Propozycji kredytów i pożyczek na rynku co nie miara. Pieniądze proponują banki, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, instytucje pożyczkowe: duże, ogólnokrajowe, ale i mniejsze, o lokalnym zasięgu. Nowym w Polsce, ale szybko rosnącym w siłę zjawiskiem jest też pożyczanie za pośrednictwem portali social lending, czyli pożyczki społecznościowe.
Wydaje się, że pieniądze są w zasięgu ręki. Jednak nawet najatrakcyjniejszą ofertę warto sprawdzić trzy razy. Każdą pożyczoną kwotę kiedyś trzeba oddać, a zadłużenie powoduje dodatkowe koszty, o których reklamy milczą albo starają się je zmarginalizować. Zwłaszcza „pierwsze pożyczki 0 proc.” powinny budzić czujność: oczywiście mogą być bezpłatne, tylko jeśli uda się je spłacić w terminie.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) przeanalizował niedawno reklamy firm pożyczkowych ukazujące się w prasie, radiu, telewizji, w mediach elektronicznych, telegazetach, a także na ulotkach i plakatach. Okazało się, że ponad połowa przedsiębiorców podawała w nich nieprecyzyjne lub nieprawdziwe informacje. Najwięcej zakwestionowanych publikacji sugerowało bezwarunkowe (bez względu na sytuację finansową wnioskodawcy) udzielenie pożyczki. Tymczasem ustawa o kredycie konsumenckim nakłada na każdego kredytodawcę obowiązek weryfikowania wiarygodności finansowej konsumentów. Okazało się, że tak naprawdę pożyczkodawcy analizują ryzyko kredytowe klientów.
A jeśli już zainteresowany ofertą klient zwróci się do potencjalnego pożyczkodawcy, może okazać się, że ta specjalna i niepowtarzalna propozycja „skrojona na miarę” niczym się nie różni od standardowej oferty banku czy instytucji finansowej. Specjalny, okazyjny kredyt może być nawet droższy od debetu na rachunku w banku, a pożyczka „bez zbędnych formalności” wymaga zaświadczenia z zakładu pracy, zgody żony, wyliczenia wszystkich przychodów i wydatków. A na koniec okaże się, że promocyjna oferta dotyczy tylko konkretnych kwot.
Nie oznacza to jednak, że ze wszystkich „specjalnych” ofert należy rezygnować bez zastanowienia. Trzeba je sprawdzać i porównywać z innymi. Na pewno jednak nie warto zadłużać się tylko dlatego, że ktoś chce nam pożyczyć pieniądze. Można to zrobić wtedy, gdy określona kwota będzie rzeczywiście potrzebna na konkretny cel.
KROK 1
Porównaj propozycje różnych instytucji
Upewnij się, że rozumiesz wszystkie sformułowania i całą ofertę. Przeczytaj wszystkie treści i umieszczone na jej stronie internetowej instytucji, w ulotkach czy folderach. Porozmawiaj z pracownikiem firmy. Dowiedz się, jakie wymagania musisz spełniać i jak je udokumentować (np. zatrudnienie na etacie, zgoda współmałżonka), ile pieniędzy możesz dostać, na jaki czas i ile cię to będzie kosztowało. Proś o symulacje:
– rzeczywistej rocznej stopy oprocentowanie (RRSO), czyli realnego oprocentowania (nominalne oprocentowanie kredytu plus wszystkie opłaty i prowizje w skali roku),
– wysokości rat miesięcznych przez cały okres trwania kredytu,
– sumy wszystkich kwot, jakie będzie trzeba oddać przez cały okres umowy (kapitał, odsetki, wszystkie prowizje).
Zestaw wszystkie informacje zebrane od różnych pożyczkodawców, pamiętając, by miały one podobną formę i dały się łatwo porównać.
KROK 2
Sprawdź wiarygodność firmy
Jeśli decydujesz się na bank, sprawa jest dość prosta – te instytucje działają pod nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego. Jeśli chcesz skorzystać z innej instytucji – sprawdź, czy wybrana firma działa legalnie.
Firma zajmująca się udzielaniem pożyczek musi być zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym i ma mieć formę spółki akcyjnej lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, a jej kapitał zakładowy musi wynosić co najmniej 200 tys. zł. Zbadaj też, czy ma dobrą opinię na forach lub stronach internetowych poświęconych tematyce finansowej. Warto jednak zachować ostrożność: nadmiernie entuzjastyczne opinie mogą być wynikiem działalności marketingowej firmy pożyczkowej.
KROK 3
Przeczytaj małe druczki
Wszyscy chyba o tym wiedzą, ale ciągle mało kto to robi: przed podpisaniem umowy koniecznie trzeba przeczytać jej treść i wszystkie należące do niej załączniki. Wszystkie niejasne czy niezrozumiałe treści zaznacz i poproś o ich wyjaśnienie przez pracownika pożyczkodawcy.
Zabierz dokumenty do domu i znajdź czas na spokojne ich przeanalizowanie. Skonsultuj się z członkami rodziny, ze znajomymi. Jeśli masz wątpliwości – poszukaj porady u powiatowego rzecznika konsumentów. Pamiętaj: tłumaczenie, że nie przeczytałeś albo nie zrozumiałeś umowy, jest nieskuteczne. Umowę podpisaną uznaje się – co do zasady – za przeczytaną i zrozumianą.
KROK 4
Dopytaj o zabezpieczenia
Wartość zabezpieczenia zapisanego w umowie powinna być adekwatna do wartości pożyczki. Zabezpieczeniem umowy pożyczki może być poręczenie (żyranci), weksel, oświadczenie o dobrowolnym poddaniu się egzekucji, zastaw albo zastaw rejestrowy.
KROK 5
Wybierz formę rat
Jeśli rozkładasz spłatę długu na raty, często możesz wybrać, czy będziesz płacić raty malejące czy równe. Malejące polegają na tym, że spłacasz kapitał w równych częściach i odsetki od pozostałej kwoty długu. Na początku raty są więc wyższe, ale maleją z każdą spłatą. Raty równe są takie same przez cały okres kredytowania. Malejące w sumie są tańsze, ale mogą być trudne do udźwignięcia na początku kredytu.
KROK 6
Możesz się rozmyślić
Masz prawo do odstąpienia od umowy o kredyt konsumencki bez podawania przyczyny i ponoszenia dodatkowych kosztów w terminie 14 dni od daty jej zawarcia. Musisz tylko oddać kwotę długu i ewentualne odsetki za czas, gdy pieniądze były w twojej dyspozycji.
KROK 7
Nie unikaj kontaktu
Jeśli będziesz miał kłopoty z terminową spłatą pożyczki czy kredytu, nie unikaj kontaktu z pożyczkodawcą. Negocjuj zmianę warunków (zawieszenie raty, wydłużenie okresu kredytowania itp.). Nie daj się wpędzić w pętlę kredytową – złym pomysłem jest spłacanie jednej pożyczki drugą.