Posłowie sejmowej komisji nie widzą potrzeby zmian w przepisie, który może zagrozić tajemnicy adwokackiej czy radcowskiej.

Chodzi o nowelizację ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 275 ze zm.). Wątpliwości budzi przepis pozwalający kontrolerom „pobieżnie” zapoznać się z dokumentem, który według przedsiębiorcy zawiera m.in. korespondencję z prawnikiem. Ma się to odbyć „w sposób pozwalający na ustalenie autora, adresata, tytułu oraz przedmiotu pisma lub dokumentu oraz daty jego sporządzenia”.
W poniedziałek na sejmowej komisji gospodarki i rozwoju Adrian Zwoliński z Konfederacji Lewiatan podkreślał, że jeżeli urzędnik może zapoznać się „pobieżnie” z de facto całym pismem, to nie ma mowy o tajemnicy adwokackiej lub radcowskiej.
– Naturalnie chodzi o to, żebyśmy mogli określić, czy rzeczywiście stosuje się tu wyłączenie dotyczące tajemnicy – ripostował prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Wyjaśnił, że dokument uznany za objęty ochroną nie będzie włączany do materiału dowodowego, zaś wątpliwości rozstrzygnie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
– Jeżeli tylko jeden przedsiębiorca zgłasza nam 360 dokumentów objętych według niego ochroną prawną, to za chwilę będziemy mieć paraliż nie tylko postępowań prowadzonych przez urząd, ale i sądów, które będą musiały rozpatrywać tego typu wnioski – mówił szef UOKiK.
Wątpliwości co do słowa „pobieżnie” miały też Biuro Legislacyjne oraz Stowarzyszenie Prawa Konkurencji. To ostatnie zaproponowało, by osoba, która w ten sposób zapozna się z dokumentem, podlegała wyłączeniu z udziału w dalszym postępowaniu.
Poprawkę tej treści zgłosił w II czytaniu klub Koalicji Obywatelskiej. Komisja we wtorek zarekomendowała jej odrzucenie. ©℗
Etap legislacyjny
Projekt przed III czytaniem