Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz prezentując projekt w Sejmie powiedział, że jest on szansą na stałe zatrudnienie dla 100 tysięcy młodych ludzi już od 2016 roku.
Projekt przewiduje, że przez 12 miesięcy państwo pomoże pracodawcy i zrefunduje koszty zatrudnienia do wysokości płacy minimalnej. Przez następny rok pracodawca będzie miał jednak obowiązek zatrudnić bezrobotnego na umowę o pracę.
Wiceprzewodnicząca klubu PO Izabela Mrzygłocka powiedziała na konferencji prasowej w Sejmie, że pracodawca będzie mógł skorzystać z Krajowego Funduszu Szkoleniowego i podnosić kwalifikacje swego pracownika. Dodała, że taka młoda osoba po dwóch latach na pewno będzie w pełni wartościowym pracownikiem, którego pracodawca zechce zatrudnić na czas nieokreślony.
Projekt ma kosztować prawie 3 miliardy złotych. Pieniądze na jego realizację mają pochodzić z funduszu pracy i środków europejskich. Projektodawcy mają nadzieję, że pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy odbędzie się na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Zakończenie prac - w lipcu.