Polskie sądy nie muszą przyjmować pism opatrzonych podpisem elektronicznym i przesyłanych do nich przez internet – uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Zgodnie z unijnym rozporządzeniem 910/2014 w sprawie identyfikacji elektronicznej i usług zaufania e-podpisowi nie można odmówić skutku prawnego tylko z powodu tego, że ma postać elektroniczną. Ten sam unijny akt stanowi, że kwalifikowany podpis elektroniczny ma skutek prawny równoważny podpisowi własnoręcznemu. Na podstawie tych regulacji polski obywatel złożył do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód wniosek o nadanie klauzuli wykonalności w celu przeprowadzenia egzekucji z nieruchomości. Przesłał go na adres e-mail sądu, opatrując podpisem zaufanym.

Sąd wezwał wnioskodawcę do uzupełnienia braków formalnych, m.in. do przedłożenia własnoręcznie podpisanego urzędowego formularza. W odpowiedzi, również za pośrednictwem poczty elektronicznej, otrzymał formularz w formie elektronicznej, po raz kolejny opatrzony podpisem zaufanym. Referendarz zwrócił ten wniosek z powodu braku własnoręcznego podpisu.

Wnioskodawca w reakcji na to, również w formie elektronicznej, wniósł o wyłączenie referendarza i wszczęcie wobec niego postępowania dyscyplinarnego z powodu tego, że naruszając prawo UE, nie dopuszcza on dokumentów podpisanych elektronicznie. Sąd rozpoznający ten wniosek postanowił poprosić TSUE o pomoc w interpretacji unijnego rozporządzenia 910/2014. Zgodnie z ubiegłotygodniowym wyrokiem sądy nie muszą akceptować pism podpisanych elektronicznie, jeśli nie dysponują odpowiednim systemem informatycznym.

W Polsce możliwość składania pism w sprawach cywilnych reguluje kodeks postępowania cywilnego. Zgodnie z jego art. 125 par. 21a wybór „wnoszenia pism procesowych za pośrednictwem systemu teleinformatycznego oraz dalsze wnoszenie tych pism za pośrednictwem tego systemu jest dopuszczalne, jeżeli z przyczyn technicznych, leżących po stronie sądu, jest to możliwe”.

Zdaniem TSUE ta regulacja nie jest sprzeczna z unijnym rozporządzeniem. Jeśli bowiem sąd dysponuje systemem, to wnoszenie za jego pośrednictwem podpisanych elektronicznie pism procesowych wywołuje takie same skutki prawne jak przy ich wnoszeniu w zwykłej formie pisemnej.

„W sytuacji takiej jak ta zaistniała w postępowaniu głównym, w której pismo procesowe jest wnoszone do sądu drogą elektroniczną, pomimo że sąd ten nie dysponuje odpowiednim systemem informatycznym, za pomocą którego należy wnosić pisma procesowe, nie odmawia się zatem przyjęcia tego dokumentu «wyłącznie z tego powodu», że podpis na tym piśmie ma postać elektroniczną lub że nie spełnia wymogów przewidzianych dla kwalifikowanego podpisu elektronicznego” – podkreślił TSUE w uzasadnieniu wyroku.©℗

orzecznictwo