Mieszkańcy Polski urodzeni za granicą są tylko nieco gorzej edukowani od imigrantów krajach OECD. Wyższe wykształcenie ma 30 proc. tej populacji, podczas gdy średnia w organizacji wynosi 31 proc. Co trzeci imigrant (32 proc.) przyjechał do nas z kraju OECD o wysokich dochodach ludności. Prawie co szósty (16 proc.) pojawił się w okresie ostatnich pięciu lat.
Imigranci podzielają na ogół z Polakami niskie standardy życia. Najbardziej jest to widoczne w przypadku warunków mieszkaniowych i dochodów. 61,9 proc. spośród nich może liczyć na odpowiednie pod względem rozmiarów mieszkania, podczas gdy średnia w OECD wynosi 80,1 proc. Gorzej mają cudzoziemcy na Węgrzech – godne lokum ma tam tylko 42,6 proc.
Wszystkie kraje członkowskie OECD przebijamy natomiast pod względem najniższych dochodów (rocznie w przeliczeniu na USD –dane za 2008 rok). Imigranci zarabiają u nas 9700 dolarów, natomiast średnia dla państw ugrupowania wynosi 18372,1dolarów. Dla przykładu stawki dla Czech to 12700 dolarów, a dla Niemiec - 20300 dolarów rocznie.
Równie fatalnie wygląda sytuacja ze stanem zdrowia imigrantów. Tylko co piąty (22,5 proc.) uważa, że jest zdrów jak ryba. To najgorzej w OECD, gdzie przeciętnie odsetek cudzoziemców w dobrym stanie zdrowia wynosi 70 proc. Także na samym końcu znajdujemy się pod względem zatrudnienia imigrantów ( w przedziale wiekowym 15-64 lat). Pracuje 47,9 proc. cudzoziemców wobec średniej w OECD – 64,9 proc.
Znacznie lepsze notowania ma Polska pod względem zatrudnienia wysokokwalifikowanych imigrantów z wyższym wykształceniem (dane za lata 2009-2010). Pracę znalazło 77,2 proc. wobec przeciętnej dla OECD na poziomie 71,5 proc.
Natomiast trzeci najlepszy wynik w krajach ugrupowania – po Kanadzie i Australii – osiągnęła Polska w kategorii odsetka cudzoziemców, którzy wystąpili o naturalizację. Na taki krok w Polsce zdecydowało się 5,9 proc. imigrantów, podczas gdy średnia w organizacji wynosi tylko 2,9 proc.