Duże firmy otrzymują faktury za rzekome usługi prawne. Widnieją na nich dane faktycznie istniejących warszawskich kancelarii adwokackich i radcowskich, nie zgadza się natomiast numer konta.

O podszywaniu się pod kancelarie poinformowała w publicznym komunikacie Okręgowa Izba Adwokacka w Warszawie.

– Nieznani sprawcy wysyłają fałszywe faktury, zwykle do dużych spółek, które zawierają wiele umów na obsługę prawną. Najwyraźniej liczą, że księgowość czegoś nie zweryfikuje i fakturę opłaci. Faktury opiewają na kwoty rzędu od 1 tys. zł do 10 tys. zł lub euro – relacjonuje rzecznik prasowy stołecznej palestry Grzegorz Kukowka. – Sytuacja jest groźna dla spółek, które mogą stracić pieniądze, ale może być też źródłem problemów kancelarii, od których urząd skarbowy zażąda podatku – dodaje.

Dane kancelarii prawdopodobnie pochodzą z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Przestępcy nie mają natomiast dostępu do baz klientów – z komunikatu ORA wynika, że faktury są wysyłane do losowych podmiotów.

„Faktury zawierają numer rachunku bankowego niepowiązany z kancelarią, której dane wskazano jako wystawcę faktury, częstokroć też są wystawiane w walucie obcej i mogą zawierać zagraniczny rachunek bankowy. Są one wysyłane z fałszywego adresu e-mail, który jednak może być łudząco podobny do faktycznego adresu mailowego kancelarii adwokackiej” – czytamy w komunikacie.

ORA w Warszawie wie o trzech takich przypadkach. Wszystkie zostały zgłoszone jej w ciągu weekendu majowego i w okresie bezpośrednio go poprzedzającym. Przestępcy wykorzystali także dane przynajmniej jednej kancelarii radcowskiej.

– 25 kwietnia otrzymaliśmy zgłoszenie o podszywaniu się pod jednego radcę prawnego. W rozmowie telefonicznej radca prawny przekazał, że tego dnia kontaktowało się z nim już kilka dużych podmiotów, które otrzymały faktury wystawione rzekomo przez jego kancelarię – potwierdza radca prawny Anna Sękowska, sekretarz Rady Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie. I dodaje: – Już następnego dnia rozesłaliśmy wewnętrzy mailing z ostrzeżeniem i wyjaśnieniem, jakie podjąć kroki w takich sytuacjach.

Z komunikatu adwokatów wynika, że działom księgowym spółek zapaliła się lampka ostrzegawcza, gdyż podane na fakturach rachunki bankowe nie widniały w rejestrze podatników VAT (czyli na białej liście). Anna Sękowska zaznacza, że rzeczywista skala zjawiska jest nieznana.

– Być może nasza szybka reakcja sprawiła, że nawet jeśli było więcej takich przypadków, radcowie prawni wiedzieli już, jak się zachować, i nie informowali o nich OIRP – tłumaczy.

ORA zaleca, by podejmować szczególną ostrożność przy potwierdzaniu klientom prawidłowości wystawianych faktur, a także zadbać o aktualizację danych kancelarii na białej liście VAT (można to zrobić przez CEIDG lub Krajowy Rejestr Sądowy). Opublikowała również krótki poradnik na temat działań, jakie powinny podjąć kancelarie, które już stały się ofiarami procederu.

Pierwszym krokiem powinno być zgłoszenie podejrzenia popełnienia przestępstwa do prokuratury. Samorządy zawodowe nie są pokrzywdzonymi w takich sprawach, dlatego zawiadomienie musi skierować kancelaria bądź podmiot, który otrzymał fałszywą fakturę. Jak przekazał DGP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Szymon Banna, w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Śródmieście prowadzone są już czynności sprawdzające związane z zawiadomieniem jednej z kancelarii prawnych dotyczącym podszywania się pod tę kancelarię i rozsyłania fałszywych faktur, a także możliwości popełnienia oszustwa. Interwencje „mające zwrócić uwagę na potrzebę pilnego podjęcia działań w podobnych sprawach przez Prokuraturę i Krajową Administrację Skarbową” zapowiedział ponadto dziekan ORA w Warszawie adwokat Mikołaj Pietrzak.

Kancelaria – według poradnika ORA – powinna również zgłosić we właściwym urzędzie skarbowym, że nie jest wystawcą faktury. O incydencie należy ponadto powiadomić CERT Polska (przez formularz online: incydent.cert.pl) oraz ORA (przez ePUAP lub e-mailowo, wpisując w temacie wiadomości „Incydent zgłoszenie” i wskazując jednostkę prokuratury powiadomioną o możliwym przestępstwie). ©℗