Sejm nie był uprawniony do wyrażenia zgody na zatrzymanie Zbigniewa Ziobry jedynie w celu jego przymusowego doprowadzenia na przesłuchaniew charakterze świadka przed komisję śledczą

Uchwałą z 5 grudnia 2024 r. Sejm wyraził zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie posła Zbigniewa Ziobry na posiedzenie Sejmowej Komisji Śledczej badającej legalność, prawidłowość oraz celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus (dalej: SKŚ). Jako podstawę prawną uchwały wskazano art. 105 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 10 ust. 7 ustawy z 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora.

Uchwałę poprzedziło sprawozdanie Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych z 3 grudnia 2024 r., w którym komisja przedłożyła Sejmowi propozycję podjęcia uchwały wyrażającej zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie SKŚ. Sprawozdanie to (w którym nie ma jakiegokolwiek prawnego uzasadnienia) jako podstawę propozycji wskazuje art. 7c ust. 5 w zw. z art. 10 ust. 6 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.

Jest coś takiego jak konstytucja…

Uchwała z 5 grudnia 2024 r. jako akt prawny nie była dotąd analizowana pod kątem zgodności z art. 105 Konstytucji RP. Osoby, które nie kwestionują legalności działania Trybunału Konstytucyjnego w aktualnym składzie, ograniczyły się jedynie do wskazania, że wyrokiem z 10 marca 2024 r. (U 4/24), opublikowanym jedynie na stronie TK, uchwała Sejmu RP z 17 stycznia 2024 r. o powołaniu SKŚ została uznana za sprzeczną z art. 2 Konstytucji RP, co winno zakończyć jej działanie. Natomiast osoby kwestionujące legalność działania TK w obecnym składzie uznają, iż SKŚ ma prawo działać i wystąpić do Sejmu RP z wnioskiem o wydanie uchwały zezwalającej na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie posła Zbigniewa Ziobry.

Nie zajmujemy się kwestią, czy dotąd nieopublikowany przez premiera RP wyrok TK kwestionujący legalność działania SKŚ ma moc obowiązującą. Skupiamy się jedynie na dopuszczalności pozbawienia wolności (zatrzymania, aresztowania albo przymusowego doprowadzenia) parlamentarzysty, który nie jest oskarżonym lub któremu organ śledczy nie przedstawił i nie zamierza bezpośrednio po ewentualnym doprowadzeniu na przesłuchanie przedstawić zarzutu popełnienia przestępstwa, chce jedynie przesłuchać go w charakterze świadka.

…i przepisy ustawowe

Ustawa z 21 stycznia 1999 r. o sejmowej komisji śledczej jedynie szczątkowo reguluje kwestie związane z możliwością nałożenia przez sąd na wniosek komisji śledczej kary porządkowej na osobę, która odmawia stawiennictwa w charakterze świadka, w szczegółach odsyłając do przepisów kodeksu postępowania karnego i kodeksu karnego wykonawczego. Z brzmienia art. 12 ust. 1 i 2 wynika bezspornie, że Sąd Okręgowy w Warszawie może na wniosek komisji śledczej nałożyć karę porządkową lub zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie przed komisję śledczą osoby, która bezzasadnie nie stawiła się na wezwanie w charakterze świadka.

W doktrynie nie wzbudzało wątpliwości, że z uwagi na immunitet na parlamentarzystę nie wolno nałożyć w trybie określonym w kodeksie postępowania karnego kary pieniężnej ani tym bardziej zastosować wobec niego zatrzymania lub aresztu. „Wprawdzie parlamentarzysta ma obowiązek stawiennictwa w charakterze świadka, jednak spełnienie tego obowiązku nie może być egzekwowane przez organy procesowe przez zastosowanie wobec niego instytucji przymusowego doprowadzenia (art. 285 par. 2) ani też – z powodu przysługującego mu immunitetu formalnego – przez nałożenie na niego kary pieniężnej przewidzianej w art. 285 par. 1. Trzeba jednak stwierdzić, że opisywana regulacja stwarza w rzeczywistości faktyczną (lecz nie prawną) możliwość uchylania się przez parlamentarzystę od obowiązku składania zeznań w charakterze świadka” – czytamy w komentarzu do k.p.k. pod. red. Dariusza Świeckiego. Natomiast Krzysztof Grajewski w artykule „Konstytucyjne i ustawowe regulacje zakresu przedmiotowego nietykalności parlamentarzysty” stwierdza, że nietykalność parlamentarna obejmuje również takie instytucje prawa karnego procesowego, jak np. przymusowe doprowadzenie deputowanego będącego oskarżonym w razie jego nieusprawiedliwionego niestawiennictwa na wezwanie organu procesowego (art. 75 par. 2 k.p.k.) oraz przymusowe doprowadzenie świadka w wypadku jego nieusprawiedliwionego niestawiennictwa w tym charakterze (art. 285 par. 2 k.p.k.). W takich sytuacjach nie jest dopuszczalne wyrażenie zgody przez samego parlamentarzystę na naruszenie jego nietykalności, bo brak w tym zakresie „uprawniającego przepisu”.

Inaczej niż w Niemczech

Niewątpliwie immunitet parlamentarny gwarantuje przywilej nietykalności rozumiany jako zakaz stosowania wobec osoby uprawnionej wszelkich form pozbawienia, a nawet ograniczenia wolności, w tym poprzez zatrzymanie. Czy jednak parlament – jak zdaje się sugerować K. Grajewski – może wyrazić zgodę na zatrzymanie deputowanego w celu przesłuchania go jako świadka?

Artykuł 105 Konstytucji RP stanowi: „2. Od dnia ogłoszenia wyników wyborów do dnia wygaśnięcia mandatu poseł nie może być pociągnięty bez zgody Sejmu do odpowiedzialności karnej. (…) 5. Poseł nie może być zatrzymany lub aresztowany bez zgody Sejmu, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa i jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania. O zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się Marszałka Sejmu, który może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego. 6. Szczegółowe zasady pociągania posłów do odpowiedzialności karnej oraz tryb postępowania określa ustawa”. Tak zredagowany przepis nie pozostawia wątpliwości, że zatrzymania posła lub senatora można dokonać za zgodą parlamentu jedynie wtedy, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że parlamentarzysta dopuścił się przestępstwa lub gdy doszło do zatrzymania „na gorącym uczynku przestępstwa”, a jednocześnie zatrzymanie jest niezbędne dla prawidłowego toku postępowania. Za taką wykładnią przemawia nie tylko wykładnia językowa, lecz także systemowa. Artykuł 105 Konstytucji RP dotyczy wyłącznie kwestii związanych z pociągnięciem posła lub senatora do odpowiedzialności karnej. Tej zaś podlega jedynie osoba, która dopuściła się czynu zabronionego przez ustawę pod groźbą kary określonej w części ogólnej kodeksu karnego.

Konstytucja RP wyklucza możliwość zatrzymania, aresztowania i przymusowego doprowadzenia parlamentarzysty, któremu nie zarzuca się popełnienia przestępstwa. Taki zawsze był sens immunitetu parlamentarnego w polskim prawie. Polska konstytucja w przeciwieństwie do np. konstytucji Republiki Federalnej Niemiec (art. 46 ust. 3 ustawy zasadniczej) nie zawiera przepisu umożliwiającego parlamentowi wyrażene zgody na inne niż związane z pociągnięciem parlamentarzysty do odpowiedzialności karnej „ograniczenie wolności deputowanego”.

Sztuka całościowego czytania

Za źródło uprawnienia Sejmu do wyrażenia zgody na zatrzymanie lub aresztowanie posła wyłącznie w celu doprowadzenia go na przesłuchanie w charakterze świadka nie może zostać uznany art. 10 ust. 7 ustawy z 9 maja 1996 r. Przepis ten stanowi: „Sejm lub Senat wyraża zgodę na zatrzymanie lub aresztowanie posła lub senatora w drodze uchwały podjętej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów lub senatorów. Nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza podjęcie uchwały o niewyrażeniu zgody na zatrzymanie lub aresztowanie posła lub senatora”. Wykładni tego przepisu nie sposób jednak dokonywać w oderwaniu od całości art. 10 wymienionej ustawy. Ustępy 1 i 2 tegoż artykułu stanowią, że „Poseł lub senator nie może być zatrzymany lub aresztowany bez zgody Sejmu lub Senatu, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa i jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania” i „Zakaz zatrzymania (…) obejmuje wszelkie formy pozbawienia lub ograniczenia wolności osobistej posła lub senatora przez organy stosujące przymus”. W ust. 5 czytamy zaś: „Wniosek, o którym mowa w ust. 4, powinien zawierać: (…) 3) dokładne określenie czynu oraz jego kwalifikację prawną; 4) podstawę prawną zastosowania określonego środka; 5) uzasadnienie, wskazujące w szczególności na konieczność zastosowania określonego środka”. Taka redakcja przepisu oznacza, że ustawodawca umożliwił parlamentowi wyrażenie zgody na zatrzymanie lub aresztowanie posła lub senatora wyłącznie w sytuacji, gdy ten dopuścił się przestępstwa lub wykroczenia.

W obecnym stanie prawnym Sejm lub Senat nie są uprawnione do wyrażenia zgody na zatrzymanie lub aresztowanie parlamentarzysty jedynie w celu jego przymusowego doprowadzenia na przesłuchanie w charakterze świadka do sądu, prokuratury lub przed komisję śledczą. Można się zastanawiać, czy taka regulacja to rezultat świadomej decyzji ustawodawcy, czy też istnieje tu swoista luka prawna. Jeżeli to drugie, to i tak jest niedopuszczalne usuwanie ewentualnych „braków w konstytucji”, zwłaszcza w tak kluczowych kwestiach jak nietykalność parlamentarzysty lub wolność osobista, uchwałą i w drodze analogii. Skoro Konstytucja RP stanowi o nietykalności poselskiej i w przeciwieństwie do Konstytucji RFN nie przewiduje możliwości zatrzymania posła w celach „porządkowych” i skoro ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora nie reguluje okoliczności i trybu, w jakim zainteresowany organ mógłby wystąpić do Sejmu lub Senatu o wyrażenie zgody na przymusowe doprowadzenie w charakterze świadka osoby chronionej immunitetem parlamentarnym, to nie jest możliwe wyrażenie przez parlament takiej zgody. Rację ma Krzysztof Grajewski, pisząc, że aby „przymuszenie” posła do złożenia zeznań w charakterze świadka poprzez jego zatrzymanie i doprowadzenie przed sąd albo komisję śledczą uznać za dopuszczalne, konieczne byłoby znowelizowanie co najmniej ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora w celu ograniczenia szeroko określonego immunitetu parlamentarnego. Ale niewykluczone, że – co jest poglądem nam bliskim – niezbędna okaże się tu zmiana konstytucji.

Według unijnej konwencji

Reżim prawny pozbawienia wolności określa też Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wartości. Jej art. 5, chroniący prawo do bezpieczeństwa i wolności osobistej, słusznie zalicza się do kluczowych gwarancji jednostki i rygorystycznie egzekwuje.

Wśród przyczyn uzasadniających zatrzymanie lub aresztowanie „w trybie ustalonym przez prawo” znalazły się niepodporządkowanie się wydanemu zgodnie z prawem orzeczeniu sądu lub zapewnienie wykonania określonego w ustawie obowiązku (ust. 1 pkt b). W polskim prawie brakuje „trybu ustalonego przez prawo”, skoro zatrzymanie i aresztowanie – poprzedzone koniecznym uchyleniem immunitetu – dozwolone jest tylko w przypadku postawienia parlamentarzyście zarzutu popełnienia przestępstwa. W celu „zapewnienia wykonania obowiązku” dopuszczalne byłyby jedynie środki inne niż wolnościowe, ewentualnie środki dyscyplinarne.

Nawet jednak w sytuacji, gdy prawo krajowe przewiduje właściwy tryb, ETPC wskazuje w kontekście art. 5 konwencji reguły mające zastosowanie do wszystkich osób „przymuszanych” do wykonania obowiązku prawnego. Zatrzymanie, a tym bardziej aresztowanie jednostki nie może stanowić „sankcji” za niewykonanie obowiązku w przeszłości. To klasyczne przesłanie, zawarte w jednym w najstarszych wyroków trybunału (w sprawie Enkel i inni przeciwko Holandii z 1978 r.), jest fundamentem konwencyjnego standardu i odwołuje się do zasady rządów prawa.

Dodatkowo „wymuszające zatrzymanie” musi być proporcjonalne, co oznacza, że jego czas jest ściśle konieczny dla wyegzekwowania obowiązku prawnego. Taki kształt standardu prawnego wynika z fundamentalnej ważności wolności jednostki. Dlatego trybunał orzekł o złamaniu art. 5 m.in. wtedy, gdy osoba odmawiająca ujawnienia swojej tożsamości była przez 13 godzin przetrzymywana przez policję (Vasileva p. Danii). Z polskich spraw wskażemy tylko przetrzymywanie przez osiem dni osoby w celu poddania jej przymusowemu badaniu psychiatrycznemu i zatrzymanie jej na jeden dzień po wykonaniu badania (Nowicka p. Polsce). O tym standardzie też należy pamiętać. ©℗

Skoro konstytucja stanowi o nietykalności poselskiej i nie przewiduje możliwości zatrzymania posła w celach „porządkowych”, a ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora nie reguluje okoliczności i trybu, w jakim zainteresowany organ mógłby wystąpić do Sejmu lub Senatu o wyrażenie zgody na przymusowe doprowadzenie w charakterze świadka osoby chronionej immunitetem, to nie jest możliwe wyrażenie przez parlament takiej zgody