- Pracownik zaangażowany to taki, który przejawia inicjatywę, nie zniechęca się do działania i prezentuje pozytywne nastawienie do swoich zadań. Pracownik zaangażowany potrafi długo i ciężko pracować, a pomimo to nie poddaje się wypaleniu zawodowemu, ale też nie jest uzależniony od swojej pracy. To co najistotniejsze dla pracodawców to fakt, że zaangażowanie jest pozytywnie skorelowane z efektywnością pracy i to zarówno tą mierzoną jakościową ja i tak zwaną efektywnością kontekstualną czy sposobem podejmowania współpracy, wzajemną pomocą czy dzieleniem się wiedzą – mówi dr Agnieszka Springer z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. Szacuje się, że polskie firmy mogą tracić nawet 255 mln zł rocznie przez niezaangażowanych pracowników.
W rejonie Europy Środkowo-Wschodniej średnia zaangażowania pracowników w swoją pracę wynosi 11 proc. Z badania Gallupa wynika, że najbardziej zaangażowani są polscy pracownicy – 17 proc, a najmniej chorwaccy – 3 proc. Przypadek Europy Środkowo-Wschodniej odzwierciedla trendy ogólnoświatowe: zaangażowanie pracowników rośnie wraz ze wzrostem poziomu wykształcenia i zajmowanego stanowiska. Zależy także od tego czy firma się rozwija i zatrudnia nowych pracowników, czy nie. „Pozytywna” konkurencja w miejscu pracy korzystnie wpływa na zaangażowanie się w pracę. Z kolei ci pracownicy, którzy nie są usatysfakcjonowani zajmowanym stanowiskiem i deklarują, że przed wyjściem do pracy odczuwają złość i zdenerwowanie, są zdecydowanie mniej produktywni, niż ci pozbawieni tego uczucia. - Zaangażowanie nie jest dane raz na zawsze i zmienia się w czasie. Są dni, kiedy pracuje im się lepiej, jak i takie okresy, w których zaangażowanie spada Na zjawisko to wpływ ma zarówno charakter pracy (rodzaj zadań, który akurat musi wykonywać), jak i sytuacja rodzinno-zawodowa pracownika – mówi Springer.
Tymczasem najnowsze badania pokazują, że aby zaangażować pracowników nie wystarczy podnieść im pensji. Istnieje ścisła zależność wskazówki istnieje związek między szczęściem pracowników i ich produktywnością w pracy. Ekonomiści z Uniwersytetu w Warwick odkryli, że podniesienie pensji zadowolonym pracownikom przyczyni się do wzrostu ich zaangażowania o 12 proc. W przypadku niezadowolonych zauważono spadek zaangażowania o 10 proc. Jak tłumaczy ekspertka zadowolenie nie zawsze równa się zaangażowanie. - Warunkiem zaangażowania pracownika jest odczuwanie przez niego satysfakcji z pracy. Nie można zatem mówić o zaangażowaniu w sytuacji gdy pracownik nie lubi swojej pracy. Jednakże trzeba również podkreślić, że sama satysfakcja nie wystarczy, możemy mieć bowiem pracownika satysfakcjonowanego ale nie zaangażowanego. To co odróżnia pracownika zaangażowanego od „tylko” zadowolonego to energia przejawiana w sposobie realizacji zadań stawianych przed pracownikiem – mówi dr Springer.
Dlatego jednym z ważniejszych zadań pracodawców jest motywowanie pracowników. Jednym z popularniejszych sposobów są różnego rodzaju benefisy. Jak pokazują badania dla 60 proc. pracowników są one jednym z kluczowych czynników, które wpływają na to, czy przyjmą daną ofertę pracy. Co więcej, 80 proc. pracujących za bardziej motywujące uważania dołożenie kolejnych benefisów, a nie podwyżkę. Jednak bardzo często wizja pracowników i pracodawców dotycząca pożądanych benefisów się rozmija. Wzorując się na Google czy Facebooku, które oferują swoim pracownikom masaże, darmową stołówkę czy siłownię w miejscu pracy, w kraju nad Wisłą mają one postać owocowego piątku czy dofinansowania do karnetu na siłownię. Tymczasem jak pokazują badania najskuteczniej do pracy motywują rozwiązania dostępne zupełnie za darmo, jak elastyczne godziny pracy, możliwość pracy z domu i nielimitowane wakacje. Okazuje się, że dając pracownikom nielimitowane wolne firmy wcale nie wykorzystują oni więcej wolnego niż normalnie, a firmy oszczędzają rocznie blisko 2 tys. dolarów w przeliczeniu na jednego pracownika, ponieważ wpływa to na ich przywiązanie do pracownika, co w dobie „pracowników skoczków” ma kluczowe znaczenie.
Z płatnych benefitów pracownicy najbardziej cenią sobie dodatkową opiekę medyczną, dodatkowe ubezpieczenia i dni wolne na opiekę nad dzieckiem. Darmowa kawa, przekąski, wyjścia integracyjne czy karnety na siłownie są motywacyjne dla zaledwie kilku procent pracowników. A zatem chcąc mieć zaangażowanych pracowników należy przede wszystkim stworzyć właściwe środowisko pracy.
Jednak, jak mówi dr Agnieszka Springer, należy pamiętać, że ważne są również cechy osobowościowe, które w dłuższej perspektywie czasu okazują się mieć znaczenie dla zaangażowania pracowniczego. - Badania wykazały, że pracownicy, którzy przejawiają wyższy poziom zaangażowania to ci, którzy cechują się stabilnością emocjonalną, są nastawieni prospołecznie i zorientowani na cel. Zidentyfikowanie wpływu osobowości na zaangażowanie pracownika oznacza, że w pewnym zakresie możliwość wpływu pracodawcy jest ograniczony. A zatem są osoby, które trudno będzie zaangażować po mimo stworzenia właściwych warunków pracy – tłumaczy ekspertka