Do III profilu trafiają osoby najbardziej oddalone od rynku pracy, dla których barierą utrudniającą powrót do zatrudnienia są często problemy zdrowotne czy sytuacja rodzinna. Z danych resortu pracy wynika, że najwięcej, biorąc pod uwagę proporcję osób oddalonych od rynku pracy do pozostałych bezrobotnych, znalazło się ich w województwach zachodnich i północnych – w dolnośląskim, lubuskim, zachodniopomorskim i pomorskim. Do III profilu pomocy zakwalifikowano tam – odpowiednio – 32, 31, 38 i 37 proc. osób zarejestrowanych w pośredniakach.
– W naszym powiecie III profil pomocy uzyskało 37,5 proc. bezrobotnych. Trafiają do niego ci, którzy liczą wyłącznie na ubezpieczenie zdrowotne, a także pracujący na czarno. W tej grupie są również kobiety nieaktywne zawodowo po urodzeniu dziecka i oczekujący na świadczenia emerytalne – wskazuje Izabela Aleksandrowicz z Urzędu Pracy w Choszcznie (woj. zachodniopomorskie).
Zdaniem Piotra Lewandowskiego, eksperta Instytutu Badań Strukturalnych, duża liczba bezrobotnych w III profilu może wynikać z charakterystyki regionów północno-zachodnich, gdzie jest wiele terenów po PGR-ach. – W województwach wschodnich, jak np. świętokrzyskie czy lubelskie, gdzie dominują powiaty rolnicze, wiele osób pracuje jako pomoc w gospodarstwie. Dzięki temu liczba osób nieaktywnych zawodowo i długotrwale bezrobotnych jest tam mniejsza niż w województwach północnych i zachodnich, gdzie po likwidacji państwowych gospodarstw rolnych rolnictwo się nie odrodziło, a przemysłu brakuje – przekonuje Piotr Lewandowski.
Resort zachęca urzędy, by tworzyły dla bezrobotnych programy specjalne, nastawione na kompleksową aktywizację zawodową i wsparcie w rozwiązywaniu ich problemów osobistych. Na realizację tych ostatnich ministerstwo udostępniło właśnie środki z rezerwy Funduszu Pracy w kwocie 10 mln zł.