Prezydent Bronisław Komorowski w połowie kwietnia zapowiedział, że przedstawi swoje propozycje dla młodych Polaków pod hasłem "Dobry Start dla Młodych". Program ma - zdaniem prezydenta – stworzyć młodym ludziom warunki do realizacji ich aspiracji w kraju.

Komorowski zapowiedział wówczas, że wśród propozycji znajdą się m.in.: wprowadzenie karty młodego przedsiębiorcy, by ułatwić młodym ludziom zakładanie i prowadzenie firmy; rozwiązanie problemu nadużywania przy zatrudnianiu umów cywilno-prawnych, by ich stosowanie było wyjątkiem, a nie regułą; szybkie wdrożenie "masywnego programu budowy mieszkań na wynajem z umiarkowanym czynszem"; szybkie uchwalenie ustawy o innowacyjności, by powstawały lepsze i lepiej płatne miejsca pracy.

Wóycicka zapowiedziała w rozmowie z PAP, że w Kancelarii Prezydenta zostanie powołany zespół zajmujący się przygotowaniem programu. Według niej, w zespole tym będą ludzie młodzi, wspomagani przez ekspertów z rożnych dziedzin. Prezydencka minister powiedziała, że jeśli Bronisław Komorowski po raz kolejny zostanie prezydentem, zespół do opracowania programu "Dobry Start dla Młodych" powołany zostanie po majowych wyborach.

Jednak już teraz opracowany został w Kancelarii wstępny zarys programu, który obejmuje zagadnienia związane z edukacją, rynkiem pracy, przedsiębiorczością młodych osób, kwestią dostępności do samodzielnego mieszkania, godzeniem ról zawodowych i rodzinnych oraz aktywnością obywatelską i partycypacją młodych osób w życiu publicznym - zaznaczyła.

Prezydencka minister przypomniała, że prezydent spotkał się z ostatnio z reprezentantami młodych osób; dyskusja dotyczyła właśnie ich problemów. "To spotkanie potwierdziło, że to są właśnie problemy ważne dla młodych ludzi" - wskazywała.

Wóycicka podkreślała, że program dla młodych musi być tworzony przy ich udziale. Będziemy też - dodała minister w Kancelarii Prezydenta - szukać partnerów do jego realizacji. W tym kontekście wymieniła rząd, parlament, samorząd, pracodawców, przedsiębiorców czy uczelnie wyższe. "Będziemy zachęcać i szukać wspólnoty interesów" - podkreśliła. Zaznaczyła, że taka strategia okazała się skuteczna przy realizacji prezydenckiego programu „Dobry klimat dla Rodziny”, który też skierowany jest przede wszystkim do osób młodych.

Według niej, trzeba zastanowić się nad tym, jak wzmocnić przygotowanie młodych do rynku pracy już na etapie edukacji w szkole i na uczelniach. "Ale nie chodzi o to, by koniecznie przygotowywać do konkretnego zawodu, ale przede wszystkim o kształcenie różnych umiejętności miękkich" - tłumaczyła. Jak mówiła, chodzi o to, by młody pracownik był kreatywny i odpowiedzialny, by umiał pracować w zespole.

"Nie chodzi o to, by z uczelni wyższych tworzyć szkoły zawodowe, ale by wyposażyć młodych ludzi w umiejętności potrzebne na rynku pracy i pomóc by dobrze wybierali kierunek kształcenia" - wskazywała. Według minister, można pomyśleć o upowszechnieniu praktyk w czasie studiów, które pozwolą młodym ludziom zmierzyć się z miejscem pracy. Choć - zauważyła - potrzebna jest im także wiedza o sytuacji na rynku pracy.

Wóycicka oceniła, że niezbędne jest ponadto dobre doradztwo zawodowe, by "młodzi ludzie mogli ocenić swój potencjał i swoje aspiracje", by mogli wybrać taki kierunek, w którym mogą się rozwijać.

Zdaniem Wóycickiej, jednym z problemów młodych, wymagających rozwiązania, jest m.in. "przedłużająca się niestabilność" związana ze stażami bezpłatnymi i umowami cywilnoprawnymi. "Na pewno elastyczność jest ważna dla rynku pracy, natomiast ewidentnie w tej chwili jest nadużywana. To jest kolejny temat, do którego będziemy chcieli podejść i zastanowić się, jak ograniczyć rozmiary tej bardzo niestabilnej sytuacji młodych ludzi na rynku pracy" - mówiła.

Podkreślała, że zatrudnianie przez pracodawców na tzw. umowach śmieciowych powinno być lepiej kontrolowane. "Nie chodzi o to, by w ogóle likwidować umowy cywilnoprawne, ale by były one stosowane w sytuacjach przewidzianych prawem" - powiedziała. Wskazywała, że chodzi o to, by zatrudnienie na umowie cywilnoprawnej w efekcie prowadziło też do zatrudnienia pracownika na umowę o pracę.

Kolejnym problemem, na który natrafiają - według Wóycickiej - młodzi ludzie jest kwestia mieszkań. Podkreśliła, że z badań wynika, iż ok. 60 proc. młodych ludzi nie może pozwolić sobie na mieszkanie na własność. Jak mówiła, w związku z tym należy rozwijać sektor mieszkań na wynajem o umiarkowanym czynszu. O konieczności prowadzenia polityki mieszkaniowej, która oferuje takie rozwiązania, mowa była już w programie Dobrym Klimacie dla Rodziny - przypomniała. Jak mówiła, warto podkreślić, że rząd pracuje już nad takimi rozwiązaniami.

W kontekście możliwości łączenia ról zawodowych i rodzinnych przypomniała, że do Sejmu trafił już prezydencki projekt ustawy rodzinnej, przewidującej m.in. zwiększenie elastyczności organizacji czasu pracy. "Liczymy bardzo, że do 2017 roku zrealizowany zostanie program rządowy pełnego dostępu do opieki przedszkolnej" - zaznaczyła. Zwróciła jednak uwagę, że potrzebne jest zwiększenie dostępności usług dla mniejszych dzieci. "Zwłaszcza w dużych miastach jest to ogromny problem dla wielu rodziców" - zauważyła.

Kancelaria Prezydenta analizuje także rozwiązania w zakresie kart młodego przedsiębiorcy, które stosują niektóre samorządy. Zdaniem Wóycickiej, warto upowszechniać to rozwiązania i korzystając z doświadczeń samorządów zastanowić się nad wprowadzeniem takiej karty ogólnopolskiej analogicznie do Karty Dużej Rodziny. Wóycicka mówiła też o tym, że należy też działać na rzecz większego udziału młodych w życiu publicznym.