Projekt Ruchu Palikota znosi uciążliwy dla pracowników, ale przede wszystkim kosztowny dla pracodawców obowiązek przeprowadzania badań wstępnych, okresowych i kontrolnych w przypadku tych stanowisk, których charakter nie wymaga stwierdzania braku przeciwwskazań do wykonywania pracy przez pracownika. Jest tak choćby w przypadku zawodów, w których nie występują żadne zagrożenia dla zdrowia pracowników albo niewymagające wysokiego poziomu zdrowia, np. telepraca czy praca biurowa. – Te badania są w zdecydowanej większości przypadków fikcją. Polegają tylko na ogólnym wywiadzie i zmierzeniu ciśnienia. Jeśli pracownik cierpi na jakąś chorobę, która mogłaby być przeciwwskazaniem do pracy, może to po prostu zataić, z obawy przed tym, że nie dostanie pracy – powiedział poseł Gibała.
Zdaniem projektodawców ten anachroniczny obowiązek jest zupełnie zbędnym obciążeniem dla pracodawców. Koszt jednorazowego badania waha się między 100 a 200 złotych, jednak to nie jedyny koszt ponoszony przez pracodawcę. Musi on również opłacić dojazd pracownika do lekarza, a ponadto badanie wykonywane jest w godzinach pracy, więc de facto pracodawca płaci pracownikowi za czas, w którym nie wypełnia on swoich obowiązków.
To już kolejny projekt Ruchu Palikota, zmniejszający koszty pracy w Polsce. Jak przypomniał na konferencji poseł Łukasz Gibała, do każdej złotówki, która trafia do kieszeni pracownika, przypada 70 groszy, wpłacanych do budżetu państwa. Zdaniem polityków Ruchu Palikota to przede wszystkim wysokie koszty pracy są powodem, dla którego w Polsce mamy 2 miliony bezrobotnych i kolejne 2 miliony osób, które wyjechały z kraju za pracą. To również przyczyna gigantycznej szarej strefy w obszarze zatrudnienia, a także zatrudniania na umowy śmieciowe. Po zgłoszonym w ubiegłym tygodniu projekcie ustawy, obniżającej o 30% pracownicze składki odprowadzane do ZUS, dzisiejsza ustawa jest kolejną, której celem jest poprawa sytuacji na polskim rynku pracy. Jak zapowiedział poseł Łukasz Gibała, to nie koniec – w najbliższych tygodniach Ruch Palikota będzie składał do laski marszałkowskiej kolejne projekty ustaw promujące przedsiębiorczość.