Radca prawny Anna Kubala, organizatorka zrzutki na Grzegorza Brauna, poinformowała, że pieniądze zostały wypłacone fundacji związanej z posłem.

Mecenas Kubala zorganizowała zbiórkę pieniędzy na posła Brauna po tym, gdy prezydium Sejmu ukarało go obniżeniem uposażenia za zgaszenie gaśnicą świec chanukowych. Portal Zrzutka.pl zablokował możliwość wpłat. Nową zbiórkę prowadziła Fundacja Osuchowa (powołana z inicjatywy Brauna), ale i ona została zablokowana. Zrzutka.pl powoływała się na postanowienie swojego regulaminu, jak i kontekst zrzutek, który „może z dużym prawdopodobieństwem prowadzić do naruszenia obowiązującego w Polsce prawa”.

Zrzutka.pl a Grzegorz Braun

„Po wykazaniu Zrzutka.pl nielegalności ich działania całkowite kwoty z obu zbiórek zostały wypłacone na konto Fundacji Osuchowa” – napisała 18 grudnia na portalu X Anna Kubala. Załączyła zrzut ekranu z zaświadczeniem o wypłacie ponad 73 tys. zł z jednej ze zbiórek.

Zrzutka.pl sp. z o.o. w stanowisku przesłanym DGP przez marketing manager Joannę Jakubicką zaznacza, że wiąże ją tajemnica zawodowa dostawcy usług płatniczych. Wyjaśnia jednak, że do uniemożliwienia dalszych wpłat wystarczy samo ryzyko naruszenia prawa lub regulaminu. „Nie oznacza to jednak, że każda z takich zbiórek naruszała prawo lub nasz regulamin. W przypadkach, w których takiego naruszenia nie stwierdziliśmy, jesteśmy zobligowani do wypłaty środków ich organizatorowi” – pisze spółka. I dodaje: „Odmienne decyzje o ich przeznaczeniu może podjąć wyłącznie uprawniony do tego organ (np. prokurator lub sąd)”. Spółka zaznacza, że nie może pieniędzy przywłaszczyć ani bezpodstawnie ich blokować, ze stanowiska wynika natomiast, że w pewnych sytuacjach możliwy jest ich zwrot darczyńcom.

Mecenas Kubala w nazwie swojego konta na X używa tytułu zawodowego, na zdjęciu profilowym jest ubrana w radcowską togę. W przypiętym poście informuje o profilu swojej kancelarii, niekiedy komentuje prace legislacyjne i orzecznictwo. Po incydencie z posłem Braunem poszła jednak dużo dalej: „Upaińskie flagi, żydowskie menory! CO TO JEST??? Polski sejm czy folwark publiczny? Że cyrk to każdy wie, ale to niech tylko z siebie robią małpy w cyrku (…)”.

Wcześniej komentowała m.in. groźby, jakie miał dostawać od Ukraińców wójt gminy Radymno: „ukraińskie mafie zastraszają Polaków i ich rodziny (…) W lubelskim zablokowali drogę, jakby byli u siebie. Milicja oczywiście pomagała upowcom”. „Polski wymiar niesprawiedliwości i ścigania to systemowa mafia” – stwierdziła po głośnym wyroku ws. 21-letniej Mariki. Kwestionowała też zasadność covidowych obostrzeń, wyrażając pogląd, że „kowidioci sami się wyeliminują”. Zastępcę rzecznika praw pacjenta nazwała „kanalią”.

Etyka radcowska

Niektórzy krytycy jej zrzutek w social mediach pytali o etykę radcowską, wywołując do zajęcia stanowiska Krajową Radę Radców Prawnych oraz Okręgową Izbę Radców Prawnych w Warszawie. KRRP sprawy nie komentuje. W imieniu OIRP wypowiedział się jej rzecznik dyscyplinarny Bartosz Miszewski. W korespondencji z DGP zapewnił, że „analizuje wszelkie sygnały, czy to wynikające ze złożonych zawiadomień czy też wypływające z przestrzeni publicznej, mogące wskazywać na popełnienie przez radcę prawnego przewinienia dyscyplinarnego”. Stwierdził natomiast, że nie jest uprawniony do informowania o decyzjach dotyczących wszczęcia postępowania, a także o prowadzonych już postępowaniach dyscyplinarnych.

Mimo prób kontaktu DGP nie uzyskał komentarzaAnny Kubali odnośnie do jej aktywności w mediach społecznościowych. – W tej chwili jest 70 tys. osób, które mnie obserwuje, lubi – tylko na samym Facebooku. I to są, proszę państwa, wszystko takie osoby jak wy, jak my: ruskie onuce, foliarze, szury, antyszczepionkowcy – ironizowała pani mecenas w 2022 r. na debacie prowadzonej przez działaczkę antyszczepionkową Justynę Sochę.©℗