W parlamencie procedowane są właśnie zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższym. Politycy starają się wmówić społeczeństwu, że ich legislacyjna aktywność ma doprowadzić do wykonania wyroków TSUE, który nieraz krytycznie wypowiadał się o obecnym sędziowskim systemie dyscyplinarnym. Po odrzuceniu projektów opozycji zostały do rozpatrzenia projekty Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski oraz prezydencki (ten ostatni ma być wiodący). Jak precyzyjnie ujął w mediach społecznościowych Stanisław Zabłocki, były prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego, sędzia SN w stanie spoczynku, motywem przewodnim każdego z trzech wymienionych projektów jest to, „jak nie zlikwidować Izby Dyscyplinarnej”.
Spośród wielu kwestii spornych w prezydenckiej propozycji – również „nielikwidującej ID” – chciałbym się skupić na dwóch zagadnieniach, które wydają się nawet nie tyle kontrowersyjne, ile sprzeczne z ustawą zasadniczą.
Kontrowersyjny stan spoczynku
Pozostało
86%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama