Jeśli zwolnienie grupowe miało fikcyjny charakter, osoba przywrócona do pracy musi zwrócić wypłaconą jej odprawę. Tak orzekł Sąd Najwyższy.

Pracownica była zatrudniona na podstawie umowy na czas nieokreślony. Firma 14 listopada 2008 r. oświadczyła jej, że na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z 28 grudnia 1989 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 192) wypowiada jej umowę z powodu zmian organizacyjnych i likwidacji stanowiska pracy. W związku z taką decyzją kobiecie wypłacono odprawę, która wyniosła prawie 17 tys. zł.
Zwolniona odwołała się do sądu i zażądała przywrócenia jej do pracy na dotychczasowe stanowisko. Prawomocnym wyrokiem sąd przywrócił ją do pracy. Argumentował, że zwolnienie kobiety było pozorne. Sędzia zwrócił też uwagę, że przywrócenie podwładnego do pracy w związku z ustaleniem braku przyczyn niedotyczących pracownika w wypowiedzeniu umowy jest równoznaczne z odpadnięciem podstaw do wypłaty odprawy pieniężnej. A to oznacza, że należy ją zwrócić pracodawcy.
Ponieważ kobieta nie oddała pieniędzy pracodawcy – tłumaczyła, że je wydała – ten zdecydował się ją pozwać do sądu o zwrot nienależnego świadczenia. W ocenie sądu I instancji, skoro pracownik domagał się przywrócenia do pracy, powinien był się liczyć z koniecznością zwrotu świadczenia w postaci odprawy już w chwili składania pozwu. Tym bardziej że zgodnie z art. 409 kodeksu cywilnego – nie może się bronić, podnosząc, że zużył świadczenie (odprawę) w taki sposób, że nie jest już wzbogacony.
Sprawa trafiła do sądu II instancji, który oddalił odwołanie zwolnionej.
Pełnomocnik kobiety wniósł więc skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego (SN). Argumentował, że sądy dokonały błędnej wykładni. Otóż stanęły na stanowisku, jakoby zatrudniony w każdym przypadku wytoczenia powództwa, w którym kwestionuje przyczynę wskazaną w oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę, już z chwilą wniesienia takiego pozwu powinien się liczyć z tym, że będzie musiał zwrócić odprawę.
SN wskazał, że przepis art. 8 ust. 1 w związku z art. 1 ust. 1 ustawy o zwolnieniach grupowych wiąże prawo pracownika do odprawy. W rezultacie wypowiedzenie umowy z przyczyn niedotyczących pracownika wywołuje dwa nierozerwalnie związane ze sobą skutki. Pierwszy to rozwiązanie stosunku pracy, drugi to powstanie prawa do odprawy, która stanowi rekompensatę dla pracownika za definitywną utratę zatrudnienia z przyczyn leżących po stronie pracodawcy. SN podkreślił, że zgodnie z art. 410 par. 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeśli podstawa świadczenia odpadła. Podkreślił, że w sytuacji, gdy pracownik został prawomocnym wyrokiem przywrócony do pracy, pracodawca ma obowiązek go zatrudnić i w związku z tym odpada podstawa świadczenia w postaci odprawy. SN oddalił skargę kasacyjną.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 1 kwietnia 2015 r., sygn. akt II PK 134/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia