Organ administracji publicznej, wydając dokument stwierdzający nabycie przez obywatela nowych uprawnień do kierowania pojazdem na czas określony, nie może jednocześnie modyfikować terminu ważności nabytych wcześniej uprawnień do prowadzenia innych pojazdów – uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach.

Sprawa dotyczyła mężczyzny, który w 2012 r. uzyskał bezterminowe prawo jazdy na kierowanie pojazdami z kategorii B. Natomiast w lutym br. zdał egzamin uprawniający go do prowadzenia także pojazdów z kategorii B+E (uprawnienia do jazdy autem z większą przyczepą albo lawetą) oraz uzyskał pozytywne orzeczenie lekarskie z adnotacją, że wynik badań należy powtórzyć przed upływem 10 lat. Na podstawie tych dokumentów starosta powiatu wydał mężczyźnie nowy dokument prawa jazdy, wpisując na nim 10-letni termin ważności dla wszystkich posiadanych przez mężczyznę kategorii.

Kierowca w złożonym przez siebie odwołaniu zakwestionował postępowanie starosty polegające na uspójnieniu daty ważności prawa jazdy dla wszystkich kategorii. W praktyce bowiem uzyskanie przez kierowcę dodatkowych uprawnień spowodowało skrócenie okresu ważności już przysługujących mu praw, tj. bezterminowego prawa jazdy na pojazdy z kategorii B.

Starosta nie uwzględnił odwołania i wskazał, że z uwagi na obowiązek ponownego poddania się przez mężczyznę badaniu lekarskiemu był zobowiązany do wpisania nowej daty ważności prawa jazdy dla wszystkich kategorii pojazdów. Dodatkowo organ administracyjny przypomniał, że obowiązujące prawo dopuszcza możliwość wydania uprawnień do kierowania pojazdami z kategorii B+E na najwyżej 15 lat. W sytuacji jednak, w której lekarz zadecydował o konieczności powtórzenia badań za 10 lat, wpisanie do prawa jazdy jego ważności dłuższej niż do 2034 r. byłoby niedopuszczalne.

Starosta wskazał, że „w sytuacji wydawania kolejnych uprawnień do kierowania pojazdami dokonuje weryfikacji złożonych dokumentów oraz ocenia całościowo treść przedłożonego orzeczenia lekarskiego i nie może dokonać tego wybiórczo, jedynie w odniesieniu do nowych uprawnień”. Starosta na poparcie swojego stanowiska powołał się na wyrok WSA w Krakowie z 10 maja 2019 r. (sygn. akt SA/Kr 173/19).

WSA w Gliwicach uznał argumentację starosty za błędną i wskazał, że żaden przepis nie obliguje organu samorządu do uspójniania daty ważności prawa jazdy dla jego wszystkich kategorii. Co więcej, sąd przypomniał, że przepisy wyraźnie rozróżniają „przysługujące stronie prawo podmiotowe – uprawnienie do kierowania pojazdem, od samego dokumentu prawa jazdy – blankietu, który jedynie potwierdza posiadanie przez daną osobę tego uprawnienia. Na blankiecie prawa jazdy ujawnieniu powinny podlegać odrębnie – data ważności dokumentu prawa jazdy oraz data ważności samego uprawnienia do kierowania pojazdami. Utrata prawa jazdy z jakichkolwiek powodów, w tym również z powodu utraty jego ważności, nie jest tożsama z utratą uprawnień do kierowania pojazdami”. Sąd stanowczo zaprzeczył również interpretacji, zgodnie z którą nabycie przez kierowcę nowych uprawnień miałoby stanowić jakąkolwiek podstawę do pozbawiania go tych już posiadanych bądź do ograniczania czasu ich obowiązywania.

Dodatkowo WSA uznał, że jeśli kierowca już wcześniej miał prawo jazdy kategorii B, to w przypadku uzyskania przez niego uprawnień do kierowania pojazdami B+E do dokumentu powinien zostać wpisany 15-letni termin ważności, a nie ten wynikający z orzeczenia lekarskiego.©℗

orzecznictwo