Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że Włochy są odpowiedzialne za brak reakcji na kryzys ekologiczny spowodowany przez nielegalne wysypisko odpadów.
Europejski Trybunał Praw Człowieka coraz częściej wypowiada się na tematy związane z ochroną środowiska, a biorąc pod uwagę, jak poważne wyzwania pojawiają się w kontekście walki m.in. o czyste powietrze, orzeczeń takich, jak to zapadłe 30 stycznia 2025 r. w sprawie Cannavacciuolo i inni przeciwko Włochom (skarga nr. 51567/14 i kolejne), będzie nadal systematycznie przybywać. Ma to istotne znaczenie dla interpretacji art. 2 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności i jego zastosowania wobec działań lub zaniechań, które skutkują chorobami, a nawet śmiercią jego obywateli.
Nielegalne składowisko
Rozpatrywana przez trybunał sprawa dotyczyła wieloletniego i skrajnie szkodliwego, powodującego choroby, a nawet śmierć lokalnych mieszkańców, procederu nielegalnego składowania i spalania odpadów na obszarze 90 gmin w rejonie Kampanii, o populacji ok. 2,9 mln mieszkańców. Tereny te są nazwane Terra dei fuochi („płonąca ziemia”), co jest nawiązaniem do dramatycznych skutków kontrolowanego przez zorganizowane grupy przestępcze procederu porzucania odpadów przywożonych tam z terenu całych Włoch.
W skardze, z którą do ETPC wystąpiło kilkadziesiąt osób oraz kilka organizacji (część skarg trybunał uznał za niedopuszczalne, m.in. ze względu na brak bezpośredniego negatywnego oddziaływania na poszczególnych skarżących), podniesiono przede wszystkim, że władze włoskie od dekad były w pełni świadome zagrożeń i skutków wywoływanych wskazanym procederem, nie podjęły jednak właściwych środków, aby chronić obywateli przed nielegalnym wyrzucaniem, zakopywaniem i spalaniem niebezpiecznych odpadów. Nie informowały również o sytuacji, sprowadzając na skarżących jeszcze większe niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. W skardze przytoczono wiele raportów sporządzanych przez lata m.in. przez organizacje ekologiczne oraz naukowców, w których Terra dei fuochi określano jako „śmietnik Włoch”, a sytuację tam panującą jako „katastrofę ekologiczną porównywalną jedynie z rozprzestrzenianiem się dżumy w XVII wieku”. Zatruta została woda, zaobserwowano wyjątkowo wysokie stężenie metali ciężkich w glebie oraz znaczny wzrost chorób nowotworowych.
Kryzys ekologiczny
Po rozpatrzeniu sprawy większość składu orzekającego uznała, że doszło do naruszenia art. 2 konwencji, uznając zagrożenie dla życia skarżących za wystarczająco poważne i bezpośrednie i odrzucając jednocześnie argument władz włoskich o tym, że nie można było dokładnie określić wpływu zanieczyszczenia środowiska na zdrowie skarżących.
Trybunał wskazał przy tym na niewypełnienie przez państwo obowiązków, w tym brak systemowej, skoordynowanej i adekwatnej odpowiedzi na istniejący kryzys ekologiczny. Choć włoski rząd oświadczył, że podjęto wiele działań w celu zbadania wpływu zanieczyszczenia na zdrowie lokalnej ludności (np. zwiększenie liczby badań przesiewowych w kierunku chorób nowotworowych), jednak większość z tych środków została podjęta dopiero po 2013 r. Opóźnienia w reakcji dowodzą, że władze nie działały z wymaganą starannością. Co więcej, rząd przedstawił jedynie pojedyncze przykłady spraw dotyczących sytuacji z Terra dei fuochi zakończonych skazującymi wyrokami sądowymi za przestępstwa przeciwko środowisku. Biorąc pod uwagę długi czas trwania sytuacji kryzysowej na tym obszarze, trybunał nie był w stanie przyjąć wyjaśnień państwa jako wystarczających dla uznania, że nie doszło do zaniedbań również w zakresie zastosowania prawa karnego o zwalczaniu nielegalnego składowania odpadów. Zabrakło też właściwej kampanii informacyjnej skierowanej do osób narażonych na skutki sytuacji – nie informowano wystarczająco, a niekiedy w ogóle nie informowano, o istniejących i potencjalnych zagrożeniach dla zdrowia i życia.
Państwo powinno chronić mieszkańców
Konkludując, trybunał stwierdził, że państwo włoskie nie zrobiło wszystkiego, do czego było zobowiązane, aby skutecznie chronić życie skarżących. Co najważniejsze, zdecydował się na zastosowanie wobec tego wyroku procedury wyroku pilotażowego, która ma na celu doprowadzenie do usunięcia w danym państwie poważnego, systemowego i dotykającego wiele osób problemu i powstrzymanie wpływu kolejnych podobnych skarg. Trybunał zobowiązał Włochy do kompleksowego uregulowania sytuacji na terenie Terra dei fuochi, w tym do przygotowania właściwej strategii działania, ustanowienia niezależnego mechanizmu monitorowania postępów w jej wdrażaniu oraz stworzenia jednej, publicznie dostępnej platformy informacyjnej gromadzącej wszystkie istotne informacje dotyczące sytuacji Terra dei fuochi. Wszystkie wymienione środki muszą zaś, zgodnie z decyzją ETPC, zostać wdrożone w dwa lata od uprawomocnienia się wydanego w sprawie wyroku.