Przepadek pieniędzy partii politycznej z powodu niezgodnego z prawem gromadzenia środków partyjnego funduszu i komitetu wyborczego na jednym koncie bankowym jest zgodny z przepisami, a skarga nadzwyczajna dotycząca tego rozstrzygnięcia nie miała uzasadnienia – orzekł SN.

Takim orzeczeniem zakończyło się ostatecznie sprawa odrzucenia przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PSL po wyborach parlamentarnych w 2002 roku. Powodem odrzucenia był m.in. fakt, iż pieniądze na kampanię wyborczą gromadzone były na jednym rachunku bankowym, podczas gdy partia dysponowała dwoma funduszami – Funduszem Wyborczym PSL i pieniędzmi Komitetu Wyborczego PSL. Mimo to środki trafiały na jedno konto. To PKW uznała za naruszenie ówczesnej Ordynacji wyborczej do Sejmu i odrzuciła sprawozdanie majątkowe komitetu wyborczego ludowców i doprowadziło w efekcie do orzeczenia przez Sąd Apelacyjny w Warszawie obowiązku zwrotu korzyści majątkowych, jakie uzyskał komitet wyborczy partii. A była to kwota niebagatelna, wynosząca bowiem ponad 9,4 mln zł. Postanowienie stołecznego sądu było prawomocne i PSL zobowiązany został do zwrotu całej orzeczonej sumy.

Jednak postanowienie to podważył Rzecznik Praw Obywatelskich składając skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego, w której podnosił niewspółmierność kary – ludowcom wcześniej odebrano środki budżetowe z tego samego powodu, co zdaniem Rzecznika doprowadziło do naruszenia zakazu sankcjonowania ponownie tego samego czynu. Ponadto Rzecznik wskazał, że przepisy ówczesnej Ordynacji Wyborczej do Sejmu nie były precyzyjnie skonstruowane i można było – jego zdaniem – dopatrzyć się naruszenia prawa przez sąd poprzez jego błędną wykładnię.

Skarga RPO została jednak przez SN oddalona. W uzasadnieniu Sąd wskazał, że jest to nadzwyczajny środek zaskarżenia, służący eliminacji niezgodnych z prawem orzeczeń sądowych . Ale takie orzeczenia muszą w sposób szczególnie drastyczny naruszać przepisy, orzeczenie musi być na tyle wadliwe, że nie da się pogodzić z porządkiem prawnym demokratycznego państwa prawa. Tu taka sytuacja – zdaniem SN – nie zachodziła.

- Problem polegał na tym, że skarga opierała się w dużej mierze na merytorycznej polemice z orzeczeniem sądu II instancji. Tymczasem postępowanie w sprawie skargi nadzwyczajnej nie może zastępować kontroli instancyjnej. A do tego sprowadzałoby się orzeczenie, gdyby tą skargę uwzględnić – powiedziała Prezes SN, sędzia Joanna Lemańska.

Zarzut błędnej wykładni SN uznał za niezasadny, gdyż sądy orzekając w sprawie, opierały się w dużej mierze na wcześniejszych postanowieniach SN w sprawie finansowania kampanii wyborczej PSL – które też były dla partii niekorzystne. Stąd trudno przyjąć, aby doszło do nieprawidłowej interpretacji przepisów, skoro sąd apelacyjny opierał się w swoim orzeczeniu także na rozstrzygnięciach najwyższej instancji jaką jest SN.

- Należy pamiętać, że skarga nadzwyczajna nie może opierać się na zarzutach kierowanych w stronę rozstrzygnięć Sądu Najwyższego, te bowiem są niezaskarżalne – podkreśliła sędzia Lemańska.

SN odniósł się także do kwestii sankcji w stosunku do partii politycznych, które prowadzą do istotnego uszczerbku w ich majątku. I uznał, że w tym wypadku partia nie powinna korzystać z ochrony analogicznej, jak podmioty prywatne.

- Partie polityczne stanowią wyraz konstytucyjnej wolności zrzeszania się. Są więc podmiotami funkcjonującym także w obszarze prawa prywatnego. Ale nie tylko. Już Trybunał Konstytucyjny wskazywał w swym orzecznictwie, że szczególna rola partii politycznych nie ogranicza się tylko do sfery prywatnej, mają one istotny wpływ na politykę państwa. To zaś prowadzi do wniosku, który SN w pełni akceptuje, że partie polityczne są elementem systemu państwowego, a więc stanowią także podmioty prawa publicznego. Tym samym ustawodawca ma tu większą swobodę w ustalania statusu majątkowego partii i konsekwencji naruszeń prawa przez te podmioty. Wskazać też należy, że sankcja w postaci przepadku korzyści majątkowej odnosi się do korzyści uzyskanych z naruszeniem prawa, które stwierdzono sądownie. Przepisy mają też zapobiegać sytuacji, w której doszłoby do wzbogacenia się partii w wyniku czynów niezgodnych z prawem. Z tych powodów skarga podlegała oddaleniu – stwierdziła sędzia Lemańska zamykając rozprawę.

Postanowienie Sądu Najwyższego z 6 lipca 2023 r. sygn. II NSNc 187/23