Wśród firm, które zwiększą stan załogi, dominują te, które planują poszerzyć ją o jedną czwartą.
W informacji dot. badania poinformowano, że zwolnienie pracowników w najbliższych trzech miesiącach planuje 7,7 proc. przedsiębiorstw z sektora MŚP. Odsetek ten utrzymał się na podobnym poziomie w porównaniu z poprzednia falą badania (6,9 proc.) - zaznaczono.
"Widać, że firmy starają się głównie utrzymać stan załogi. Obecnie 17,3 procent z nich wskazuje, że w najbliższych trzech miesiącach zwiększy pulę etatów. W poprzedniej edycji deklarowało tak 14,8 procent. Efekty przynosi przemyślane gospodarowanie pracownikami, które w wielu przypadkach wiąże się wprawdzie z obniżką wynagrodzeń lub skróceniem czasu pracy, ale zapewnia utrzymanie stanowisk" – mówił, cytowany w badaniu, Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestr Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Z badania „Priorytety płatności firm” przeprowadzonego na zlecenie KRD i NFG w maju wynika, że pensje są najwyższym priorytetem płatności firm. "Przedsiębiorcy mają świadomość, że aby po pandemii odrobić straty, muszą mieć doświadczony i zaangażowany zespół. Dlatego tak ustalają listę płatności, aby pracownicy byli na pierwszym miejscu. Bez nich firma nie przetrwa" - czytamy.
Jak dodano, w Polsce od siedmiu lat zatrudnienie stale rosło. "Pandemia spowodowała, że ten trend w kwietniu się odwrócił, a dodatkowo w maju problem redukcji pogłębił. W naszym najnowszym badaniu widać, że sektor MŚP chciałby zatrudniać, ale z wielką ostrożnością podchodzi do tych planów. Pocieszające jest jednak to, że nawet podczas wychodzenia z kryzysu ręce do pracy też są potrzebne" – ocenił Adam Łącki.
Od początku pandemii Krajowy Rejestr Długów monitoruje sytuację małych i średnich przedsiębiorstw. Co miesiąc przeprowadza badanie „KoronaBilans MŚP”, w którym sprawdza ich sytuację ekonomiczną, obejmującą: nastoje rynkowe, produkcję i dostawę, kondycję finansową, inwestycje, pomoc rządu oraz zatrudnienie.