Firma, która umożliwia zatrudnionym pracę na odległość, będzie musiała opracować procedury ochrony danych osobowych w związku z takim trybem świadczenia zadań.

Zostanie też zobowiązana do uwzględniania uwarunkowań psychospołecznych w ocenie ryzyka zawodowego (czyli np. konieczności świadczenia obowiązków w odosobnieniu). Tak wynika z ostatniej wersji rządowego projektu nowelizacji k.p., która ma umożliwić stosowanie pracy zdalnej na stałe. Uwzględnia ona uwagi zgłoszone w trakcie konsultacji społecznych. Te rozwiązania oznaczają dodatkowe obowiązki dla firm.
– Potrzebne będzie wprowadzenie nowych, dodatkowych regulacji, poza porozumieniem i regulaminem pracy zdalnej, dotyczących obszaru posługiwania się danymi osobowymi w razie pracy z domu. Niezbędna będzie w tym zakresie współpraca z inspektorem ochrony danych osobowych – podkreśla Edyta Defańska-Czujko, ekspertka BCC ds. prawa pracy.
Nowe obowiązki w zakresie oceny ryzyka zawodowego są doprecyzowane w uzasadnieniu projektu.
– Sugeruje ono, że pracodawca będzie musiał brać pod uwagę m.in. alienację pracownika w zespole spowodowaną brakiem kontaktu z pozostałymi współpracownikami, w tym ze zwierzchnikami – dodaje Edyta Defańska-Czujko.
Projekt zakłada wiele innych szczegółowych zmian. Do 24 miesięcy wydłużono okres czasu, w którym można świadczyć okazjonalną pracę zdalną (czyli bez konieczności zawierania porozumień w tej sprawie). Wcześniej proponowano, by wynosił on 12 dni. Co ważne firma będzie mogła cofać zgodę na wykonywanie pracy zdalnej przez pracownika, jeśli nie będzie on przestrzegał obowiązków bhp. Zmieniono też zasady polecania pracy zdalnej bez konieczności pozyskiwania zgody pracownika. Będzie to możliwe m.in. w okresie, w którym z powodu siły wyższej (a nie jak dotychczas z przyczyn niezależnych od pracodawcy) zapewnienie bezpiecznych warunków pracy w dotychczasowym miejscu nie jest możliwe.