„Wysoce niepokojąca jest informacja, że w pokojach widzeń adwokackich instalowane są urządzenia rejestrujące obraz i dźwięk” – pisze dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie do dyrektora Aresztu Śledczego w Warszawie-Służewcu.

Pismo dziekana Mikołaja Pietrzaka do dyrektora Nikodema Banasia to efekt skarg adwokatów, jakie napływają do stołecznej ORA. Nadawca zwraca uwagę, że osadzeni powinni mieć zapewnioną przestrzeń, w której będą mogli się podzielić ze swoimi obrońcami informacjami i dokumentami. Wskazuje, że zainstalowanie monitoringu stanowi zagrożenie dla tajemnicy adwokackiej oraz praw osadzonych do korzystania z pomocy prawnej bez towarzystwa innych osób. „Obecność urządzeń do nagrywania i monitorowania w miejscach, w których prowadzone są poufne rozmowy – nawet w przypadku braku rejestracji dźwięku – może nie tylko wpływać krępująco na strony takiej rozmowy, ale także prowadzić do naruszenia tajemnicy adwokackiej, co nie powinno mieć miejsca w demokratycznym państwie prawnym” – czytamy.

Skargi obrońców dotyczą też braku dostępu do toalet w częściach aresztu dostępnych wyłącznie dla osób legitymujących się stosownymi zezwoleniami lub zgodami. Dziekan wskazuje, że związane z tym niedogodności mogą wpłynąć na realizację prawa osadzonego do pomocy prawnej oraz na prawo adwokata do wykonywania pracy w warunkach humanitarnych.

„Równie niezasadne co ograniczanie dostępu do toalet jest oczekiwanie od adwokatów zdejmowania zegarków mechanicznych. Należy wskazać, że zegarek taki stanowi nie tylko element garderoby, ale także służy kontroli czasu spędzonego z klientem, zwłaszcza w sytuacji braku dostępu adwokatów do urządzeń elektronicznych” – kontynuuje dziekan.

Ostatnia uwaga dotyczy długiego czasu oczekiwania przez adwokatów na doprowadzenie osadzonego albo tymczasowo aresztowanego. Adwokat Pietrzak prosi o podanie przyczyny tego stanu rzeczy, ewentualnie o wskazanie, co mogą zrobić adwokaci, aby było możliwe przyspieszenie tych czynności.

Już w 2019 r. ówczesna zastępczyni rzecznika praw obywatelskich Hanna Machińska stwierdziła, że widzenia adwokackie w zakładach karnych i aresztach powinny się odbywać w warunkach pełnej poufności. Przypomniała stanowisko zastępcy dyrektora generalnego Służby Więziennej, zgodnie z którym obrońcy mają się spotykać ze swymi klientami w pomieszczeniu niemonitorowanym, a jeśli to niemożliwe – urządzenia rejestrujące należy czasowo wyłączyć lub je zamaskować.©℗