Samo rażące naruszenie prawa nie jest wystarczającym powodem uchylenia prawomocnego wyroku, a skarga nadzwyczajna nie może służyć przywracaniu utraconych, z własnej winy, terminów - wynika z uzasadnienia środowego orzeczenia Sądu Najwyższego.

Orzeczenie, o którym poinformowano na stronie SN, zapadło po rozpoznaniu skargi nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego, która trafiła do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych tego sądu w maju zeszłego roku. Chodziło o prawomocny wyrok zaoczny Sądu Rejonowego w Rzeszowie z 2015 r., na mocy którego doszło do zasądzenia nadmiernych odsetek od pożyczki zawartej pomiędzy osobami fizycznymi.

Jak argumentowano w skardze, sąd rejonowy, wydając zaskarżony wyrok, nie uwzględnił - obowiązujących w chwili wydania tego wyroku - przepisów ograniczających wysokość dopuszczalnych odsetek. W związku z tym PG wnioskował o uchylenie tego wyroku, jednak SN skargę oddalił.

W środowym orzeczeniu SN przyznał, iż fakt, że zasądzone odsetki stanowiły trzykrotność odsetek maksymalnych, prowadzi do stwierdzenia rażącego naruszenie przepisów prawa. Jednocześnie jednak SN zastrzegł, że "owo rażące naruszenie prawa nie jest wystarczającą przesłanką uchylenia prawomocnego wyroku w ramach kontroli nadzwyczajnej".

"Stwierdzone rażące naruszenie prawa stanowiło oczywistą podstawę dla zaskarżenia wyroku zaocznego, co pozwany uczynił dopiero po upływie prawem przewidzianego terminu, któremu uchybił w sposób przez siebie zawiniony. Kontrola nadzwyczajna nie może natomiast służyć przywracaniu utraconych z własnej winy terminów" - podkreślono w informacji SN.

Jak przypomniano, celem skargi nadzwyczajnej jest zapewnienie zgodności orzecznictwa sądów powszechnych i wojskowych z Konstytucją RP. "Nawet w przypadku wystąpienia rażącego naruszenia prawa, SN w ramach kontroli nadzwyczajnej musi ustalić, czy konieczność poszanowania zasady demokratycznego państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej przemawia bardziej za uchyleniem wyroku zapadłego z rażącym naruszeniem prawa, czy też priorytet należy przyznać zasadzie pewności prawa i wynikającej z niej ochronie powagi rzeczy osądzonej" - wskazał SN.

Dlatego - jak zaznaczył SN - konstytucyjnie uzasadnione racje przemawiające za uchyleniem prawomocnego wyroku muszą zostać wyczerpująco przedstawione przez autora skargi nadzwyczajnej, aby uzasadnić odstąpienie od ochrony powagi rzeczy osądzonej.

Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Skargi takie mogą dotyczyć prawomocnych wyroków zapadłych nawet w końcu lat 90. Przed rokiem termin na wnoszenie skarg od takich dawnych orzeczeń został przedłużony do początków kwietnia 2024 r. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mja/ ann/