Pytanie powstało na kanwie sprawy mężczyzny, któremu starostwo powiatowe odmówiło wypłaty odprawy emerytalnej. Powód? Ustanie stosunku pracy nastąpiło z winy pracownika.
Na powyższe zagadnienie należy jednak spojrzeć szerzej przez pryzmat art. 921 par. 1 k.p. Zawiera on bowiem analogiczną do art. 36 ust. 2 i 38 ust. 3, 4 i 5 ustawy o pracownikach samorządowych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1202 ze zm.) treść normatywną. Rozstrzygnięcie tej kwestii przez SN będzie zatem kluczowe nie tylko dla osób objętych tym aktem prawnym.
Niejasne prawo
Kwestia związku między przejściem na emeryturę a rozwiązaniem stosunku pracy z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych nie jest traktowana jednolicie. Za taki stan odpowiada w dużej mierze niejasne prawo. – Przepisy nie precyzją, w jaki sposób stosunek pracy powinien się zakończyć. Nie uregulowano, czy może to nastąpić na mocy porozumienia stron, wypowiedzenia czy też w trybie dyscyplinarnym. Z art. 921 k.p. (analogicznie jak w art. 36 ust. 2 ustawy o pracownikach samorządowych – przyp. red.) wynika jedynie, że stosunek pracy ma ustać w związku z przejściem na emeryturę – mówi mec. Michał Chodkowski z kancelarii Łaszczuk i Wspólnicy. W jego ocenie brzmienie tego przepisu skłania jednak do przyjęcia interpretacji, że odprawa nie przysługuje, gdy rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło w związku z innymi okolicznościami niż przejście na emeryturę, np. ze względu na naruszenie obowiązków pracowniczych.
Do podobnych wniosków doszedł także Sąd Najwyższy w postanowieniu z 2 grudnia 2011 r. (III PK 48/11). Uznał bowiem, że w sytuacji gdy pracodawca zwalnia pracownika dyscyplinarnie, stosunek pracy nie ustaje w związku z przejściem na emeryturę, choćby spełniał on warunki do nabycia takiego świadczenia. Dlatego, w ocenie sądu, nie można podzielić stanowiska, że odprawa emerytalna ze względu na swoją powszechność przysługuje w każdym wypadku ustania stosunku pracy, jeśli tylko pracownik zacznie po rozwiązaniu umowy korzystać z emerytury.
Z taką interpretacją nie zgadza się adw. Hubert Hajduczenia z DLA Piper. – Wymóg istnienia związku pomiędzy ustaniem stosunku pracy a przejściem na emeryturę należy rozumieć szeroko, a nie tylko jako warunek, aby skorzystanie z uprawnień emerytalnych stanowiło przyczynę zakończenia umowy – podkreśla ekspert.
W jego ocenie na takie podejście wskazuje właśnie art. 921 par. 1 k.p., z którego wynika, że prawo do odprawy jest konsekwencją ustania zatrudnienia, a zatem sposób i przyczyna rozwiązania stosunku pracy nie mają w tym przypadku zasadniczego znaczenia. – Gdyby było inaczej, ustawodawca powinien wprost to określić. Mamy bowiem do czynienia z ograniczeniem prawa do nabycia uprawnienia ustawowego. Dlatego restrykcje tego rodzaju powinny jednoznacznie wynikać z przepisów. Wymaga tego zasada pewności prawa oraz zaufania obywatela do państwa, którymi to dyrektywami powinny kierować się również sądy – ocenia mec. Hajduczenia.
Takie stanowisko wydaje się być uzasadnione także z aksjologicznego punktu widzenia. – Możemy sobie wyobrazić sytuację, w której pracownik jest np. ofiarą mobbingu i z tego powodu sam rozwiązuje z pracodawcą stosunek pracy w trybie natychmiastowym. Ustanie zatrudnienia nie ma bezpośredniego związku z uzyskaniem uprawnień emerytalnych, jednakże w mojej ocenie odmowa wypłacenia takiej osobie odprawy emerytalnej nie tylko byłaby sprzeczna z prawem, ale również niesłuszna – tłumaczy mecenas. Okazuje się jednak, że nawet w takich sytuacjach sądy orzekają na niekorzyść tych osób. Przykładowo SN w wyroku z 16 listopada 2000 r. (I PKN 81/00) uznał, że rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia przez pracownika z winy pracodawcy nie może być uznane za ustanie stosunku pracy w związku z przejściem na emeryturę. Wobec czego takiej osobie nie przysługuje odprawa pieniężna.
Odprawa jako nagroda
Zwolennicy poglądu łączącego ściśle przyczynę rozwiązania stosunku pracy z uprawnieniem do odprawy emerytalnej podkreślają również, że ma ona charakter wynagrodzenia nie tylko za przepracowanie danego okresu, ale również za należyte wykonywanie w tym czasie powierzonych zadań. Do takiego wniosku doszedł chociażby SN w wyroku z 26 listopada 2013 r. (II PK 60/13). W uzasadnieniu wskazał, że odprawa emerytalna stanowi określoną gratyfikację za staż pracy, ale także za właściwe wykonywanie obowiązków. Jeżeli więc dochodzi do rozwiązania umowy w trybie dyscyplinarnym, to pracownik może zostać jej pozbawiony.
Odmiennego zdania jest mec. Hajduczenia. – Odprawa emerytalna nie jest premią czy też nagrodą za prawidłowe wykonywanie obowiązków. Przy jej przyznawaniu nie powinniśmy zatem badać ani przebiegu zatrudnienia, ani sposobu jego zakończenia – argumentuje. W przeciwnym wypadku jednostkowe zdarzenie przekreślałoby okres wieloletniej nienagannej pracy.
– Oczywiście mogą wystąpić sytuacje skrajne, gdy waga naruszenia obowiązków pracowniczych w ogólnym odczuciu moralnym będzie przemawiała za nieprzyznaniem pracownikowi jakichkolwiek dodatkowych gratyfikacji. Jednakże w takim przypadku sąd może posłużyć się art. 8 k.p. i stwierdzić, że żądanie określonej kwoty w tej konkretnej sytuacji stanowi nadużycie prawa i jako takie powinno zostać oddalone – wyjaśnia mec. Hajduczenia.
Twardy orzech
Skład SN, przed którym zawisła sprawa, zwrócił jednocześnie uwagę na brzmienie art. 38 ust. 5 ustawy o pracownikach samorządowych. Zgodnie z tym przepisem do obliczenia wysokości odprawy należy brać pod uwagę wszystkie zakończone stosunki pracy, a więc również te rozwiązane w trybie art. 52 par. 1 k.p.
Podkreślił przy tym, że skoro ustawodawca nie wyciąga negatywnych konsekwencji z tak zakończonych okresów zatrudnienia, to być może nie powinny one wpływać na pozbawienie prawa do odprawy.
Z tych względów SN powziął wątpliwości, czy art. 36 ust. 2 ustawy o pracownikach samorządowych uzależnia nabycie prawa do odprawy emerytalnej od uzyskania korzystnej dla pracownika decyzji organu emerytalnego i rozwiązania z tej przyczyny stosunku pracy, czy też możliwe jest uzyskanie tego uprawnienia również w przypadku rozwiązania stosunku pracy w trybie art. 52 par. 1 k.p.