Zaplanowany na 20 września br. adwokacki marsz w togach pod kancelarię premiera nie odbędzie się. Jakie są powody odroczenia protestu?
Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie chciała protestować m.in. przeciw niskim stawkom wynagrodzenia za pomoc prawną świadczoną z urzędu. Decyzja o organizacji marszu zapadła w maju, termin wyznaczono zaś na wrzesień.
W międzyczasie Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało zamiar zrównania stawek dla adwokatów (oraz radców prawnych) z urzędu i z wyboru. Okręgowa Rada Adwokacka we Wrocławiu uznała, że w tych okolicznościach protest mógłby odnieść skutek odwrotny od zamierzonego i zostać źle odebrany przez opinię publiczną. Naczelna Rada Adwokacka nie zajęła w tej sprawie stanowiska, ale na ostatnim posiedzeniu plenarnym większość jej członków miała wyrażać podobne obawy.
ORA w Warszawie postanowiła więc odroczyć protest. „W przypadku braku wprowadzenia, do końca roku 2023, zmian zabezpieczających odpowiedni poziom finansowania systemu pomocy prawnej z urzędu, dających gwarancję pełnej realizacji prawa obywateli do sądu i pomocy prawnej, podejmowane będą dalsze działania – w pełnej koordynacji z Naczelną Radą Adwokacką i innymi izbami adwokackimi” – napisał w komunikacie dziekan ORA w Warszawie adwokat Mikołaj Pietrzak.
Więcej w czwartkowym wydaniu DGP.