Sprawa dotyczyła kobiety, która domagała się przyznania jej nagrody jubileuszowej. W uzasadnieniu podała, że jest pracownikiem MOPS, a w dniu 30. 10. 2016 r. minęło jej 40 lat pracy. Jej zdaniem przysługiwało jej uprawnienie do wypłaty nagrody jubileuszowej w wysokości 300 proc. miesięcznego wynagrodzenia.
Pozwany odmówił wypłaty nagrody, wskazując, że w dniu zgłoszenia roszczenia staż powódki wynosił 38 lat i 18 dni.
Zdaniem powódki pozwany błędnie dokonał obliczenia stażu pracy powódki, pomijając przy jego obliczaniu okres, w którym kobieta pozostawała bez pracy na skutek sprzecznego z prawem wypowiedzenia jej umowy przez pozwanego, gdyż powódka wyrokiem Sądu Rejonowego w Zielonej Górze z dnia 29. 01. 2016 r. ( IV P 1043/13) została przywrócona do pracy i cały ten okres winien być uwzględniony przy ustalaniu okresu pracy.
Pozwany podkreślił, że błędny jest pogląd powódki, że cały okres pozostawania bez pracy należy jej zaliczyć do okresu uprawniającego do nagrody.
Pozwany powołał się na art. 38 ust. 5 ustawy o pracownikach samorządowych w zw. z art. 51 ust. 1 zdanie 1 KP oraz w związku z § 14 ust. 2 (...), gdy te przepisy uzależniając prawo do nagrody od zakończonych okresów zatrudnienia. Przytoczył również pogląd, w którym wskazano, że tylko okres, za który wyrokiem sądowym przyznano wynagrodzenie, będzie rzutował na prawo do nagrody jubileuszowej.
Wreszcie stanowisko zajął tu Sąd Najwyższy i uznał, że „Okres pozostawania bez pracy, za który nie przyznano wynagrodzenia ( art. 51 § 1 zdanie drugie KP), nie jest okresem zatrudnienia, ani nie podlega wliczeniu do okresów, od których zależy nabycie uprawnień pracowniczych, ani w tym okresie nie można nabyć takich uprawnień ( wyrok SN z dnia 17. 09. 2008 r., I PK 1/08).
Sąd przychylił się do tej argumentacji.
W uzasadnieniu podał, że wykładnia literalna nakazuje przyjmować, że wliczeniu do okresu zatrudnienia podlegają tylko te okresy, co do których odrębne przepisy wyraźnie stanowią, że podlegają one wliczeniu.
- W tym kontekście, stosowany poprzez art. 43 ust. 1 ustawy o pracownikach samorządowych art. 51 § 1 KP nie może być wykładany tak jak, tego chce powódka – uznał Sąd.
Jak dowodził artykuł ten składa się z dwóch zdań, a każde - w rozumieniu teorii prawa - stanowi odrębny, niezależny od siebie przepis. „Pierwszy przepis tego artykułu ma następujące brzmienie: ,, Pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, wlicza się do okresu zatrudnienia okres pozostawania bez pracy, za który przyznano wynagrodzenie”. Drugi przepis tego artykuł ma następujące brzmienie: ,, Okresu pozostawania bez pracy, za który nie przyznano wynagrodzenia, nie uważa się za przerwę w zatrudnieniu, pociągającą za sobą utratę uprawnień uzależnionych od nieprzerwanego zatrudnienia” – mówił sędzia i podkreślił : „Tak więc pierwszy przepis wyraźnie stanowi o wliczaniu konkretnego okresu, do okresu od którego zależą uprawnienia pracownicze, a drugi nie.”
Zdaniem Sądu jako okres uprawniający do nagrody wlicza się ten, okres za który przysługuje mu od pracodawcy wynagrodzenie.
Sędzia podkreślił również, że po upływie okresu wypowiedzenia, w okresie zawisłego sporu sądowego, w którym podważa się to wypowiedzenie, pracownik może podjąć zatrudnienie u innego pracodawcy. - W przypadku orzeczenia przywracającego go do pracy i podjęcia zatrudnienia u pracodawcy będącego stroną procesu, w odniesieniu prawa do nagrody może on żądać zaliczenia okresu pozostawania w zatrudnieniu u tego innego pracodawcy wprost na podstawie art. 38 ust. 5 ustawy o pracownikach samorządowych, o ile to zatrudnienie zakończy. Jeśli tego nie zrobi, to stosownie do § 8 ust. 2 rozporządzenia w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych w razie równoczesnego pozostawania więcej niż w jednym stosunku pracy, do okresu pracy uprawniającego do nagrody jubileuszowej wlicza się jeden z tych okresów. Oznacza to, że w taki czy inny sposób można uzyskać wliczenie okresu faktycznej pracy w czasie procesu sądowego do stażu, od którego zależy nagroda jubileuszowa – powiedział.
Sąd podkreślił, że powódka nie utraciła prawa do nagrody za 40 lat pracy. Nabędzie je, ale później, oczywiście o ile będzie dalej u pozwanego pracować. Nie jest też wykluczone, że powódka nabędzie prawo do nagrody jubileuszowej i za 45 lat pracy. Z tej zatem perspektywy powództwo winno ulegać oddaleniu jako przedwczesne.
Wyrok Sądu Rejonowego w Zielonej Górze IV P 138/17