Wymóg ukończenia 24 lat przez osobę ubiegającą się o stanowisko asystenta sędziego jest nieproporcjonalny i nieuzasadniony, a jako taki jest przejawem dyskryminacji ze względu na wiek. Tak przynajmniej uważa rzecznik praw obywatelskich i pisze w tej sprawie do ministra sprawiedliwości, prosząc o podjęcie odpowiedniej inicjatywy legislacyjnej zmierzającej do zmiany obecnego stanu rzeczy.
Wymóg ukończenia 24 lat przez osobę ubiegającą się o stanowisko asystenta sędziego jest nieproporcjonalny i nieuzasadniony, a jako taki jest przejawem dyskryminacji ze względu na wiek. Tak przynajmniej uważa rzecznik praw obywatelskich i pisze w tej sprawie do ministra sprawiedliwości, prosząc o podjęcie odpowiedniej inicjatywy legislacyjnej zmierzającej do zmiany obecnego stanu rzeczy.
Interwencja RPO to efekt skargi jednej z obywatelek, która uważa, że wspomniany wymóg jest niezgodny z konstytucyjną zasadą równości obywatela wobec prawa. Osoba ta spełnia wszystkie warunki (m.in. uzyskała tytuł magistra prawa i jest nieskazitelnego charakteru), aby zostać zatrudniona jako asystentka sędziego, z wyjątkiem ukończonych 24 lat.
Co więcej, jest ona zobowiązana wziąć udział w procedurze konkursowej, która ma na celu wyłonienie najlepszych kandydatów na to stanowisko. Zdaniem prof. Marcina Wiącka, jeśli weźmie się to wszystko pod uwagę, to należy stwierdzić, że wymóg wieku nie jest środkiem proporcjonalnym ani nie został właściwie uzasadniony.
Jak bowiem zauważa RPO, w projekcie ustawy, która uregulowała zasady ubiegania się o stanowisko asystenta sędziego, próżno szukać wzmianki na temat powodów wprowadzenia cenzusu wiekowego. ©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama