Sąd rejonowy raz jeszcze będzie musiał zająć się eksmitowanym w 2015 r. małżeństwem i ustalić z urzędu ich ewentualne prawo do lokalu socjalnego, czego nie zrobił za pierwszym razem wydając wyrok zaoczny. Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną Rzecznika Praw Obywatelskich.
O zapadłym ostatnio w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN wyroku poinformowano na stronie Biura RPO.
"Rozpoznając ponownie sprawę zgodnie z obowiązującymi normami prawa, sąd rejonowy dokładnie zbada, działając także z urzędu, sytuację pozwanych lokatorów, ustalając prawidłowo, czy i ewentualnie komu przysługuje uprawnienie do zawarcia umowy najmu socjalnego lokalu w świetle obowiązujących przepisów ustawy o ochronie praw lokatorów" - zaznaczono w uzasadnieniu orzeczenia SN cytowanym na stronie Rzecznika.
Skarga Rzecznika dotyczyła zapadłego w czerwcu 2015 r. przed Sądem Rejonowym dla m.st. Warszawy zaocznego wyroku, na mocy którego orzeczono eksmisję małżeństwa - w tym bezrobotnego z niepełnosprawnością - bez prawa do lokalu socjalnego.
Tymczasem, jak argumentował Rzecznik w swojej - złożonej w 2021 r. - skardze postępowanie w tej sprawie przeprowadzono wadliwie bez zbadania złej sytuacji materialnej i zdrowotnej małżeństwa. "W efekcie pozwany będący w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej i majątkowej został pozbawiony przysługującej mu z mocy prawa ochrony uprawnienia do lokalu socjalnego" - wskazywał RPO.
Pozwane małżeństwo było zobowiązane do zapłaty czynszu oraz opłat za media, które nie były jednak regularnie wpłacane, a zadłużenie na koncie lokalu narastało. W konsekwencji gmina wysłała do pozwanych ostateczne wezwanie do zapłaty i uprzedziła o zamiarze wypowiedzenia najmu.
Ostatecznie umowa została wypowiedziana w 2014 r. Pozwani nie opuścili lokalu w ciągu 14 dni, do czego zostali wezwani, a gmina w konsekwencji wniosła do sądu pozew żądając eksmisji. Sąd wezwał małżeństwo do stawiennictwa i wskazania, czy którekolwiek z pozwanych jest m.in. osobą bezrobotną, rencistą albo emerytem spełniającą kryteria do świadczenia z pomocy społecznej. Jak przekazało Biuro RPO pozwani nie odbierali jednak przesyłek sądowych i nie brali udziału w postępowaniu sądowym, w ogóle o nim nie wiedząc.
Małżeństwo nie stawiło się na rozprawie, wobec czego sąd wydał wyrok zaoczny, w którym orzekł, że nie przysługuje im uprawnienie do lokalu socjalnego. Gmina zaoferowała jedynie miejsce noclegowe w placówce dla osób bezdomnych.
RPO w skardze wniósł o uchylenie orzeczenia w części dotyczącej braku uprawnienia do lokalu socjalnego i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia sądowi rejonowemu. Jak zaznaczał, sąd przed wydaniem wyroku zaocznego nie przeprowadził obligatoryjnego postępowania dowodowego dla ustalenia sytuacji osobistej i majątkowej pozwanych. Podkreślał też, że sąd rejonowy zaniechał ustalenia z urzędu, czy pozwani mają prawo do przyznania lokalu socjalnego.
Z twierdzeniami Rzecznika zgodził się SN. Zaznaczył, że niezależnie od niestawiennictwa pozwanych, już sama analiza materiałów postępowania sądowego oraz akt wskazywała na niepełnosprawność jednego z małżonków i jego uprawnienie do pobierania świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Niepełnosprawność jest zaś jedną z okoliczności uprawniających do otrzymania lokalu socjalnego, jeśli sytuacja materialna tej osoby nie pozwala na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych we własnym zakresie. Jak wskazano, przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd rejonowy powinien zbadać tę sytuację materialną, czego nie zrobił za pierwszym razem.
Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Skargi takie mogą dotyczyć prawomocnych wyroków zapadłych nawet w końcu lat 90. Termin na wnoszenie skarg od takich dawnych orzeczeń został następnie przedłużony do początków kwietnia 2024 r. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ dki/