W Sejmie przed godz. 18 rozpoczęło się I czytanie projektów reformujących TK. Zgodnie z nimi wyroki wydane w składach, w których zasiadała osoba nieuprawniona, są nieważne; osoby takie nie będą też mogły przejść w stan spoczynku. Szersze kompetencje miałoby natomiast uzyskać zgromadzenie sędziów TK.
- Unieważnienie wyroków z udziałem "nieuprawnionych" sędziów
- Wyjątki w nowych przepisach dla orzecznictwa TK
- Sędziowie TK - stan spoczynku i wybór prezesa
- Władza prezesa TK ograniczona?
- Kandydaci na sędziów TK - nowe wymogi
Projekty wpłynęły do izby na początku marca br. i pod którymi podpisali się posłowie koalicji rządowej. Jeden to projekt nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, drugi zawiera przepisy wprowadzające do tej ustawy.
Unieważnienie wyroków z udziałem "nieuprawnionych" sędziów
W projekcie zawierającym przepisy wprowadzające planowaną reformę określono, że zmiany ustawowe miałyby wejść w życie już po upływie 30 dni od ogłoszenia ustaw. Moc utraciłyby obecne trzy ustawy odnoszące się do funkcjonowania Trybunału - o statusie sędziów TK, o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed TK.
Jednocześnie uznano, że wydane w ostatnich latach wyroki TK w składzie z udziałem "osób nieuprawnionych do orzekania" - jak zapisano - "są nieważne i nie wywierają skutków". W uzasadnieniu sprecyzowano, że chodzi o trzy osoby (oraz ich następców) wybrane jeszcze w 2015 r. "w miejsce prawidłowo wybranych uprzednio trzech sędziów".
Dlatego, jak zapisano w projekcie, wszelkie czynności procesowe dokonane w postępowaniach przed TK z udziałem tych "nieuprawnionych osób" wymagają powtórzenia. "W terminie miesiąca od dnia wejścia w życie ustawy Trybunał sporządza i podaje do wiadomości publicznej listę wyroków i postanowień nieważnych (...). Lista podlega publikacji w Dzienniku Urzędowym Monitor Polski" - czytamy w projekcie przepisów wprowadzających.
Wyjątki w nowych przepisach dla orzecznictwa TK
Od tych zasad w projekcie przewidziano wyjątki. Nie podlegałyby im orzeczenia wydane po skargach konstytucyjnych lub pytaniach prawnych, które "stanowiły podstawę wznowienia postępowania lub wydania orzeczenia bądź decyzji w sprawie indywidualnej". W mocy pozostać miałyby też np. umorzenia spraw w składzie z "osobą nieuprawnioną", choć jeśli taka decyzja dotyczyła sprawy wszczętej skargą konstytucyjną, to skarżący mógłby ponownie wnieść skargę w terminie trzech miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy.
Sędziowie TK - stan spoczynku i wybór prezesa
W odniesieniu do obecnych sędziów TK przewidziano, że w ciągu miesiąca od wejścia nowych przepisów w życie mogliby oni złożyć oświadczenia, że przechodzą w stan spoczynku. "Możliwość przejścia w stan spoczynku (...) nie dotyczy osoby nieuprawnionej do orzekania" - głosi projekt.
Obowiązki prezesa TK przejąłby sędzia o najdłuższym stażu sędziowskim, zaś w ciągu trzech miesięcy Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK miałoby przedstawić prezydentowi kandydatów na prezesa. Kadencja prezesa TK uległaby skróceniu z sześciu do trzech lat. Funkcję tę można byłoby sprawować ponownie kolejną kadencję - choć tylko raz.
Władza prezesa TK ograniczona?
Według projektu ustawy o TK zwiększyłyby się kompetencje Zgromadzenie Ogólnego Sędziów TK, które na wniosek prezesa TK wybierałoby składy orzekające lub dokonywało w nich zmian, według kolejności alfabetycznej z uwzględnieniem kolejności wpływu spraw. "Jest to ograniczenie dzisiejszej możliwości jednoosobowego kierowania działalnością TK przez prezesa Trybunału" - podkreśla MS. Ponadto posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego prezes Trybunału miałby zwoływać co najmniej raz w miesiącu.
Poszerzony, według projektu ustawy o TK, miałby zostać krąg podmiotów mogących zgłaszać kandydatów na sędziów TK. Obecnie jest to Prezydium Sejmu lub grupa 50 posłów, a po planowanych zmianach byliby to ponadto: Prezydent RP, grupa co najmniej 30 senatorów, Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN, Zgromadzenie Ogólne NSA, Krajowa Rada Radców Prawnych, Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Prokuratorów.
Kandydaci na sędziów TK - nowe wymogi
Pozostałaby dziewięcioletnia kadencja sędziego TK. Kandydat na sędziego TK musiałby być w wieku 40-70 lat, wyróżniać się wiedzą prawniczą i posiadać kwalifikacje prawne wymagane do zajmowania stanowiska sędziego SN lub NSA. "Na sędziego TK mogą kandydować wyłącznie osoby, które od co najmniej czterech lat nie są czynnymi politykami" - przewidziano. Oznacza to, że były poseł, były senator, były europoseł mógłby kandydować po co najmniej czterech latach od wygaśnięcia mandatu, podobnie były członek rządu po co najmniej czterech latach od zakończenia pełnienia tej funkcji, natomiast były członek partii politycznej po co najmniej czterech latach od zakończenia członkostwa.
TK - według projektu - podobnie jak obecnie mógłby orzekać w pełnym składzie, a także w składach pięciu i trzech sędziów. Jednak pełen skład TK, zgodnie z propozycją, mogłoby już stanowić 9 sędziów, a nie 11 - jak obecnie.
Poszerzenie zakresu kompetencji Trybunału Konstytucyjnego
Istotną zmianą byłoby też rozszerzenie zakresu rozpoznawania skarg konstytucyjnych. "Skarga konstytucyjna powinna wskazywać normę prawną stanowiącą podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia organu władzy publicznej, a więc nie tylko przepis będący podstawą procesową rozstrzygnięcia, ale także wszelkie regulacje prawa materialnego, które wpłynęły na treść rozstrzygnięcia w sprawie indywidualnej" - poinformowało MS.
Jednocześnie, gdy zakwestionowany zostanie w sprawie przed TK jakiś przepis, to Trybunał - niezależnie od motywów zakwestionowania - z urzędu miałby kontrolować, czy proces legislacyjny przebiegał zgodnie z konstytucją. "Oznacza to, że TK miałby sprawdzać dwie kwestie: zgodność konkretnego przepisu z konstytucją oraz czy ten przepis powstał zgodnie z konstytucją" - wskazano. (PAP)
ann/ mja/ mok/