Ustawa antylichwiarska może zmieść z rynku karty kredytowe emitowane przez inne instytucje niż banki. Wszystko przez ostrzejsze limity pozaodsetkowych kosztów kredytu.
Ustawa antylichwiarska może zmieść z rynku karty kredytowe emitowane przez inne instytucje niż banki. Wszystko przez ostrzejsze limity pozaodsetkowych kosztów kredytu.
Procedowana właśnie przez Senat ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie porządkuje kwestie pozaodsetkowych kosztów kredytów. Po pierwsze zmienia brzmienie art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim, obniżając ich limit (ze 100 proc. do 45 proc. całkowitej kwoty kredytu). W stosunku zaś do pożyczek pomiędzy osobami fizycznymi ustawa wprowadza do kodeksu cywilnego nowy art. 7202. Zawiera on definicję pozaodsetkowych kosztów kredytu inną niż w ustawie o kredycie hipotecznym i określa ich limit na poziomie 20 proc. (25 proc. w całym okresie spłaty pożyczki).
Aby nie było wątpliwości, które przepisy dotyczące limitów kosztów pozaodsetkowych stosować, ustawodawca wprowadził wyraźne wyłączenia, z których wynika, że art. 7202 do art. 7205 k.c. nie stosuje się w odniesieniu do:
■ umów kredytu i pożyczki udzielonych przez bank (art. 78b prawa bankowego),
■ umów pożyczek udzielanych przez instytucje pożyczkowe (art. 36a ust. 4 ustawy o kredycie konsumenckim).
W przypadku zaś umów pożyczek i kredytów udzielanych przez kasy oszczędnościowo-kredytowe ustawa odsyła do poszczególnych regulacji prawa bankowego.
- Instytucjami pożyczkowymi w rozumieniu tzw. ustawy antylichwiarskiej są także dostawcy usług płatniczych, czyli krajowe i unijne instytucje płatnicze, krajowe i unijne instytucje pieniądza elektronicznego oraz małe instytucje płatnicze. Ale uwaga - podmioty te udzielają zarówno klasycznych pożyczek, jak i tzw. kredytu płatniczego, najczęściej jako limit kredytowy w rachunku albo karta kredytowa - mówi dr Krzysztof Korus z kancelarii DLK Legal. I tylko w zakresie klasycznych pożyczek ustawa literalnie traktuje te podmioty jako instytucje pożyczkowe.
To oznacza, że w odniesieniu do klasycznych pożyczek i kredytów, niezależnie od tego czy będą go udzielały banki czy instytucje pożyczkowe, przepisy o limitach kosztów pozaodsetkowych z kodeksu cywilnego nie będą miały zastosowania i będą stosowane regulacje z ustawy o kredycie konsumenckim. Natomiast w przypadku limitów kredytowych czy kart kredytowych wydawanych przez banki, limity kosztów określać będzie ustawa o kredycie konsumenckim, a w przypadku instytucji płatniczych - literalnie rzecz ujmując kodeks cywilny. Zamysł stojący za przepisami k.c. był inny. Przepisy te miały się stosować tylko do dostawców nieregulowanych, domykając niejako ochronę kredytobiorcy. Trudno przesądzić, czy sądy i organy zaakceptują wykładnię celowościową, iż instytucja płatnicza jako podmiot regulowany również musi być zwolniony z limitów k.c.
- Brak wyłączenia w ustawie o usługach płatniczych przepisów o maksymalnych pozaoodsetkowych kosztach kredytu określonych w kodeksie cywilnym w odniesieniu do umów kredytu płatniczego spowoduje nie tylko nierówne traktowanie banków i instytucji płatniczych. W praktyce będzie to bowiem oznaczało, że zarówno krajowe, jak i małe instytucje płatnicze nie będą oferowały kart kredytowych w ogóle, ponieważ sposób określenia pozaodsetkowych kosztów kredytu w art. 7202 k.c. w ogóle nie przystaje do rynkowych realiów kredytów płatniczych - mówi mec. Tomasz Klecor z kancelarii Legal Geek. Jak dodaje, jeśli Senat nie zdecyduje się na wprowadzenie odpowiedniej poprawki, będzie to miało negatywne skutki dla dużej części sektora fintech, w szczególności dla segmentu odroczonych płatności.
Dlatego Polska Organizacja Niebankowych Instytucji Płatności apeluje, by Senat dodał do ustawy o usługach płatniczych przepisy, które będą wyłączać art. 7202-7205 k.c. w stosunku do umowy kredytu płatniczego udzielonego przez krajową instytucję płatniczą, małą instytucję płatniczą czy krajową instytucję pieniądza elektronicznego.
- Mimo że wszystkie kredyty i pożyczki udzielane przez profesjonalnych kredytodawców są wyłączone z zakresu zastosowania przepisów k.c., kredyty płatnicze dostawców usług płatniczych będą podlegać przepisom tego kodeksu. Nie ma żadnych obiektywnych powodów, aby wobec kredytu płatniczego nie wyłączyć przepisów k.c. - zwraca uwagę dr Michał Nowakowski, prezes PONIP, który dodaje, że poprawka jest niezbędna.
- Ta sytuacja jest skutkiem wyłącznie skomplikowanego systemu definicji w ustawie o kredycie konsumenckim. Jednocześnie niewprowadzenie postulowanej poprawki spowoduje nieodwracalne skutki, których nie będzie można usunąć drogą wykładni - ostrzega prezes PONIP. Jak bowiem tłumaczy, przepisy art. 7202-7205 k.c. używają w swojej hipotezie frazy: „Jeżeli przepisy szczególne nie stanowią inaczej…”.
- Bez wyraźnego wyłączenia ich zastosowania w innych ustawach przepisy k.c. bezwzględnie znajdą zastosowanie mimo braku obiektywnych powodów, aby stosować je do kredytu płatniczego - kwituje Nowakowski.
Tymczasem zarówno sektor pożyczkowy, jak i bankowy krytykują przyjęte w ustawie limity kosztów pozaodsetkowych. Przedstawiciele Związku Banku Polskich twierdzą, że ograniczenie o 70 pkt proc. limitu maksymalnych kosztów pozaodsetkowych kredytów konsumenckich będzie oznaczało, że średnio- i długoterminowe kredyty będą nierentowne.
„Zniknięcie legalnie działających firm pożyczkowych i niektórych typów (średnio i długoterminowych) kredytów z rynku, przyczyni się do zepchnięcia znacznej grupy klientów do szarej strefy” - prognozuje w opinii ZBP skierowanej do Senatu. Związek ostrzega, że w konsekwencji zmiany wprowadzane przedmiotową ustawą nie ograniczą nielegalnych praktyk lichwiarskich, gdyż zmiana wpłynie wyłącznie na legalnie działających kredytodawców i pożyczkodawców, a nie na tzw. mafie mieszkaniowe czy inne podmioty działające w szarej strefie.©℗
/>
Etap legislacyjny
Projekt w Senacie
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama