Do Sejmu wpłynął senacki projekt nowelizacji prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi przewidujący zmiany w doręczeniach. Inicjatywa jest odpowiedzią na petycję, którą do izby wyższej skierował dr Karol Pachnik, adwokat.

Obecnie w postępowaniach sądowoadministracyjnych pisma – zgodnie z art. 69 p.p.s.a – doręcza się adresatowi (stronie, uczestnikowi postępowania, pełnomocnikowi, kuratorowi, przedstawicielowi ustawowemu czy innej osobie upoważnionej do odbioru korespondencji) bezpośrednio do rąk własnych w mieszkaniu, miejscu pracy lub tam, gdzie się go zastanie.
Wskazana przez ustawodawcę kolejność miejsc nie jest przypadkowa. Doręczenia są dokonywane przede wszystkim w mieszkaniu. W jednym ze swoich orzeczeń Sąd Najwyższy stwierdził, że jeżeli są trudności z doręczeniem w miejscu zamieszkania, dokonuje się go w miejscu pracy. O wskazaniu miejsca doręczenia tzw. właściwego decyduje sąd, umieszczając na piśmie odpowiednie informacje. Doręczyciel nie ma obowiązku poszukiwania miejsca pracy adresata, jeżeli nie jest ono wskazane przez sąd.
Poza tym, jak wynika z orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego, skrytka pocztowa nie może stanowić tu alternatywy, gdyż ustawodawca dopuścił korzystanie jedynie z takich adresów do doręczeń, w których będzie istniała realna możliwość zastania kogoś.
Projekt natomiast dodaje par. 2 do art. 69 p.p.s.a. Zgodnie z tym przepisem na wniosek adresata doręczenie będzie mogło być dokonane na wskazany przez niego adres skrzynki pocztowej. W takim wypadku pismo przesłane za pośrednictwem operatora pocztowego składa się w placówce tego operatora, pozostawiając zawiadomienie o tym w skrytce adresata. W zawiadomieniu wskazuje się placówkę, w której można odebrać pismo wraz z informacją, że jest na to siedem dni.
Podobne rozwiązania – umożliwiające doręczenia na adres skrytki pocztowej – są przewidziane w kodeksie postępowania cywilnego (art. 135 par. 2), kodeksie postępowania karnego (art. 132 par. 1a), a także kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia (art. 38 par. 1 odsyłający do art. 132 k.p.k.). I skoro – jak wskazują projektodawcy – nie spowodowały problemów np. w procesach karnych, sprawdzą się w postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
– Niezależnie od powyższego za przyjęciem proponowanego rozwiązania przemawia również potrzeba ułatwiania dostępu do sądu osobom, które z różnych przyczyn nie mogą odbierać korespondencji w miejscu zamieszkania – czytamy w uzasadnieniu projektu.