Polecenia przełożonego w pracy należy wykonywać, co do tego nikt nie ma wątpliwości. Sytuacja zmienia się, gdy naruszane są przepisy obowiązującego prawa. Wtedy problemy może mieć zarówno szef, jak i pracownik. Co robić w takiej sytuacji?

Co na to Kodeks pracy?

"Pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę." – wskazuje Art. 100 Kodeksu pracy.

W związku z tym, nie możemy wykonywać poleceń przełożonego bez żadnych refleksji ani zwracania uwagi na obowiązujące prawo. Jeśli tak będziemy postępować, to po prostu narażamy się na zwolnienie z pracy.

Kiedy odmówić wykonania polecenia służbowego?

Przykładem może być sytuacja, kiedy pracodawca zlecił pracownikowi kierowanie służbowego auta. Zatrudniony ma prawo odmówić wykonania polecenia, jeśli wie, że nie ma prawa jazdy albo nie ma ważnych badań medycyny pracy w kierunku zdolności do kierowania pojazdami. Żądanie przez pracodawcę wykonania takiej czynności jest niezgodne z prawem.

– Tak samo pracodawcy nie wolno takiego polecenia wydać, a zezwolenie na jego wykonanie stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika i poza nałożeniem mandatu czy grzywny do 30 tys. zł może także skutkować wypowiedzeniem umowy o pracę przez pracownika. Co ciekawe, jeśli pracownik zupełnie bezkrytycznie wykona polecenie, które jest niezgodne z prawem, sam naraża się na zwolnienie i to nawet w trybie dyscyplinarnym – skomentował w rozmowie z pulshr.pl adwokat Iwo Klisz.

Szef nalega, co wtedy?

Obie strony powinny dojść do porozumienia polubownie. Jeśli pracownik zdaje sobie sprawę, że wykonanie służbowego polecenia narusza przepisy prawa, powinien porozmawiać ze swoim przełożonym. Jesli obie strony nie mogą dojść do porozumienia, to pracownik, zgodnie z art. 242 Kodeksu pracy, może dochodzić roszczeń na drodze sądowej. Może też poinformować Państwową Inspekcję Pracy.