Polacy coraz chętniej kupują przez internet - oprócz wygody i niższych cen, częstym argumentem do dokonania zakupu w sklepie internetowym jest możliwość skorzystania z ustawowego prawa odstąpienia od umowy w terminie 10 dni od dnia otrzymania towaru. Dzięki temu konsument ma możliwość dokonania przemyślanego i bezpiecznego zakupu w internecie.
Z wykonaniem prawa odstąpienia od umowy przez konsumenta nieodłącznie wiąże się jednak kwestia kosztów przesyłki towaru zarówno do klienta, jak i następnie od klienta do sprzedawcy. O ile nie budzi wątpliwości, że sprzedawca powinien zwrócić klientowi wartość samego towaru, to już kwestia kosztów przesyłki była do pewnego momentu dość sporna. Ostatecznie obowiązek zwrotu konsumentowi kosztów przesyłki w pierwszą stronę został potwierdzony przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Zastrzeżenie w regulaminie sklepu internetowego braku zwrotu kosztów przesyłki, a jedynie wartości samego towaru jest jedną z częstszych klauzul niedozwolonych wpisywanych do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez Prezes UOKiK - wskazuje Rafał Bugajski z serwisu CentrumSprzedawcy.pl
Jak pokazuje przeprowadzone badanie, nadal jeden na trzech konsumentów odstępujących od umowy nie korzysta z uprawnienia do żądania od sprzedawcy internetowego kosztów przesyłki.
Przypomnijmy, że dla wykonania prawa odstąpienia od umowy sprzedaży przez konsumenta wystarczy złożenie sprzedawcy oświadczenia o odstąpieniu w terminie 10 dni od dnia otrzymania towaru - przy czym wystarczy tutaj, że oświadczenie zostało wysłane przed upływem tego terminu. Konsument nie jest obowiązany do podawania przyczyny odstąpienia, a oprócz wartości samego towaru ma prawo żądać również kosztów przesyłki w pierwszą stronę. Dodajmy także, że w razie dokonania przedpłaty sprzedawca obowiązany jest zwrócić konsumentowi również odsetki ustawowe od dnia dokonania przedpłaty.