Fundacja Batorego powinna rozpatrzyć wniosek o udzielenie informacji na temat programu grantowego dla organizacji pozarządowych w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Tak zdecydował w piątek Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie ze skargi Instytutu Ordo Iuris.
Spór rozpoczął się w 2017 r., kiedy Instytut Ordo Iuris zwrócił się do Fundacji Batorego z wnioskiem o informacje dotyczące programu wsparcia dla organizacji pozarządowych finansowanego z tzw. funduszy EOG. Chodzi o środki przekazywane przez niebędące członkami Unii Europejskiej kraje Europejskiego Obszaru Gospodarczego - Norwegię, Islandię i Lichtenstein. Wyborem beneficjentów i rozdysponowywaniem pieniędzy zajmowała się właśnie Fundacja Batorego. W latach 2013-2017 do podziału było niemal 131 mln zł.
Instytut Ordo Iuris zarzucał Fundacji Batorego, że rozdzielając środki, faworyzuje organizacje z największych miast i te o „liberalnym i lewicowym profilu światopoglądowym”. Już po zakończeniu programu wystąpił o przekazanie informacji m.in. o sposobie wyboru członków zespołu przyznającego środki, ich obowiązkach i wynagrodzeniu oraz przebiegu prac tego gremium. Fundacja Batorego nie udzieliła informacji, stwierdzając, że dane dotyczące procesu dystrybucji środków z funduszy EOG pozostają poza zakresem stosowania ustawy o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 902). Zgodnie z tym aktem prawnym informacji publicznej muszą udzielać tylko te podmioty prywatne, które wykonują zadania publiczne lub dysponują majątkiem publicznym (patrz: grafika). Pieniądze z EOG nie przepływają nawet przez rachunki Skarbu Państwa, więc podmiot nimi dysponujący ani nie ma obowiązku dzielić się informacjami na ich temat, ani nie musi nawet rozpatrywać wniosków takich jak ten autorstwa Ordo Iuris - argumentowali przedstawiciele fundacji.
Jednocześnie fundacja zaznaczała, że transparentność jest dla niej ważna, więc w internecie są dostępne informacje o złożonych w konkursie wnioskach, ich ocenie i o rezultatach działań grantobiorców. Publiczna jest także lista ekspertów oceniających wnioski.

Środki publiczne nie decydują

Dla OI było to jednak za mało, więc organizacja wniosła skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego, domagając się nakazania Fundacji Batorego udostępnienia żądanych wcześniej informacji. Warszawski WSA przyznał, że wniosek powinien zostać rozpatrzony, bo podmiot dysponujący funduszami od państw EOG wykonuje zadania publiczne. „Zważywszy na fakt wykonywania przez Fundację zadań publicznych, nie jest istotne, czy dysponuje ona majątkiem publicznym, czy też środkami publicznymi. Wystarczy zatem, że dany podmiot wykonuje zadania publiczne, by uznać, że zobowiązany jest do udostępnienia informacji publicznych” - uzasadniał WSA. Sąd nie poszedł jednak dalej, zobowiązując fundację jedynie do zajęcia się wnioskiem w trybie przewidzianym przez ustawę i nie wskazując, czy i które z informacji żądanych przez OI podlegają obowiązkowemu ujawnieniu. Fundacja Batorego odwołała się od tego orzeczenia.
Co mówią przepisy / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe
W piątkowym wyroku NSA podtrzymał rozstrzygnięcie sądu I instancji. Instytut Ordo Iuris będzie więc musiał dostać formalną odpowiedź na swój wniosek.
- Ten wyrok jest dla nas zaskakujący. Sąd szeroko zinterpretował przepis o podmiotach zobowiązanych do udzielania informacji w trybie dostępu do informacji publicznej. Sędziowie oparli się na fakcie, że zgodnie z ustawą o fundacjach fundacje w Polsce mogą być ustanowione wyłącznie dla realizacji celów społecznie lub gospodarczo użytecznych, a więc w interesie publicznym. Z tego NSA wywnioskował, że fundacje są zobowiązane do rozpatrzenia wniosków w trybie przewidzianym w ustawie o dostępie do informacji publicznej. To zresztą oznacza, że także Ordo Iuris jest zobowiązane do udzielania informacji w ustawowym trybie - komentuje Ewa Kulik-Bielińska, dyrektorka Fundacji Batorego.
Fundacja Batorego podkreśla, że taka szeroka interpretacja przepisów prowadzi do tego, że nawet fundacje w ogóle niedysponujące publicznymi środkami mogłyby być uznane za podmiot zobowiązany do udostępnienia informacji publicznej.
Z wyroku zadowoleni są przedstawiciele drugiej strony.
- Sąd jednoznacznie stwierdził, że z samego art. 4 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej w związku z art. 1 ustawy o fundacjach wynika, że w tej sprawie mamy do czynienia z zadaniem publicznym, nie zgadzając się z zawężającą wykładnią przedstawianą przez Fundację Batorego, zgodnie z którą obowiązek rozpatrywania wniosku w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej miałby dotyczyć tylko realizacji zadań władzy publicznej i jednoczesnego dysponowania majątkiem publicznym. NSA podkreślił, że powszechnie uznawanym zjawiskiem jest tzw. prywatyzacja zadań publicznych. To potwierdzenie naszego stanowiska - mówi radca prawny Wawrzyniec Knoblauch, reprezentujący w sprawie Instytut Ordo Iuris.

Niepewna odpowiedź

Orzeczenie NSA nie oznacza jednak, że wniosek Ordo Iuris musi zostać rozpatrzony pozytywnie.
- Sąd nie przesądził, jak mamy odpowiedzieć na wniosek albo czy żądane informacje rzeczywiście są informacjami publicznymi. To musi być już rozpatrywane w zależności od indywidualnego przypadku i nad tym będziemy się zastanawiać - mówi Ewa Kulik-Bielińska.
Przedstawicielka Fundacji Batorego deklaruje, że organizacja nie zmieniła zdania co do charakteru funduszy EOG rozdzielanych w ramach wsparcia organizacji pozarządowych.
- Nadal stoimy na stanowisku, że środki rozdzielane przez nas nie były środkami publicznymi. Mamy na to dowód w postaci pisma z UOKiK, o które zwróciliśmy się, przygotowując się do prowadzenia programu. Żeby jakieś pieniądze stały się środkami publicznymi, muszą zostać elementem budżetu państwa, ewentualnie być w inny sposób kontrolowane przez państwo. W naszym przypadku tak nie było. Fundusz EOG dla organizacji pozarządowych, zarówno w latach 2013-2017, jak i ten obecny, jest wyłączony z dystrybucji i kontroli przez państwo. Jest zarządzany przez Biuro Mechanizmów Finansowych w Brukseli i to ta jednostka podpisała z nami kontrakt na administrowanie środkami - podkreśla Kulik-Bielińska. ©℗

orzecznictwo

Wyrok NSA z 21 października 2022 r., sygn. akt III OSK 4468/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia