Prezentujemy ranking najbardziej wpływowych prawników w 2023 roku w Polsce. Oto pierwsza dziesiątka od miejsca 10. do 1.
Profesjonaliści na pierwszym planie
Wybór najbardziej wpływowych prawników nigdy nie był łatwy. W ostatnich latach poza naszym subiektywnym zestawieniem umieszczaliśmy zazwyczaj trzy osoby: lidera rządzącej wówczas partii, który trząsł rządem i parlamentem, prezydenta RP, którego prerogatywy mówią same za siebie, oraz ministra sprawiedliwości, który z urzędu jest „kierownikiem” wymiaru sprawiedliwości. Ich ogromne wpływy miały ścisły związek z funkcją polityczną. Kto mógł i kto może się z nimi równać?
Nawet jednak po ich usunięciu poza nawias na liście nie brakowało – ocenianych pozytywnie lub negatywnie – innych adeptów Temidy będących znaczącymi politykami, wysokiej rangi urzędnikami bądź prezesami ważnych instytucji – niekiedy też bardzo kontrowersyjnymi postaciami. Jednak tym razem ich również pominęliśmy w rankingu. Było nam tym łatwiej, że jesienne wybory parlamentarne przyniosły głęboką zmianę. Prawnik, który na początku zeszłego roku był np. ministrem i – czy tego chciał, czy nie – decydował o losie wielu obywateli lub firm, jesienią mógł być szeregowym posłem, a i to nie zawsze. Ponadto ten, który stał się ważną, „urzędową” postacią w ostatnich miesiącach, nierzadko ze swojej ważności nie zrobił jeszcze żadnego istotnego, wartego uwagi użytku. Są też inne przykłady. Trudno choćby ocenić, który prokurator krajowy był lub jest wpływowy, skoro nade wszystko nie sposób bezspornie ustalić, kto w ogóle pełni tę funkcję.
Wyeliminowanie ludzi ze świecznika pozwoliło nam osiągnąć dwa cele. Po pierwsze, bez porównania większą reprezentację na naszej liście mają obecnie prawnicy z krwi i kości, którzy nie tylko zdobyli odpowiednie wykształcenie, lecz także wykonują prawniczą profesję. A co ważniejsze – mają w tej robocie duże osiągnięcia. I to są ich – a nie podyktowane ich funkcją – sukcesy. Owszem, są na niej, choć w zdecydowanej mniejszości, także ci, którzy na co dzień ze światem prawniczym mają ograniczony związek. Kluczem były tu jednak konkretne rezultaty, których koleżanki i koledzy w togach mogą im pozazdrościć.
Po drugie, prezentując „Wpływowych prawników”, w najszerszym ujęciu musieliśmy uwzględniać i tych, którzy robili coś dobrego, i tych, którzy robili wiele złego. Wszak jedni i drudzy – ci drudzy zazwyczaj nawet bardziej – odciskali piętno na naszym życiu. Ta dychotomia niemal znika, kiedy przyglądamy się dobrze wykonującym swoją pracę profesjonalistom. To nie oznacza braku jakich kolwiek kontrowersji. Przykładowo, kluczowe w jakiejś dziedzinie rozstrzygnięcie sądu krajowego albo TSUE wciąż może nam nie odpowiadać (i często nie odpowiada). Ale wszyscy powinniśmy się zgodzić, że – za sprawą tego, kto do niego doprowadził – kształtuje ono rzeczywistość.
W rezultacie spodziewamy się, że nasz ranking wywoła mniejsze poruszenie wśród polityków, a większe wśród profesjonalnych prawników. Tak, to oni są teraz na pierwszym planie. ©℗
Ranking DGP: 25 najbardziej wpływowych prawników 2023:
10. Mariusz Woźniak, radca prawny
Ekspert prawa cywilnego, bankowego i rodzinnego. W 2023 r. reprezentował frankowicza w postępowaniu przed Trybunałem Sprawiedliwości UE (sprawa C- 28/22) przeciwko dawnemu Getin Noble Bank. W odpowiedzi na pytania zadane w tej sprawie przez Sąd Okręgowy w Warszawie TSUE stwierdził, że w przypadku unieważnienia umowy kredytowej początek biegu terminu przedawnienia roszczeń bankowych zaczyna się dokładnie w tym samym momencie, co termin przedawnienia roszczeń konsumenta. W ten sposób usunięto niezgodną z unijnym prawem asymetrię między sytuacją banku a kredytobiorcy. Przed tym wyrokiem polskie sądy, w tym także Sąd Najwyższy, przyjmowały, że termin przedawnienia roszczeń banku zaczyna biec znacznie później niż termin przedawnienia roszczeń klienta. Tym samym zapewniały bankom uprzywilejowaną pozycję.
Ponadto w orzeczeniu TSUE znacząco ograniczono bankom możliwość powoływania się na tzw. zarzut zatrzymania, tzn. prawo do odmowy zwrócenia klientowi niesłusznie pobranych odsetek, gdy ten nie skończył jeszcze spłacać kapitału. AP©℗
9. Konrad Lipiński, adwokat, kancelaria Czerwińska Lipiński
Odkrył wynikającą z jednoczesnej zmiany kodeksu karnego za pomocą trzech różnych ustaw poważną wadę, z powodu której trzeba było odraczać wejście w życie dużej reformy kodeksu karnego (pierwotnie przewidziane na marzec 2023 r.). Nowelizacja – jak wykazał dr Lipiński – spowodowałaby usunięcie przepisów, zgodnie z którymi sąd zasądza wobec skazanego złapanego po raz drugi na jeździe w stanie nietrzeźwości 10 tys. zł na rzecz Funduszu Sprawiedliwości. W efekcie ktoś, kto popełniłby takie przestępstwo po raz pierwszy, byłby traktowany surowiej niż recydywista. Aby tego uniknąć, trzeba było przesunąć wejście w życie przepisów na wrzesień, by ustawodawca mógł usunąć bubel.
Doktor Lipiński jest uczniem prof. Jacka Giezka, jednego z najlepszych polskich karnistów. Jest adiunktem w Katedrze Prawa Karnego Materialnego na Uniwersytecie Wrocławskim i autorem kilkudziesięciu publikacji naukowych z zakresu prawa karnego materialnego (m.in. współautorem komentarza do kodeksu karnego), postępowania karnego, prawa karnego wykonawczego oraz deontologii zawodu adwokat. Na co dzień jako adwokat specjalizuje się w sprawach karnych. PSz©℗
8. Radosław Górski i Piotr Pląska, radcowie prawni
Prowadzona przez nich kancelaria prawna od lat uczestniczy w sądowych sporach między kredytobiorcami zadłużonymi we frankach szwajcarskich a bankami. W 2023 r. reprezentowali prezesa Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu Arkadiusza Szcześniaka w postępowaniu przed Trybunałem Sprawiedliwości UE, w którym 15 czerwca zapadł przełomowy dla frankowiczów wyrok (sprawa C-520/21). Stwierdzono wówczas, że w przypadku unieważnienia umowy kredytowej banki nie mają prawa żądać od swoich klientów jakiejkolwiek opłaty za korzystanie z kapitału. Reakcje na orzeczenie luksemburskiego trybunału były skrajnie różne: od euforii walczących od lat o swoje prawa frankowiczów po wieszczenie przez banki ich finansowej zapaści. Jedno jest pewne, swoim rozstrzygnięciem TSUE wytrącił z rąk bankowców jeden z największych straszaków na domagających się unieważnienia ich umów kredytobiorców.
Dodatkowo Radosław Górski i Piotr Pląska występują jako pełnomocnicy w pozwie zbiorowym przeciwko Skarbowi Państwa w ramach akcji #pozywamsmog. Domagają się w nim odszkodowań dla osób dotkniętych problemami zdrowotnymi wynikającymi z zanieczyszczonego powietrza.
Radosław Górski odpowiada również za wydane 11 grudnia 2023 r. postanowienie TSUE, w którym po raz kolejny orzekł, że brak jest możliwości żądania przez banki zwrotu zwaloryzowanego kapitału. Na skutek tego postanowienia banki zaczęły masowo wycofywać się z powództw o waloryzację kapitału. Straty sektora bankowego z tego tytułu mogą sięgnąć dziesiątek miliardów złotych. AP©℗
7. Kamila Ferenc, adwokatka, członkini Trybunału Stanu
Chyba nikt w minionym roku nie zrobił tyle dla obrony praw kobiet. Lista dokonań jest tak długa, że mogłaby nimi obdzielić kilku prawników, a i tak wszyscy zostaliby uznani za wpływowych. I niezwykle pracowitych.
W grudniu wygrała przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w precedensowej sprawie ML vs Polska. ETPC stwierdził, że odmowa dokonania aborcji wskutek rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego z dublerami w składzie narusza prawo do życia prywatnego i rodzinnego. Sprawę prowadziła pro bono, wraz z radczynią prawną Agatą Bzdyń. Pomagała też innym kobietom, m.in. pani Joannie z Krakowa, pokrzywdzonej w trakcie interwencji policji w szpitalu. Walczyła o prawa kobiet ze szpitalami. Od 2016 r. jest prawniczką w Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (obecnie Fundacja FEDERA na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny). Jest też współzałożycielką Fundacji Przeciw Kulturze Gwałtu im. Margerete Hodgkinson, w ramach której reprezentuje osoby pokrzywdzone przestępstwami przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Pod koniec roku została wybrana przez Sejm do Trybunału Stanu. KW©℗
6. Lesław Mazur, radca prawny, Thedy & Partners
Jego argumenty przekonały Trybunał Konstytucyjny, że przepis zawierający definicję budowli na potrzeby podatku od nieruchomości narusza Konstytucję RP (wyrok TK z 4 lipca 2023 r., sygn. SK 14/21). Pełnomocnika nie zraziło to, że wcześniej trybunał dwukrotnie już podnosił wątpliwości konstytucyjne odnośnie do tej definicji. Radca podkreślał, że choć upłynęło 12 lat od pierwszego wyroku TK (z 13 września 2011 r., sygn. P 33/09), to definicja wciąż nie jest zmieniona. Dlatego nie dał się zwieść twierdzeniom Sejmu i prokuratora generalnego, że kolejnego wyroku już być nie może. Przeciwnie, tylko TK może doprowadzić do tego, że definicja budowli przestanie w końcu odsyłać, i to aż dwukrotnie, do przepisów prawa budowlanego – ripostował radca i przekonał trybunał. TK potwierdził: niedopuszczalne jest regulowanie w przepisach niepodatkowych (nie wiadomo nawet, czy rangi ustawowej, czy aktu wykonawczego) tak istotnych elementów konstrukcji podatku jak jego przedmiot.
Niekonstytucyjny przepis obowiązuje tylko do końca 2024 r. Od 1 stycznia 2025 r. powinniśmy mieć już nową definicję budowli, chyba że ustawodawca sięgnie po kolejny pretekst, by jej nie zmieniać – w składzie orzekającym TK zasiadał sędzia dubler. KJ©℗
5. Bartosz Kwiatkowski, dyrektor Frank Bold w Polsce, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu
Współautor skargi do KE, na podstawie której wystąpiła ona przeciwko Polsce do TSUE. Trybunał w marcu 2023 r. przyznał rację polskim organizacjom ekologicznym i orzekł, że cenne gatunki roślin i zwierząt oraz ich siedliska muszą być lepiej chronione, a obywatele powinni mieć możliwość skarżenia przed polskimi sądami planów urządzania lasu. Przedmiotem skargi była ustawa o lasach (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1356), która zapewniła Lasom Państwowym całkowitą swobodę w działaniu, a obywateli pozbawiła możliwości kontroli. Skutkiem tego były wycinki na niespotykaną wcześniej skalę i walka LP z obrońcami przyrody. TSUE przyznał w wyroku rację polskim ekologom i uznał zaskarżone przepisy za niezgodne z unijnymi dyrektywami. Dalszym krokiem powinna być zmiana przepisów ustawy o lasach i kierowany przez Kwiatkowskiego zespół nie pozwala zapomnieć o tym nowemu rządowi, zwłaszcza że Senat poprzedniej kadencji przygotował odpowiedni projekt i wystarczy po niego sięgnąć.
Polskie biuro Frank Bold upomina się nie tylko o lasy. W zeszłym roku wspomagało w wielu procesach organizacje samorządowe i mieszkańców walczących w sądach z demontażem uchwał antysmogowych i zanieczyszczeniem rzek. JP©℗
4. Wojciech Wiewiórowski, Europejski Inspektor Ochrony Danych
Wielokrotnie wyróżniany już przez DGP jako jeden z najbardziej wpływowych prawników, bo też jego aktywność trudno jest przecenić. W minionym roku wydatnie przyczynił się do zablokowania przepisów unijnych, które tylnymi drzwiami – w imię walki z pedofilią – miały wprowadzić kontrolę w zasadzie całej komunikacji elektronicznej Europejczyków. Nowe przepisy miały nie tylko zobowiązać dostawców poczty elektronicznej, komunikatorów czy czatów do filtrowania wszystkich wiadomości, lecz także zakazywać szyfrowania end to end. W wywiadzie dla DGP Wiewiórowski nazwał te propozycje „przekroczeniem Rubikonu”. Po zorganizowanym przez niego w październiku 2023 r. seminarium, na którym eksperci z całej UE skrytykowali zapędy Komisji Europejskiej, europosłowie zmienili projekt. Ostatecznie zaś, z powodu braku możliwości osiągnięcia konsensusu, został on całkowicie zawieszony i dziś wiadomo z całą pewnością, że nie zostanie przyjęty w tej kadencji europarlamentu. WIK©℗
3. Marta Tadrowska-Brzoszczyk i Adam Brzoszczyk, Kancelaria Radcy Prawnego Marta Tadrowska-Brzoszczyk
Radcowie prawni z Tucholi byli autorami skargi, w efekcie której Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjny przewidziany w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości mechanizm różnicujący wynagrodzenia radców prawnych z urzędu i z wyboru (wyrok z 20 kwietnia 2023 r., sygn. akt SK 53/22). Wcześniejsze orzeczenia w podobnych sprawach dotyczyły stawek za poszczególne czynności albo nieobowiązującego już rozporządzenia adwokackiego.
Wyrok stał się podstawą przyznawania radcom prawnym z urzędu wyższego wynagrodzenia. Część sądów rozciągała jego skutki także na analogiczne rozporządzenie dotyczące adwokatów. Orzeczenie przyczyniło się też do rozpoczęcia przez Ministerstwo Sprawiedliwości prac nad zrównaniem stawek dla prawników z urzędu z minimalnymi opłatami za czynności prawników z wyboru.
Marta Tadrowska-Brzoszczyk oraz Adam Brzoszczyk opracowali również poradnik dla radców prawnych na temat możliwości wnoszenia skarg o wznowienie postępowania w zakresie rozstrzygnięć o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Obecnie z tego rozwiązania mogą korzystać adwokaci. TC©℗
2. Damian Bar, Sędzia Sądu Rejonowego w Jarosławiu
W grudniu 2023 r. Trybunał Konstytucyjny zgodził się z sędzią, że nawet w czasie COVID-19 powinno być wiadome, kiedy przedawnia się karalność za przestępstwa i przestępstwa skarbowe (sygn. P 12/22). Takiej konkretnej daty nie wskazywał art. 15zzr1 ust. 1 ani żaden inny przepis ustawy covidowej z 2 marca 2020 r. (Dz.U. z 2023 r. poz. 132 ze zm.).
W czasie, gdy sędzia Bar kierował swoje pytanie do trybunału, nadal trwał stan zagrożenia epidemicznego, a termin jego zniesienia wciąż nie był znany. Sądy nie wiedziały więc – z powodu niedookreślenia w ustawie covidowej – jak długo będą mogły wymierzać karę za dane przestępstwo. Było to tym bardziej zaskakujące, że w tym czasie mogło się już przedawnić zobowiązanie podatkowe, natomiast wciąż można było karać za czyn związany z przedawnionym podatkiem. – To zagadnienie nurtowało mnie od początku, jak tylko art. 15zzr1 ust. 1 wszedł w życie. Nie przypuszczałem, że tak szybko przyjdzie mi się z nim zmierzyć, i to jeszcze na gruncie prawa karnego skarbowego – mówi sędzia Bar. Dlatego – jak dodaje – „pochodził z tym” jeszcze tydzień, dwa, a potem usiadł i napisał pytanie prawne do TK. Jak widać – skutecznie, co pozwoliło nie tylko rozstrzygnąć dylemat prawny, lecz także… odetchnąć z ulgą wielu sprawcom przestępstw – skarbowych i powszechnych. KJ©℗
1. Dorota Brejza, adwokatka, prowadzi kancelarię adwokacką Dorota Brejza w Inowrocławiu
Niestrudzenie walczy o prawdę o Pegasusie – największej od lat aferze inwigilacyjnej, w której służby sięgnęły wobec opozycji po oprogramowanie szpiegowskie.
To ona zawiadomiła prokuraturę o włamaniu na telefon męża, gdy kanadyjska grupa Citizen Lab ustaliła, że ówczesny senator Krzysztof Brejza był w 2019 r. tym narzędziem inwigilowany. Od tego czasu zgłębia okoliczności użycia Pegasusa i występuje w związanych z tym sprawach sądowych. Próbując zdobyć informacje o kulisach sprawy, początkowo odbijała się od ściany systemu zbudowanego przez Prawo i Sprawiedliwość, jednak w Sejmie nowej kadencji użycie Pegasusa bada już specjalna komisja.
Dorota Brejza doprowadziła do tego, że Sąd Rejonowy w Bydgoszczy nakazał prokuraturze śledztwo dotyczące pretekstu, jakiego użyto, by zastosować aplikację szpiegowską wobec jej męża i teścia. Były nim wyjaśnienia obciążające prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzę i jego syna Krzysztofa, jakie w tzw. aferze inowrocławskiej złożyła główna podejrzana Agnieszka Ch. Dorota Brejza składała w jej sprawie zawiadomienie do prokuratury, ale ta początkowo odmawiała wszczęcia postępowania.
Skala inwigilacji Pegasusem była ogromna: według ustaleń „Superwizjera” TVN z telefonu Krzysztofa Brejzy pobrano 85 tys. SMS-ów, hasła, historię wyszukiwań, kontakty z książki telefonicznej, dane lokalizacji itd. Pozyskane i zmanipulowane przez służby materiały trafiały m.in. do TVP, gdzie służyły jako pożywka do materiałów wymierzonych w polityków opozycji. Sfałszowanych SMS-ów użyto np. w kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2019 r.
Reprezentując męża, mec. Brejza wygrała też z mediami sterowanymi przez ówczesną partię rządzącą – na czele z Telewizją Polską. W grudniu 2023 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy nakazał TVP przeprosiny za publikację nieprawdziwych materiałów. Niedługo później Dorota Brejza uzyskała też korzystny wyrok w sprawie dotyczącej wykorzystania zmanipulowanych materiałów z nielegalnego podsłuchu Pegasusem przez byłego dyrektora TVP Info Samuela Pereirę.
Prowadząc kampanię przeciwko używaniu aplikacji szpiegowskiej, Dorota Brejza podkreśla m.in. konieczność wzmocnienia kontroli sądowej nad stosowaniem takich środków przez służby i zagwarantowania obywatelom prawa do informacji na temat prowadzonej wobec nich inwigilacji. RUT©℗
Ranking DGP: 25 najbardziej wpływowych prawników 2023 [MIEJSCA 25-11]