Pomysł, aby nie trzeba było – tak jak to jest dziś – składać pisemnych oświadczeń o niemożności poniesienia kosztów odpłatnej pomocy prawnej przez osoby uprawnione oraz oświadczeń przedsiębiorców o niezatrudnianiu pracowników w ciągu ostatniego roku, przedstawiło Ministerstwo Sprawiedliwości. Jak tłumaczyło w uzasadnieniu projektu nowelizacji ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej, nieodpłatnym poradnictwie obywatelskim oraz edukacji prawnej, zmiana ta ma doprowadzić do zniesienia bariery psychicznej dla osób, których nie stać na pomoc prawnika, a które odczuwają dyskomfort przy składaniu takich oświadczeń.
Naczelna Rada Adwokacka wieszczy upadek małych kancelarii
Propozycja wzbudziła duży opór po stronie samorządów prawniczych. NRA twierdzi nawet, że doprowadzi ona do upadku wielu małych kancelarii, z których usług potencjalni klienci nie będą chcieli korzystać, gdyż otrzymają pomoc prawną za darmo. Tymczasem, zaznacza rada, to właśnie adwokaci z tych małych, często jednoosobowych kancelarii, udzielają dziś porad w ramach NPP. „(…) i jeśli osoby te w wyniku projektowanych przez MS przepisów, utracą możliwości zarobkowe na rynku prywatnym (…) to pozbawieni zostaną środków do życia, bez żadnej rekompensaty w systemie, bo obecne stawki NPP na przeżycie już nie pozwalają” – ostrzega NRA.
W odpowiedzi na te uwagi MS stwierdza, że obecny system jest nieefektywny, a wypłacanie wynagrodzenia adwokatowi wyłącznie za pozostawanie w gotowości do udzielania porad to największa wada obecnych rozwiązań. Resort podkreśla, że celem nowelizacji nie jest otwarcie systemu dla każdej osoby. Dlatego jeśli osoba udzielająca porady lub zapisująca na nią „w trakcie rozmowy, na przykład na temat zgłaszanego problemu prawnego lub opisu stanu faktycznego zorientuje się, że ma do czynienia z osobą zamożną, to powinna (…) odstąpić od podejmowanych czynności konwencjonalnych”.
Ministerstwo Sprawiedliwości pisze o "pustych" dyżurach
Odnosząc się zaś do obaw NRA o los małych kancelarii, ministerstwo stwierdza, że niektórzy „adwokaci świadczący pomoc w tych małych, często jednoosobowych kancelariach, dorabiają dziś, świadcząc pomoc prawną w systemie NPP w ten sposób, że siedząc na «pustym dyżurze» pracują dla swoich prywatnych klientów, (np. piszą pisma procesowe) otrzymując de facto podwójne wynagrodzenie za ten sam czas pracy”.