Rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak powiedziała IAR, że szczegóły propozycji będą konsultowane podczas kolejnych rozmów za trzy tygodnie. Dziś wiadomo, że służby mundurowe otrzymają większe pensje z puli dwóch miliardów złotych. Całość tej kwoty nie jest przeznaczona dla mundurowych, nie wiadomo jeszcze jaka część może przypaść służbom.
Związkowcy czekają na konkrety. Żądają obiecanej jeszcze przez Donalda Tuska podwyżki w tej kadencji parlamentu, planu podwyżek w kolejnych latach i waloryzacji świadczeń - powiedział IAR wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Policjantów Tomasz Krzemieński. "Ministerstwo poinformowało, że o realizacji obietnicy premiera jeszcze w tym roku nie ma mowy, bo nie ma na to środków, do kwestii waloryzacji też się nie odniosło i poinformowało, że planowane są podwyżki w przyszłym roku, ale tu żadnych szczegółów nie otrzymaliśmy" - tłumaczył Krzemieński.
Związkowcy będą pikietować siedzibę premiera 23 lipca. Domagają się spełnienia zapowiedzi ówczesnego szefa rządu z 2011 roku. Zdecydował wtedy o podwyżce pensji mundurowych o 300 złotych i zapowiedział, że kolejny podobny krok jest planowany na koniec kadencji parlamentu.
Komentarze (21)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeDO 10 - tak wstydzę się moich zarobków 2117zł. na rękę za pracujące święta, 3 zmiany, nadgodziny, ściąganym na wolnym do pracy, pracujące weekendy ... (odliczyłem już ubezpieczenia np. AC auta - których "firma" mi nie opłaca. 15 lat służby ... o nie ... ja jestem na nowych zasadach ... 30 lat służby min. ...
Mówisz, że nie płacimy składek społecznych ... doczytaj ... piszę wyraźnie, że w mojej opinii chcę iść pod ZUS i podlegać pod kodeks pracy !!
Ogólnie jeżeli komuś pasują te wszystkie warunki to dlaczego sam nie "służy" w mundurze tylko zazdrości ... ja poszedłem nie dla pieniędzy, których i tak nie ma bo kasjerka na kasie ma podobną wypłatę co ja za szarpanie się z lumpami, chorymi na choroby zakaźne itp.
Czy do służb mundurowych zalicza się także funkcjonariuszy państwa miasta Watykan pełniących służbę na terytorium RP ?
Opowiadanie o objęciu funkcjonariuszy i żołnierzy powszechnym systemem ubezpieczeń społecznych należy odłożyć między bajki.
Przecież tak już było w 1999r i szybko się z tego musieli wycofać, gdyż okazało się, że koszty poszły w górę.
Ze względu na tzw. ubruttowienie uposażeń pracodawca czyli państwo obciążone zostało tymi kosztami.
Niewątpliwie znacząca część funkcjonariuszy i żołnierzy mając możliwość wyboru zdecydowała by się na system ubezpieczeniowy przy jednoczesnym objęciu ich kodeksem pracy.
Wtedy rzeczywiście państwo miało by problem z tzw. godzinami nadliczbowymi.