifikacje zawodowe ma m.in. prawo do 21 dni urlopu szkoleniowego w ostatnim roku studiów – na przygotowanie pracy dyplomowej oraz przygotowanie się i przystąpienie do egzaminu dyplomowego. Udzielenie takiego urlopu studiującemu za zgodą pracodawcy lub z jego inicjatywy jest, jako świadczenie obowiązkowe, obligatoryjne dla pracodawcy.
Osobom uczącym się na studiach podyplomowych taki 21-dniowy urlop nie przysługuje. Pracodawca może jednak przyznać pracownikowi dodatkowe świadczenia, w szczególności pokryć opłaty za kształcenie, przejazd, podręczniki i zakwaterowanie. Takim świadczeniem może być też dodatkowy urlop szkoleniowy. I choć faktycznie z tytułu udzielenia obligatoryjnego urlopu szkoleniowego pracodawcy nie przysługują żadne roszczenia wobec pracownika, sytuacja zmienia się, gdy urlop został mu przyznany dobrowolnie. Zgodnie bowiem z art. 1035 k.p. od pracownika podnoszącego kwalifikacje zawodowe na zasadach określonych w kodeksie pracy pracodawca ma prawo żądać zwrotu kosztów poniesionych na świadczenia dodatkowe.
Jeśli więc pracodawca zdecyduje się na przyznanie pracownikowi dodatkowego urlopu szkoleniowego, będzie mógł dochodzić od niego jako zwrotu kosztów także wynagrodzenia, jakie mu wypłacił za ten urlop.
Podstawa prawna
Art. 1032–1035 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.).
Czy pracodawca ma prawo żądać informacji z uczelni
Niedługo zaczynam zaoczne studia magisterskie. Pracodawca zgodził się, abym łączył je z pracą. Zgodnie z przygotowywaną umową mam mieć prawo do urlopu szkoleniowego i zwolnienia z pracy, jeśli zajęcia odbywać się będą w tym czasie. Szef zobowiązał mnie jednak do wcześniejszego przedstawienia rozkładu zajęć. Czy ma takie prawo?
TAK
Kodeks pracy nie limituje liczby zwolnień z całości lub części dnia pracy, z jakich może skorzystać pracownik. Nie określa też ich maksymalnego wymiaru. Zależy to m.in. od obowiązującego na studiach grafiku zajęć i od rozkładu czasu pracy pracownika. Nic dziwnego zatem, że przed podjęciem decyzji o skierowaniu pracownika na studia pracodawca chce poznać obciążenia, jakie mogą się z tym dla niego wiązać.
Zgodnie z kodeksem pracy szef jest obowiązany udzielać pracownikowi w związku z podnoszeniem przez niego kwalifikacji zawodowych zwolnień od pracy w takim wymiarze, aby umożliwić mu punktualne przybycie na obowiązkowe zajęcia oraz uczestniczenie w nich. Wymiar tych zwolnień może być różny. Wyrażenie przez pracodawcę zgody na studia, które w dużej mierze pokrywać się będą z godzinami pracy, oznacza konieczność zwalniania pracownika na wszystkie obowiązkowe zajęcia, które z nimi kolidują. Z takiego zwolnienia nie skorzysta natomiast pracownik, jeśli program nauki przewiduje zajęcia wyłącznie w czasie wolnym od pracy (np. w weekendy).
Pracodawca ma więc prawo nałożyć na pracownika obowiązek przedstawienia mu programu studiów lub przewidywanego planu zajęć, z których będzie wynikać liczba godzin obowiązkowych zajęć, i dni tygodnia, w których będą się one odbywać. Tylko tak jest w stanie prawidłowo wywiązać się ze swojego obowiązku. Pracownik nie może sam podejmować decyzji, o której godzinie uda się na zajęcia. Wszelkich zwolnień od pracy udziela zawsze jego szef.
Podstawa prawna
Art. 1031 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.).
Czy za wcześniejsze odejście zawsze trzeba zapłacić
W zeszłym roku akademickim obroniłem licencjat. Pracodawca przez 3 lata płacił za mnie czesne, dostałem też urlop szkoleniowy i co dwa tygodnie w piątek wychodziłem z pracy 3 godziny wcześniej. W umowie szkoleniowej zostałem zobowiązany do przepracowania w firmie po ukończeniu studiów aż 2 lat. Teraz zaczęły się w niej zwolnienia grupowe. Czy jeśli zostanę nimi objęty, będę musiał zwrócić pracodawcy koszty, jakie poniósł w związku z moją nauką?
NIE
Przepisy kodeksu pracy wyraźnie wskazują sytuacje, kiedy taki zwrot może być wymagany. Nie należy do nich zwolnienie podwładnego z przyczyn, które go nie dotyczą.
Pracownik jest zobowiązany do zwrotu kosztów poniesionych przez pracodawcę na jego naukę (tylko na świadczenia dodatkowe), gdy:
wbez uzasadnionych przyczyn nie podejmie podnoszenia kwalifikacji zawodowych albo je przerwie,
wpracodawca rozwiąże z nim stosunek pracy bez wypowiedzenia z jego winy, w trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub po jego ukończeniu, w terminie określonym w umowie szkoleniowej, nie dłuższym niż 3 lata,
ww trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub w okresie jego odpracowywania rozwiąże stosunek pracy za wypowiedzeniem, z wyjątkiem wypowiedzenia umowy o pracę z powodu mobbingu,
ww trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub w okresie jego odpracowywania rozwiąże stosunek pracy bez wypowiedzenia z winy pracodawcy (na podstawie art. 55 k.p. lub z powodu mobbingu – art. 943 k.p.) mimo braku przyczyn określonych w tych przepisach.
Katalog sytuacji, w których pracodawca może żądać zwrotu nakładów na naukę pracownika, jest zamknięty, co oznacza, że w żadnej innej pracownik nie będzie miał takiego obowiązku.
Podstawa prawna
Art. 1035 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.).
Czy można zrezygnować z umowy szkoleniowej
Pracodawca zgodził się, abym zaczął studia licencjackie. Kiedy zapytałem go o umowę szkoleniową, odparł, że nie musimy jej podpisywać, bo nie zamierza zobowiązywać mnie do odpracowywania studiów. Czy rzeczywiście w takim przypadku umowa nie jest wymagana? Czy mimo jej braku dostanę urlop szkoleniowy?
TAK
Prawo do urlopu szkoleniowego nie zależy od zawarcia z pracownikiem umowy szkoleniowej. Urlop taki przysługuje z mocy prawa każdemu pracownikowi podnoszącemu kwalifikacje zawodowe z inicjatywy lub za zgodą pracodawcy, jeśli jego nauka kończy się którymś z egzaminów wymienionych w art. 1032 k.p. I tak:
w6 dni urlopu należy się w przypadku egzaminu eksternistycznego, maturalnego i potwierdzającego kwalifikacje zawodowe, o ile jest przewidziany przepisami prawa;
w21 dni urlopu przysługuje w ostatnim roku studiów – na przygotowanie pracy dyplomowej oraz przygotowanie się i przystąpienie do egzaminu dyplomowego.
Pracodawca wyrażający zgodę na studia pracownika nie musi zawsze podpisywać z nim umowy szkoleniowej. Powinna zostać zawarta tylko wtedy, gdy szef zamierza zobowiązać podwładnego do pozostania w zatrudnieniu po ukończeniu podnoszenia kwalifikacji. Jeśli nie jest tym zainteresowany, a poza tym nie zamierza przyznawać pracownikowi żadnych świadczeń dodatkowych, zawarcie umowy szkoleniowej określającej wzajemne prawa i obowiązki obu stron nie jest obowiązkowe.
Podstawa prawna
Art. 1032, art. 1034 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.).
Czy muszę odpracowywać ponad 3 lata
W mojej firmie każdy pracownik, który dostaje zgodę na studia albo innego typu szkolenia, jest zmuszany do podpisania umowy, w której zobowiązuje się do przepracowania w firmie określonego czasu. Czasami jest to rok, czasami więcej. Czy pracodawca ma tu całkowicie wolną rękę?
NIE
Maksymalny okres odpracowywania nauki wynosi trzy lata. Pracodawca może uzależnić przyznanie dodatkowych świadczeń od zobowiązania się pracownika podnoszącego kwalifikacje do pozostawania w zatrudnieniu przez określony czas po ukończeniu nauki. Okres ten powinien zostać określony w umowie szkoleniowej. Z przepisów kodeksu pracy wynika, że nie może on być dłuższy niż 3 lata. Nie oznacza to jednak, moim zdaniem, że w każdym przypadku ustalenie go na maksymalnym poziomie będzie zasadne. Powinien być on adekwatny do czasu pobierania nauki przez pracownika.
Podstawa prawna
Art. 1035 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.).