Trybunał Konstytucyjny stwierdził w wyroku, że dokonywanie na podstawie art. 6 ust. 1 zd. 1 EKPC, przez sądy krajowe lub międzynarodowe oceny zgodności z Konstytucją i EKPC, ustaw dotyczących ustroju sądownictwa, właściwości sądów oraz ustawy dotyczącej Krajowej Rady Sądownictwa - jest niezgodne z konstytucją.
Orzeczenie TK (K 7/21)zapadło jednogłośnie w składzie: przewodniczący -sędzia TK Stanisław Piotrowicz, sprawozdawca - wiceprezes TK Mariusz Muszyński, sędzia TK Krystyna Pawłowicz, sędzia TK Wojciech Sych, sędzia TK Andrzej Zielonacki. Na rozprawie stawili się Prokurator Andrzej Reczka z Prokuratury Krajowej; w imieniu sejmu - Arkadiusz Mulaczyk, Marek Ast; Piotr Wawrzyk z MSZ oraz w imieniu Prezydenta RP - Arkadiusz Dudek. W imieniu Rzecznika Praw Obywatelskich nikt się nie stawił. Uczestnicy przedstawili stanowiska końcowe w tej sprawie, podtrzymując dotychczasowe wnioski.
- Jeśli chodzi o treść orzekania z punktu widzenia linii orzeczniczej sądów – to po tym wyroku TK niewiele uległo zmianie - mówi dr hab. Jacek Zaleśny, konstytucjonalista. - TK utrzymał dotychczasową linię orzecznictwa. Jeśli zaś chodzi o konsekwencje, które ten wyrok powoduje, to są one tego samego rodzaju, co konsekwencje zachodzące w zakresie skutków prawnych wyroku TK. W płaszczyźnie prawa polskiego ten wyrok staje się wyrokiem obowiązującym i podlegającym stosowaniu, natomiast w płaszczyźnie prawa Rady Europy i samej Konwencji, ten wyrok nie znajduje zastosowania. Trybunał ETPC nie jest nim związany, ani treścią polskiego ustawodawstwa.
22 lutego br. Trybunał Konstytucyjny przesunął na 10 marca kontynuację rozprawy z wniosku Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, który dotyczy kwestii oceny statusu polskich sędziów przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Pierwotnie rozprawa miała być kontynuowana w 23 lutego br.
Trybunał rozpoczął rozpatrywać wniosek Ziobry 19 stycznia. Wtedy - podczas trwającej około trzech godzin rozprawy - TK wysłuchał stron postępowania: przedstawicieli Prokuratora Generalnego, Prezydenta RP, Sejmu i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Natomiast 25 stycznia br. TK przez trzy godziny kontynuował zadawanie pytań do przedstawicieli PG, prezydenta, Sejmu i MSZ.
Wniosek Zbigniewa Ziobry w sprawie oceny statusu polskich sędziów przez Europejski Trybunał Praw Człowieka jest związany z kilkoma wyrokami, które w ostatnim czasie wydał ETPC. W początkach listopada ub.r. ETPC orzekł w sprawie skargi złożonej przez dwoje polskich sędziów - Monikę Dolińską-Ficek i Artura Ozimka. Skarżący ubiegali się o stanowiska sędziowskie, ale nie otrzymali na nie rekomendacji Krajowej Rady Sądownictwa. Decyzja nie uległa zmianie po odwołaniu do Sądu Najwyższego. Skarżący wskazywali, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która rozpatrywała ich odwołanie, nie jest niezależna i niezawisła, ponieważ składa się z sędziów rekomendowanych przez obecną KRS.
To niejedyny wyrok Trybunału w Strasburgu, w którym stwierdzono naruszenia związane z powoływaniem sędziów przy udziale obecnej KRS. W lipcu zeszłego roku ETPC rozpatrując sprawę adwokat Joanny Reczkowicz, stwierdził "poważne nieprawidłowości w powoływaniu sędziów do nowo utworzonej Izby Dyscyplinarnej SN po reformie legislacyjnej". Według ETPC naruszono procedurę powoływania sędziów do SN, ponieważ zostało to powierzone KRS, "organowi, który nie miał wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej".
Trzecim z orzeczeń ETPC, które legło u podstaw wniosku był wyrok z czerwca ub.r. w sprawie sędziów Aliny Bojary i Mariusza Brody. Złożyli oni skargę do ETPC po tym, gdy zostali zwolnieni z funkcji wiceprezesów Sądu Okręgowego w Kielcach przez ministra sprawiedliwości na podstawie przepisów, które umożliwiały wydanie takiej decyzji bez podania powodów i możliwości odwołania się od niej. ETPC przychylił się do skargi sędziów i orzekł, że Polska naruszyła przepis europejskiej konwencji mówiący o prawie do rzetelnego procesu sądowego.
W związku z tym Prokurator Generalny zaskarżył do TK przepisy Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności w zakresie, w jakim upoważnia ETPC "do wykreowania (...) prawa podmiotowego sędziego do zajmowania funkcji administracyjnej w strukturze organizacyjnej sądownictwa powszechnego RP".
Te wyroki Trybunału w Strasburgu - zdaniem Ziobry - pokazują również, że "abstrahując od orzecznictwa krajowego sądu konstytucyjnego, ETPC może samodzielnie oceniać status sędziów, mimo że ramy ustrojowe sądownictwa określone są w Konstytucji RP". Ziobro wskazał również "na zignorowanie przez ETPC powszechnie uznanej w polskiej doktrynie i judykaturze, tradycji ustrojowej związanej z prerogatywą Prezydenta RP do powoływania sędziów".
"Naruszanie polskiej konstytucji przez ETPC oraz sądy krajowe, dezaprobowane w niniejszym wniosku PG skierowanym do TK, nie może też być żadną miarą zaakceptowane przez Prezydenta RP, do którego fundamentalnych zadań ustrojowych należy czuwanie nad przestrzeganiem konstytucji" - głosiła konkluzja pisemnego stanowiska Prezydenta RP w tej sprawie.
W stanowisku zgłoszonym przez Sejm wniesiono o uznanie niekonstytucyjności przepisu Konwencji o ochronie praw człowieka w rozumieniu zaprezentowanym w tych wyrokach ETPC.
Pisemne stanowisko w sprawie złożył też Rzecznik Praw Obywatelskich, wnosząc o umorzenie sprawy z uwagi na niedopuszczalność wydania orzeczenia. Przedstawiciele Rzecznika nie byli jednak obecni w TK na obu styczniowych rozprawach.
Stanowiska złożyły też MSZ i - jako "amicus curiae" - Krajowa Rada Sądownictwa.
TK zajmuje się tą sprawą w składzie pięciorga sędziów pod przewodnictwem sędziego Stanisława Piotrowicza. Sprawozdawcą sprawy jest wiceprezes TK Mariusz Muszyński, natomiast w składzie są jeszcze sędziowie: Krystyna Pawłowicz, Wojciech Sych i Andrzej Zielonacki.