Z interpelacją do MS zwrócił się poseł Jacek Tomczak. Jego zdaniem system orzekania w sprawach rodzinnych funkcjonuje fatalnie i najwyższy czas go zmienić. Takie wnioski wyciągnął na podstawie skarg, które trafiają do niego od ojców, którzy czują się niesprawiedliwie potraktowani przez wymiar sprawiedliwości. „Mamy sytuację, w której matka dziecka notorycznie nie przestrzega postanowień sądu w sprawie kontaktów ojca z dzieckiem, a do tego kieruje wobec niego poważne i fałszywe oskarżenia – o przemoc, molestowanie dzieci, a nawet gwałt. Tymczasem prokuratura prawomocnie umarza te postępowania, bo nie znajduje żadnych dowodów, że ojciec dopuścił się jakiegokolwiek czynu zabronionego” – pisze poseł w interpelacji.
Obowiązkowe badania psychologiczne
Mimo to, gdy ojciec występuje do sądu z wnioskiem o zmianę opieki nad dzieckiem lub ograniczenie praw rodzicielskich matki, to właśnie on – a nie matka – kierowany jest na badania psychologiczne i psychiatryczne. Ich celem ma być sprawdzenie, czy posiada cechy osoby przemocowej, jak radzi sobie z emocjami, czy umie okazywać empatię i czy ma wystarczające kompetencje wychowawcze.
Tymczasem – jak podkreśla parlamentarzysta – często wcześniej cała rodzina była już oceniana przez OZSS, który nie wykazał u ojca żadnych skłonności do przemocy. Mimo tego, postępowanie sądowe jest odwlekane aż do uzyskania nowej opinii, co w praktyce oznacza kolejne sześć miesięcy oczekiwania. „Tego typu działania sądów tylko pogłębiają zjawisko alienacji rodzicielskiej, która już na tym etapie bywa widoczna i potwierdzona w materiałach dowodowych. Równocześnie ukarany zostaje ten rodzic, który próbuje przeciwdziałać toksycznemu wpływowi drugiego opiekuna na dziecko. Zamiast szybko i zdecydowanie zareagować, szczególnie gdy oczywiste jest, że potrzeby emocjonalne dziecka są ignorowane, sądy zdają się bezrefleksyjnie podtrzymywać dotychczasowy układ, nawet kosztem dobra dziecka i pogwałcenia praw ojca” – podkreśla poseł Jacek Tomczak.
W związku z tym zwrócił się on do MS z kilkoma pytaniami. Chce wiedzieć m.in. czy resort dostrzega problem nadmiernego i często niesprawiedliwego kierowania ojców na badania psychologiczne w sprawach rodzinnych i czy planowane są zmiany procedur, które ograniczą możliwość instrumentalnego wykorzystywania opinii psychologicznych do podważania kompetencji rodzicielskich jednego z rodziców.
59 tys. tyle rozwodów orzeczono w Polsce w 2023 r.
41 proc. rozwiedzionych par nie miało dzieci
Zmiany w przepisach
Odpowiadając na pytania posła, ministerstwo zaznaczyło, że obowiązujące przepisy nie pozwalają na faworyzowanie żadnego z rodziców ze względu na płeć, a priorytetem w każdej sprawie powinno być przede wszystkim dobro dziecka. Wskazano również, że sądy kierują się jedynie przesłankami merytorycznymi, a nie płcią stron, a podejmowane przez nie decyzje mogą być zaskarżone i poddane kontroli wyższej instancji.
Jeśli chodzi o kierowanie na badania psychologiczne, ministerstwo wyjaśniło, że decyzja należy do konkretnego sądu prowadzącego daną sprawę, a takie badania są jednym z elementów postępowania dowodowego. Resort nie dysponuje jednak danymi statystycznymi, które pokazywałyby, który z rodziców – matka czy ojciec – jest częściej kierowany na takie badania.
Jednocześnie MS poinformowało, że trwają prace nad reformą funkcjonowania OZSS, których zadaniem jest przygotowywanie opinii na potrzeby sądów. Jej celem jest poprawa jakości wydawanych opinii, usprawnienie pracy zespołów i podniesienie kompetencji zatrudnionych w nich specjalistów.
Ministerstwo rozważa również wprowadzenie przepisów, które obligowałyby rodziców do podjęcia rzeczywistej próby polubownego uzgodnienia opieki nad dzieckiem. Prowadzone są prace nad ustawą o mediatorach sądowych oraz krajowym rejestrem mediatorów, który ułatwi dostęp do rzetelnych informacji o specjalizacjach i kwalifikacjach osób pełniących tę funkcję. Resort analizuje także możliwość wprowadzenia obowiązkowych mediacji w określonych sprawach rodzinnych, jako etapu poprzedzającego właściwy proces sądowy.
Ponadto trwają prace nad zmianami w przepisach dotyczących kontaktów z dziećmi, które mają przewidywać surowsze sankcje za ich utrudnianie. Uproszczona ma zostać także procedura ich egzekwowania. Jedną z propozycji jest zastąpienie kar finansowych płaconych na rzecz drugiego rodzica grzywnami zasądzanymi na rzecz Skarbu Państwa.
Ministerstwo podkreśla również, że obowiązujące przepisy już teraz umożliwiają powierzenie władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom, nawet jeśli ci nie potrafią się porozumieć. W praktyce sądy coraz częściej podejmują decyzje, które mają umożliwić dziecku utrzymywanie relacji z obojgiem opiekunów. Resort zapowiada także przygotowanie zmian legislacyjnych, które wprowadzą do przepisów wyraźną definicję pieczy współdzielonej (czyli tzw. naprzemiennej) i zasady jej stosowania tak, aby rozwiązanie to mogło być częściej orzekane w sytuacjach, gdy rodzice żyją w rozłączeniu. ©℗