Osoby starsze najczęściej padają ofiarami nieuczciwych praktyk na rynku. Brak znajomości swoich praw i naiwność wykorzystują przedstawiciele handlowi i telemarketerzy. Energetyka, telekomunikacja, sprzedaż usług medycznych - branża nie ma tu znaczenia.Zapytaliśmy federacji Konsumentów z jakimi sprawami zgłaszają się do nich osoby 50+.
Kliknij w zdjęcie, aby zobaczyć galerię.
1
Zdrowie ważniejsze od pieniędzy
Według Federacji Konsumentów ostatnim "hitem" na rynku są oferty usług medycznych. Kolejki do specjalistów rzeczywiście są coraz dłuższe, a zdesperowani seniorzy szukają ratunku w każdym miejscu. Naprzeciw ich oczekiwaniom wychodzą sprytni przedsiębiorcy. Oferują badanie bez kolejek. Jak informuje FK w jednym z przypadków konsument musiał zapłacić za takie badanie nawet 8 tysięcy złotych. Mitem okazał się brak kolejek - na badanie specjalistyczne trzeba było zaczekać 3 dni. Najlepiej jednak przyjść bezpośrednio do domu...
">
ShutterStock
2
Sposób: na spółdzielnię
Nie wszyscy aktywnie biorą udział w zebraniach spółdzielni czy wspólnot oraz nie czytają ich uchwał. Również mieszkańcy nie zawsze są właściwie poinformowani o planowanych inwestycjach. Bezwzględnie wykorzystują to oszuści. Informują niczego nie świadomych seniorów o wymianie okien lub drzwi zarządzonych przez spółdzielnię, a następnie proszą tylko o podpis. Wkrótce konsument może oczekiwać faktury za wymianę. Gaz, prąd, telefon, internet? To tez warto sprzedać seniorom, nawet jeśli nie potrzebują tych usług...
ShutterStock
3
Wymiana licznika, loteria i wiele innych
Niektóre firmy sprzedające energię chyba wyczerpały limit wszelkich możliwych chwytów marketingowych.
Konsumenci otrzymują m. in. telefony, z których wynikało, że przedsiębiorstwo energetyczne, z którym mają zawartą umowę, zorganizowało loterię. Wystarczy potwierdzić odbiór nagrody, podpisując dokumenty przywiezione przez przedstawiciela firmy i mamy nową umowę. Były też przypadki wprowadzania w błąd o informujące o fikcyjnej wymianie licznika, czy nowych ofertach dla biednych emerytów.
Zdarzały się tez branżowe fuzje w stylu: do prawidłowego działania licznika energii potrzebny jest internet. Telekomunikacja też lubi emerytów...
ShutterStock
4
Tani tablet nie jest zły
Wielu seniorów dosłownie rozumie przekaz reklamowy i daje się wprowadzić w błąd lub naiwnie godzi się na ofertę operatora.
Smartfon za złotówkę czy tablety w umowie na 24 miesiące brzmią nieźle, ale warto sprawdzić, czy umowa na świadczenie usługi jest tożsama z umową na ratalne spłacanie sprzętu.
ShutterStock
5
10 dni od podpisania umowy, nie dostarczenia towaru
Najgroźniejsze dla emerytów są umowy podpisywane poza lokalem przedsiębiorstwa. Przede wszystkim nie wszyscy wiedzą, że mamy 10 dni na odstąpienie od umowy, ale dokładnie 10 od jej podpisania, a nie zrealizowania usługi. Często seniorzy czekają na przesyłkę wraz z fakturą a kolejne dni do możliwości rozwiązania umowy upływają. Nawet jeśli przesyłka dociera wcześniej, to brakuje w niej tak niezbędnych dokumentów jak druku do odstąpienia od umowy.
ShutterStock
6
Jesteśmy bezbronni czy nie czytamy umów?
Jak zauważa Federacja Konsumentów, główny powód padania ofiarą oszustów przez emerytów jest nieczytanie umów. Przyzwyczailiśmy się, że podpisujemy różne aneksy licząc na pełną zgodność dokumentu z przeprowadzoną kilka dni temu rozmową. Warto jednak za każdym razem przeczytać umowę, lub przekazać ją zaufanym osobom czy instytucjom prokonsumenckim aby sprawdziły jej zgodność z obowiązującym prawem. Należy również zastanowić się czy skorzystanie z niebywałej promocji jest nam rzeczywiście potrzebne.
ShutterStock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję