Brak możliwości zażalenia na postanowienie sądu II instancji o wynagrodzeniu kuratora może być niezgodny z konstytucją. Nowelizacja, która czeka na podpis prezydenta, nie rozwiązuje problemu.

Reforma kodeksu postępowania cywilnego z 2019 r. była nastawiona na przyspieszenie postępowania i zminimalizowanie szans na stosowanie obstrukcji procesowej. Ustawodawca doszedł do wniosku, że w praktyce zbyt często pełnomocnicy korzystają z prawa do zażalenia na postanowienia wpadkowe, tylko po to, by zwyczajnie zyskać na czasie. Jako że domyślną formą rozpoznania takiego środka odwoławczego było jego przekazanie do sądu II instancji, to zanim sprawa wróciła z powrotem, mijały tygodnie, a czasem i miesiące.

Ustawodawca zdecydował się na kontrowersyjne rozwiązanie w postaci znacznego rozszerzenia katalogu zażaleń poziomych, które są rozpoznawane przez inny skład tego samego sądu. W przypadku zażaleń na postanowienia sądów I instancji reguluje to art. 3941a k.p.c., a rozpoznawanie zażaleń wydanych w II instancji – art. 3942 k.p.c. (patrz: ramka).

Problem w tym, że zażalenie na postanowienie w przedmiocie wynagrodzenia kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu nie jest ujęte ani w art. 394 k.p.c., który określa katalog zażaleń, które są rozpoznawane przez sąd wyższej instancji, ani w przepisach o zażaleniach poziomych.

Zdaniem Grzegorza Dąbrowskiego, radcy prawnego z Nowego Sącza, doszło do pominięcia prawodawczego, które jest niezgodne z konstytucją. Prawnik ten został ustanowiony przez sąd kuratorem dla pozwanej, której miejsce pobytu jest nieznane. Kurator doprowadził do oddalenia powództwa w II instancji, natomiast kwestionował wysokość przyznanego mu wynagrodzenia od Skarbu Państwa, stojąc na stanowisku, że powinno ono być powiększone o podatek VAT. Jego zażalenie złożone do sądu odwoławczego zostało uznane za niedopuszczalne.

Brak podstawy prawnej

Rozpoznający sprawę Sąd Apelacyjny w Krakowie wskazał, że postanowienie w przedmiocie wynagrodzenia kuratora nie należy do żadnej z kategorii wymienionych w art. 3941a k.p.c. oraz w art. 3942 k.p.c., „a w szczególności nie jest postanowieniem w przedmiocie kosztów procesu, o którym mowa w art. 3942 par. 11 pkt 3 k.p.c.”. Zdaniem SA nie ma również podstaw do konstruowania dopuszczalności zażalenia na to postanowienie na podstawie analogii do uregulowania zawartego w art. 3942 par. 11 pkt 4 k.p.c., czyli na podstawie zażalenia na postanowienie w przedmiocie zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy z urzędu.

Dlatego pełnomocnik zdecydował się na wniesienie skargi do Trybunału Konstytucyjnego, wskazując m.in. na naruszenie zasady równości wobec prawa. W ocenie skarżącego sytuacja kuratora ustanowionego dla osoby nieznanej z miejsca pobytu jest taka sama jak pełnomocnika z urzędu. W obydwu przypadkach koszty wynagrodzenia pokrywa Skarb Państwa.

– Kurator ustanowiony dla strony nieznanej z miejsca pobytu w pierwszej kolejności obowiązany jest do podjęcia starań w kierunku ustalenia aktualnego miejsca pobytu strony, a gdy okaże się to niemożliwe, do obrony jej interesu i na tym etapie jego rola nie różni się od roli pełnomocnika z urzędu. Procesowa rola kuratora w kontekście zadania reprezentowania strony i dołożenia przy tym należytej staranności wynikającej z wykonywanego zawodu nie różni się więc niczym od sytuacji, w której działałby za pozwaną jako pełnomocnik ustanowiony z urzędu – wskazuje mec. Dąbrowski.

Tyle że, o ile adwokat czy radca prawny, działając jako pełnomocnik z urzędu, ma prawo kwestionować przyznane mu wynagrodzenie, to działając jako kurator już nie. Zdaniem skarżącego narusza to wyrażoną w art. 32 zasadę równości, a także prawo do sądu, o którym mowa w art. 45 ust. 1 konstytucji.

MS nie widzi problemu

– Przepis jest ewidentnie niekonstytucyjny – komentuje dr Magdalena Matusiak-Frącczak z Uniwersytetu Łódzkiego. Jej zdaniem nie ma podstaw do różnicowana sytuacji pełnomocnika świadczącego pomoc z urzędu i wykonującego zadania kuratora.

Co ciekawe, jak zauważa mec. Adam Zwierzyński z kancelarii Radzikowski Szubielska i Wspólnicy, ustawodawca w ramach ostatniej nowelizacji k.p.c. (czeka na podpis prezydenta) dostrzegł ten problem, tyle że połowicznie.

– Nowelizacja usuwa lukę, wprowadzając brakujące zażalenie na wynagrodzenie kuratora ustalone przez sąd I instancji, ale pozostawia ją w przypadku postanowień sądu II instancji – zwraca uwagę mec. Zwierzyński. Jak wskazuje, niezrozumiałe jest, dlaczego wynagrodzenie biegłego ma być zaskarżalne niezależnie od tego, której instancji sąd o nim orzeka (nowelizacja rozszerza zakres zażaleń na postanowienia drugoinstancyjne w tej kwestii), a wynagrodzenie kuratora (ale też mediatora oraz należności dla świadka) będą zaskarżalne tylko, gdy orzeknie o nich sąd I instancji.

– Zapewne chodzi o przeoczenie ustawodawcy, które będzie usuwać kolejną „naprawczą” nowelizacją za jakiś czas – dodaje adwokat.

Jak tłumaczy to Ministerstwo Sprawiedliwości?

– Przyjęcie zaskarżalności postanowienia do wynagrodzenia biegłego na poziomie sądu II instancji powinno prowadzić do uznania, że zaskarżalne są też postanowienia wydane w analogicznych sprawach dotyczące kuratorów i mediatorów – przekonuje MS.

– W tym przypadku z uwagi na zasadę równości wobec prawa w drodze analogii do art. 3941a par. 1 pkt 9 k.p.c. trzeba wyprowadzić zasadę zaskarżalności postanowień rozstrzygających o wynagrodzeniu także pozostałych podmiotów ustanowionych przez sąd. Do potrzeby takiej wykładni dojdzie w sądach, w których nie orzekają referendarze sądowi, których rozstrzygnięcia mogą być zaskarżane na zasadzie art. 39823 k.p.c. – dodaje MS.©℗

ikona lupy />
Kiedy przysługuje zażalenie w drugiej instancji / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe